#O1uP6

Wstydzę się swojego taty. Jest funkcjonującym alkoholikiem. Codziennie wypija od trzech do pięciu piw. Czasami więcej, ale rzadko. Do tego wszystkiego jest okropnie zaniedbany. Ubiera co popadnie, jest bardzo chudy, ma zaniedbane zęby i nie dba za bardzo o higienę. Jest mi autentycznie wstyd, gdy przestawiam go komuś. Czuję się z tym okropnie, bo z jednej strony zależy mi, żeby był zdrowy i szczęśliwy, ale z drugiej strony już wiele razy widział mój płacz spowodowany jego alkoholizmem i nigdy nie zaczął z tym walczyć. Nie umiem się w tym odnaleźć. Czasami czuję miłość do ojca, a czasami nienawiść.
Bolendorf Odpowiedz

Musi po kryjomu pić więcej i raczej coś mocniejszego. Od trzech piw dziennie można się uzależnić ale po dwóch godzinach byłby trzeźwy. No i wyglądał by zupełnie inaczej.

ruda781

Teść pił dokładnie 4 piwa dziennie, ale po pracy. W weekend 6. Jak w zegarku pił piwo i palił papierosy. Był dokładnie taki jak w opisie. Zaniedbany, pokłócony z prysznicem, wszystko go męczyło. Praca - sklep - piwko - spanie... i tak dziesiąt lat. Zmarł na raka. :/

GeddyLee Odpowiedz

Gdzie to funkcjonowanie?

Tylkopoco Odpowiedz

Mam podobne przejścia, wiec podpowiem Ci trochę na moim przykładzie. Po pierwsze, twoje uczucia są całkowicie normalne. Po drugie, ja zrozumiałam w końcu, że to on się powinien wstydzić za siebie, a nie ja za niego. On podejmował świadome decyzje by się do tego stanu doprowadzić, ja nie miałam z tym nic wspólnego, więc czemu to ja się mam wstydzić. Niestety, będą ludzie którzy będą komentowac go i Was za Twoimi plecami, ale pamiętaj - nie jesteś nim! Nie patrz na siebie przez jego pryzmat. Jesteś osobnym bytem, który kroczy swoim życiem i może być z siebie dumny i ze swoich osiągnięć.

halbsoschlimm Odpowiedz

A może on się wstydzi ciebie?
Pamiętaj, że alkoholikiem nie zostaje się bez powodu, widocznie wasza rodzina go dobiła.

12Dzwonnik12 Odpowiedz

Jest taki lek, naltrekson. Odbiera przyjemność z picia. Może Ci. Się uda to skombinować. Jedna tabletka do obiadu...

CentralnyMan Odpowiedz

Po prostu pijak który ciągnie wszystkich na dno i to się nie poprawi

Dodaj anonimowe wyznanie