#PLEps

Moja osobowość jest dość złożona, a całą prawdę o mnie wie tylko jedna osoba – mój chłopak. Mieszkamy razem w Anglii, tutaj też pracuję w dużej międzynarodowej korporacji. Mój dress code to eleganckie ubrania w stonowanych kolorach, szpilki, upięte włosy, delikatny makijaż, te sprawy. Ludzie z pracy znają mnie jako dojrzałą, poważną osobę, „bizneswoman”. Nie wiedzą, że pod tymi eleganckimi ubraniami kryje się mnóstwo tatuaży, nie wiedzą, że gdy wracam do domu, odpalam w głośnikach moją ulubioną muzykę – ostry metal ze wszystkimi jego odmianami, a kiedy tylko mogę, jeżdżę na koncerty moich ukochanych zespołów, między innymi Lamb of God, Slayer czy Rammstein. O tym wiedzą moi przyjaciele, którzy koncertują ze mną. Oni znają mnie jako szaloną metalówę, którą jestem na koncertach. Nie wiedzą za to, że kocham wszystko, co słodkie. W glanach kryją się skarpetki w króliczki lub różowe w serduszka. Uwielbiam dziewczęce sukienki, co tydzień robię sobie nowe paznokcie i doklejam rzęsy. Namiętnie kupuję też słodziutkie ubrania, bluzy z uszami, swetry z Myszką Miki, im słodsze, tym lepsze. Jestem bardzo dziecinna – wciąż urządzamy sobie z chłopakiem bitwy z pistoletami na wodę, namówiłam go, by wybudować domek na drzewie, a w nocy, gdy wszyscy śpią, idziemy na pobliski plac zabaw i szalejemy jak dzieci. Ale jest jeszcze coś, o czym nikt nie wie. Otóż śpię z pluszowym misiem. Nie potrafię bez niego zasnąć. Nawet na wyjazdy delegacyjne go biorę. Mojemu chłopakowi to nie przeszkadza, śpimy we trójkę :)

Wspominałam, że kocham wszystko, co słodkie? Wszystko, poza słodyczami. Ciągnie mnie na wymioty na myśl o czekoladzie, nienawidzę lodów, ciastek, nic z tych rzeczy. Mój mężczyzna mówi, że jestem najdziwniejszą osobą, jaką zna.
nibylung Odpowiedz

wydaje mi się, że wiele osób ma w podobny sposób "złożoną" osobowość. sama słucham metalu (wymieniłaś wszystkie zespoły które uwielbiam, a na rammstein idę w lipcu i nie mogę się doczekać), różowe skarpetki do glanów to u mnie norma (i połowy znanych mi metali). jakbym chciała, to bym wymieniła mnóstwo tego typu rzeczy na swój temat. nie uważam się za dziwną czy nienormalną. tym bardziej, że ja też mieszkam w uk i tu to jest normalne, że każdy robi co chce, wygląda jak chce i nikogo nie dziwi pani w banku, która ma tatuaże i do pracy przyjeżdża na harley'u. dziwi mnie więc, że uważasz się za takiego wyjątkowego płatka śniegu.

Absolut Odpowiedz

Nie jesteś wyjątkowa. To normalne. Jesteś unikatowa jak wszyscy, ale tu nie ma nic dziwnego czy pokrętnego. Każdy w różnych formach jest inny i „dziwny”. Po co robisz sobie paznokcie co tydzień skoro możesz co trzy tygodnie? I rzęsy też doklejasz co tydzień?

Schwarzmaler Odpowiedz

Oyeezu, kolejna, która uważa się za wyjątkową.
Nie zliczę, ile znam tego typu osób.
Chciałaś zabłysnąć, nie wyszło.
Nic ciekawego.
ODDAJCIE STRZAŁKI W DÓŁ!!!

Schwarzmaler

Jedno można jej przyznać, rzeczywiście jest dziecinna. Dorosła osoba, a próbuje się tu jakoś dowartościować jak dziecko. "Ach, jaka to ja jestem inna!". Żenada.

Jokaart Odpowiedz

W UK zdziwienie bardziej budzą osoby bez tatuaży niż z nimi. Pewnie większość kolegów z pracy pod mundurkami skrywa dziary. Mnie tu już nie dziwią panie po 70-ce z tatuażami na rękach czy nogach, i to w miejscach doskonale widocznych

Vito857 Odpowiedz

A co to za wyjątkowość, w niejednej robocie trzeba zachować pewne zasady, a po wyjściu z niej człowiek wraca do swojego prawdziwego "ja".

GeddyLee Odpowiedz

Ale jesteś inna niż wszystkie. Prawdziwy unikat!

Corazwiecejpustki Odpowiedz

Moja zona kupila sobie pare lat temu glany z doc martens. Takie co to mozna zlamac komus golen jednym kopnieciem. Szczegolne bylo to, ze mialy na sobie jak gdyby wyhaftowane kwiatuszki, trawke, taka idylla po prostu. Tylko jednorozca brakowalo.
Gdy raz poszla w nich do pracy, zaden meski wspolpracownik nie odwazyl sie tego skomentowac. Ona naprawde mogla tymi butami zlamac piszczel. To byla dosc szczegolna konferencja.

Absolut

Nie wiem dlaczego środowisko anonimowych tak wychwala glany i uważa je za super wyjątkowe buty, które świadczą o osobowości.

nibylung

każdy ubiór może świadczyć o osobowości. ale nie musi, oczywiście. niektórzy dobierają ubrania aby podkreślić swoją osobowość, charakter, gust muzyczny, subkulturę. glany zazwyczaj noszą osoby z bardzo konkretnej, wąskiej grupy społecznej i one faktycznie podkreślają ich osobowość. no i są to super buty :) osobiście je noszę dlatego, że bardzo mi się podobają i są najwygodniejszymi butami, jakie kiedykolwiek miałam. a osobowość mam łagodną, cichą i spokojną, więc u mnie jedno z drugim nie idzie w parze. już prędzej buty mogą podkreślać mój charakter, bo ten mam silny, twardy i uparty. ale też nie z tego powodu je noszę, po prostu są przepiękne i przewygodne.

atmofreak

No ja pie@$le serio? Sluchaj powiem Ci, ze wczoraj poszedlem do pracy w trampkach, rozumiesz ze NIKT TEGO NIE SKOMENTOWAL? Pewnie jak na przerwie bylem w kuchni to trzymalem noz w reku, smarujac kanapke, a naprawde moglem tym nozem gardlo podcinac, pewnie dlatego nikt sie nie odwazyl. Tak samo absurdalnie brzmi twoj komentarz, na sile robiac sensacje z twardych butow :D Czlowieku kazdy mial w dupie buty twojej zony, moze dlatego tego nie skomentowal.

Ifyoulikeme Odpowiedz

Co za wyjątkowy płatek śniegu! Niesamowite!

Dodaj anonimowe wyznanie