"Strata dziewictwa" to mocno przestarzały koncept. Po pierwsze nic się nie traci, a raczej zyskuje (doswiadczenie). Po drugie nie do końca wiadomo, co to oznacza. Lepiej mówić: debiut seksualny.
Erick76
Zyskuje sie to co najwyzej wenery i zagrozenie ze nie zbuduje sie nugdy stabilnego zwiazku. Ale zapomnialem ze nowoczesny czlowiek to taki ktory daje dupy na prawo i lewo a zachowanie dziewictwa to jakus ciemnogrodzki zabobon.
Chociaż po ślubie?
Śmiechłam xD
A ja zjadlem schabowego w Dzień Wegetarian.
"Strata dziewictwa" to mocno przestarzały koncept. Po pierwsze nic się nie traci, a raczej zyskuje (doswiadczenie). Po drugie nie do końca wiadomo, co to oznacza. Lepiej mówić: debiut seksualny.
Zyskuje sie to co najwyzej wenery i zagrozenie ze nie zbuduje sie nugdy stabilnego zwiazku. Ale zapomnialem ze nowoczesny czlowiek to taki ktory daje dupy na prawo i lewo a zachowanie dziewictwa to jakus ciemnogrodzki zabobon.
Oznacza to, że traci się tytuł dziewicy.
A ja w Dzień Masturbacji się masturbuję i jakoś nie oczekuję fanfarów.
I co w związku z tym?
Więc zacznij mówić, że zrobiłaś to z duchem
Jadłem orzechy w no nut november.