Od roku piszę na Messengerze z chłopakiem, który szalenie mi się podoba, i z którym bardzo chciałabym się umówić, ale wstydzę się to zaproponować. Dziś w przypływie szczerości wyznał mi: „Czy wiesz, że według badań 99% facetów prowadzi z kobietami tak długie rozmowy, bo chce się z nimi umówić na randkę albo pójść z nimi do łóżka?”. Mało nie spadłam z krzesła, tak bardzo się ucieszyłam z tej aluzji, ale po chwili przyszła puenta: „Cóż, ja jestem w tym 1% bezinteresownych mężczyzn!”.
No, ja piórkuję... Dżentelmen mi się trafił!
Dodaj anonimowe wyznanie
Trzeba bylo odpisac, że szkoda.
No w sumie tak, trafił. I Ciesz się z tego, bo mógł się bardziej chamsko zachować, by dać Ci kosza.
"Szalenie mi sie podoba" sugeruje atrakcyjnego faceta.
Moze najzwyczajniej trafilas do friendzone?
Taka prawda. Ale fachowo nazywa się to badaniem gruntu. Wyjątek stanowia tematyczne fora. Faceta nie interesuja ploteczki a kobiet "meskie sprawy".
Facetów nie obchodzą ploteczki? A to dobry żart. Stary, czy młody to i tak plotkuje jak najęty.
@SmutnyZenskiKot Zazwyczaj jest to smęcenie o dupach, ruchaniu. Robi sie od tego niedobrze.
@TrzyPingwiny O tym własnie pisałem powyżej, no i niestety racja coraz wiecej pizdusi o których piszesz, fochy, ploty. Mężczyźni niewieścieja. Ale jeszcze nie te proporcje.
@rutabo, pisałeś właśnie coś zupełnie odwrotnego, czarno na białym, a teraz zmieniasz front.
Jako facet muszę przyznać, że interesują mnie "ploteczki" nie dla samego plotkowania i roznoszenia dalej, a dla mojej wiadomości. Po prostu lubię wiedzieć co w przysłowiowej trawie piszczy.
Jak się spotkam z kimś znajomym, to raczej nie rozmawiamy tylko o pogodzie ale też o innych znajomych, o sytuacjach z pracy, o innych ludziach, o rodzinie itp. To już plotkowanie czy jeszcze?
Mogłaś zapytać o dane o kobietach i umieścić siebie w odpowiedniej grupie.
A może przy okazji którejś rozmowy sprowadź temat na filmy jakie lubicie i jak już się dowiesz co lubi i na jaki film czeka, zaproponuj mu wyjście do kina? Żeby nie było "podejrzanie" możesz napisać, że i tak poszłabyś na ten film, nawet sama, ale nie lubisz chodzić sama do kina, więc skoro oboje chcecie go zobaczyć, to może pójdziecie razem. Po kumpelsku :)
Trzeba było spytać o źródło poparte jakimiś naukowymi badaniami odnośnie tej teorii
Po roku to chyba każdy straci zainteresowanie