#PN4FW
W wieku 10 lat kopałem dziurę w ziemi, która pierwotnie miała być taką norką albo bunkrem, w zależności od tego co planowałem. Wykopałem granat. Anioł Stróż musiał nade mną czuwać, bowiem w tym samym momencie mama zawołała mnie na obiad. Granat wybuchł, nic mi nie robiąc.
W wieku 13 lat połączyłem proch z trzech paczek Achtung! w jeden wielki w metalowej rurze. Plan był taki, by stworzyć z tego muszkiet, wobec czego musiałem zaspawać jeden koniec rury. Kiedy był w niej proch...
Wybuch rozwalił mi bębenki w uszach oraz uszkodził jedną dłoń, nie mam w niej pełnej władzy.
W wieku 17 lat orząc traktorem pole, wykopałem bombę.
W wieku 21 lat będąc kompletnie pijanymi, odpaliliśmy fajerwerk w zamkniętym pomieszczeniu. Myśleliśmy, że jesteśmy na dworze. Oberwałem tylko ja.
Mając 24 lata, rozpocząłem pracę jako operator koparki. Średnio co pół roku znajduję bombę, pocisk, granat albo skład amunicji.
Wczoraj sprzątałem mieszkanie dziadka, odziedziczyłem je po jego śmierci. Znalazłem minę przeciwpancerną.
Czy ktoś wie jak przestać?
Aż przypomina się historia dziadka który w swoim domu miał skład amunicji (kilka tysięcy sztuk chyba) zapytano się go po co to zbierał po co mu, powiedział "znajdowałem" xD
Może to dziadek autora, który odziedziczył po nim talent do znajdowania takich bombowych rzeczy :D
Zostań saperem :D
Nie kop - zasypuj :D
Wybuchowy z Ciebie gość, strach się bać o pomyśleć co robisz jak jesteś zły
Pewnie piszac na anonimowych grales w sapera, a wyswietlane reklamy maja tematyke gier wojennych itp
Zapisz sie do saperow
Rasputin? To ty?
Gdybyś był saperem mówili by Ci mistrzu :-D
Rozrywająca przypadłość :)
Chnie chniee chnie :]
Ale trochę w tym Twojej głupoty jest...