#OZODQ

Ludzie myślą, że jestem szczęśliwa, bo tata pracuje jako marynarz i mam wszystko. Nikt nie wie, że moja mama od pół roku codziennie wypija sama 0,5 lub 0,7 litra wódki wieczorami. Nie mam odwagi jej nic powiedzieć na ten temat, bo pamiętam jak raz zrobiła mi awanturę o to, że wylałam jej drinka, a tak naprawdę zapomniała, że go wypiła.

Mam wszystko, ale nie mam szczęścia. Pijana mama co wieczór nie jest szczęściem, a ludzie i tak gadają, że nie powinnam chodzić ''struta'', bo mam tak wspaniale w domu.
ifikles Odpowiedz

Jeśli naprawde 0, 7 na jeden wieczór to jej wątroba długo nie pociągnie.

JMoriartyy

Trochę. U kobiet regeneracja wątroby jest dużo gorsza niż u mężczyzn.
Ale jednak żeby dostać raka zazwyczaj trzeba pić wiele lat.

ohlala

@JMoriartyy

Niby tak, ale mam sąsiadkę, która od lat ostro chleje i dożyła wieku mocno dojrzałego. Tzn. trochę ciężko określić jej wiek, bo od dawna wygląda staro, ale ze względu na różne okoliczności stawiam, że jest co najmniej po 60.

Orava Odpowiedz

Zawsze możesz odpowiedzieć, że wolałabyś mieć mniej, ale za to ojca blisko, a nie tylko na wakacje.

asinius Odpowiedz

Szacunek.
Po takiej dawce chorowałbym trzy dni.
Trzeba mieć zdrowie by być alkoholikiem

Trelemorele24 Odpowiedz

Mama pije już bardzo dużo, będzie coraz gorzej, pierwszy krok w leczeniu alkoholizmu to uświadomienie sobie, że jest się alkoholikiem. Musisz powiedzieć tacie, co się dzieje, jesteś dzieckiem, a nie rodzicem, nie możesz brać na swoje barki jej alkoholizmu. Mama musi iść na terapię, a ojciec pomoc jej zrozumieć, że ma problem i musi się leczyć. Możesz pogadać tez z terapeutą od uzależnień powinien opracować plan działania tez dla ciebie i taty.

MarzycielSpodZiemi Odpowiedz

Masz jakieś wsparcie ? Bo potem to Ci się może ciągnąć przez długie lata. Znajdź terapeutę ….

Kris2020 Odpowiedz

Wychodzi na to, że mama znieczula się żeby nie zdradzać męża. Bo inaczej wchlanialaby ten alkohol na imprezach a nie wieczorem w samotności. I tak źle i tak niedobrze. Może pogadaj z tatą, żeby zmienił pracę na krótkie rejsy. Mniej zarobi ale będzie część tygodnia w domu.

ohlala

A może pije ze smutku i tęsknoty za mężem. Po takich komentarzach od razu widać, kto ma mentalność zdradzającego.

karlitoska

Alkoholizm to choroba i myślę, że mechanizm uzależnienia jest bardziej skomplikowany niż sposób na "nie zdradzenie męża". Do tego służy wibrator.

Kris2020

@TrzyPingwiny Jestem z miasta które kiedyś słynęło z puszczalskich marynarzowycj.

ohlala

@Kris2020

Akurat to sami marynarze słynęli, i pewnie nadal słyną, z bycia puszczalskimi.

kilroy123

@ohlala co Ty pi*rdolisz za farmazony? Nie znasz się to się nie wypowiadaj, czasy burdeli pływając na morzu dawno minęły

ohlala

@kilroy123

Kto wie. Może i minął, ale jeśli ktoś generalizuje, że partnerki marynarzy są puszczalskie, to niech nie zapomina, że to marynarze mają złą renomę.

wmw Odpowiedz

Powiedz tacie, porób zdjęcia jak spibpijana, czy coś takiego.

kilroy123 Odpowiedz

Ale to jest bait. Jestem marynarzem i to już nie są pieniądze takie co kiedyś. Jeszcze jako tako offshore się trzyma, ale stawki ciągle maleją. Jeśli dla kogoś pensja miesięczna 900$ (i nie masz absolutnie nic, bo nie płacisz zusu, więc i żadnej emerytury nie będzie) to dużo to niech się jebnie w głowę, bo to wychodzi mniej niż na kasie w biedronce. Taka jest pensja dla zwykłego marynarza, robotnika, na cargo, po przeliczeniu na miesięczne pensje. A znikasz na parę miesięcy przypominam. Za oficera jest 1500$. Dalej śmiech na sali.
Chyba, że tatuś jest kapitanem i pływa na offshore to tak - może mieć dobre życie. Ale w innym wypadku to zwykła bujda

Ambra Odpowiedz

Niech se gadają, większym problemem jest to że twoja matka jest chora, jest alkoholikiem. Nw jak pomóc, ale wiedz że musisz coś zrobić, bo inaczej lepiej nie będzie.

monstrancja Odpowiedz

Marynarze tak dużo zarabiają?

ohlala

Ogólnie tak, marynarze zarabiają bardzo dobrze, ale to też zależy od tego, ile pływają.

kilroy123

Nie słuchaj ohlali, bo g*wno się zna. Jestem marynarzem i to już nie są pieniądze takie co kiedyś. Jeszcze jako tako offshore się trzyma, ale stawki ciągle maleją. Jeśli dla kogoś pensja miesięczna 900$ (i nie masz absolutnie nic, bo nie płacisz zusu, więc i żadnej emerytury nie będzie) to dużo to niech się jebnie w głowę, bo to wychodzi mniej niż na kasie w biedronce. Taka jest pensja dla zwykłego marynarza, robotnika, na cargo, po przeliczeniu na miesięczne pensje. A znikasz na parę miesięcy przypominam. Za oficera jest 1500$. Dalej śmiech na sali.

Gg322

Od dawna czytam te stronę. Nigdy nie pisałem komentarzy - ten jest pierwszy. Jestem marynarzem, znam stawki i realia.
Jeśli chodzi o zarobki to zależy od tego na jakich statkach pływasz. Najmniej płacą na masowkach i kontenerach. Pisze tylko o stanowiskach oficerskich, bo na nizsze stanowiska na statki cargo to z europejczykow jezdza tylko ludzie w trakcie studiow lub tuz po studiach. Tam stawki dla najniższych oficerskich stanowisk to od około 3000 euro do 3500 euro płatne na statku. Poziom zarządzania czyli drugi mechanik i chief pokład to ok 7000 euro, top 2 czyli kapitan i chief mechanik to około 9000+ euro. Ja jak na kontenerach plywalem to miałem kontrakty 4/2, czyli 4 miesiące na statku, 2 w domu.
Później wyższe stawki są na oil/chem tankers (za drugiego mechanika mam 4200 euro płatne co miesiąc w domu i na statku, czyli przeliczajac to na płatne tylko na burcie to jest 8400 euro), jeszcze wyższe są na crudowcach (aframax, vlcc) i ze statków cargo najwyższe są na lng.
Jeśli chodzi o offshore, to ciężko mi się wypowiedzieć, bo jest wiele rodzajów statków, ktoś pływający na PSV, która co chwilę jest w porcie, mówi, że pływa na offshorach, I ktoś kto siedzi na FPSO, na które musi dostać się helikopterem też mówi, że pływa na offshorach... Ja jeszcze za 3go mechanika najlepsza stawkę na offshorach jaką miałem to było 265 euro/dzień. Ile mieli na wyższych stanowiskach nie wiem...

Sciezka

@kilroy, sam sie g*wno znasz -.- Możesz co najwyżej powiedzieć, że coraz trudniej zarobić będąc polskim marynarzem - bo masowo zatrudnia sie Filipińczyków, Chińczyków, Hindusów itd którzy dyplom kupili na bazarze i nie odróżniają prędkości od przyspieszenia.
Zależy też na jakich statkach pływasz. Jeśli ojciec autorki jest np. chief engineer to zarabia świetnie.

ohlala

@kilroy123

No nie umiesz czytać, właśnie dlatego napisałam, że ZALEŻY. Moi znajomi marynarze zarabiają bardzo ładnie, ale to kwestia tego, co robią i gdzie to robią. @Gg322 ci to ładnie wytłumaczył.

Dodaj anonimowe wyznanie