#Omtkn

Nie lubię psów. Nie robię im krzywdy, ale zdecydowanie wolę, kiedy są dalej ode mnie. Najlepsze, że w moim domu zawsze były psy, które lubiłam, ale gdy burek sąsiada, który wiecznie biegał za bramą po polach, raz rzucił mi się do kostek, jak wracałam ze szkoły i pogryzł mnie do krwi, moja sympatia do tych zwierząt zgasła i nie powstała. Nie ufam tym zwierzętom do tego stopnia, że jak widzę, kiedy ktoś prowadzi psa na smyczy, to ja przechodzę na drugą stronę ulicy, bo się boję, że z tej smyczy się zerwie. Znajomym, którzy psy mają mówię, że mam alergię. Nauczyłam się nawet udawać przekonujące kichnięcia, kiedy ktoś na spotkanie towarzyskie przyjdzie z pupilem. Czemu nie powiem wprost o mojej traumie? Cóż, tak jak ludziom z depresją nie mówi się „inni mają gorzej”, tak komuś z psią traumą nie mówi się „ale mój Pimpuś nie gryzie” albo „ale jakbyś miała swojego, toby przeszło, to takie miłe, futrzane dzieci”. Słyszałam te teksty i podobne milion razy. Nie pomagają.
ZblakanyUmysl0000 Odpowiedz

Kiedyś podczas jazdy rowerem zaatakował mnie pies który wyleciał z podwórza i złapał za nogę, bardzo mocno ugryzł aż krew się lała i ledwo utrzymałem równowagę na tym rowerze. Niestety musiałem się zatrzymać a pies dalej atakował ja tylko zasłaniałem się rowerem żeby nie rzucił się na mnie. To był taki burek, mieszaniec dość spory. Zero reakcji ludzi, zero. Tam jakiś sąsiad się patrzył się tylko przez płot. Nie wiedziałem co robić i jak się bronić. Wziąłem w rękę kostkę brukował bo na szczęście leżała na chodniku i przywaliłem w tego psa. Pad na miejscu, nawet się nie męczył. 15 sekund minęło a pojawił się właściciel który wyzywał mnie i leciał z łapami że mu psa zabiłem. Ludzi zebrało się ze 20-25osób momentalnie. Finalnie sprawa zakończyła się tak że miałem 3 szwy na nodze i ów właściciel zapłacił mi 12 tysięcy odszkodowania. I dostał 200 czy 300zł mandatu.

ingselentall

Doskonała reakcja i pożyteczny uczynek. Gratuluję też słusznie zasądzonego odszkodowania.

CentralnyMan Odpowiedz

Nie musisz lubić psów, grunt że nie robisz im krzywdy

P4ulin4 Odpowiedz

Ja kocham psy wszelkiej rasy ale nie musi to oznaczać że im ufam. Nie każdy właściciel jest odpowiedzialny i potrafi wychować swojego zwierzaka. Od kiedy mam małego psa noszę ze soba gaz pieprzowy na wszelki wypadek bo nie zliczę ile razy podbiegał do nas pies 10x większy od mojego x zamiarem „zabawy” a właściciele nie reagowali.

Dodaj anonimowe wyznanie