#PX1qI
W każdym razie widać to w pracy, wiele osób się dziwi tym faktem. Mówię im, że zbyt wiele razy się przejechałam na "koleżankach", które okazały się fałszywe i teraz nie mam zbytnio zaufania do ludzi - to wystarczy, by zrozumieli i to zaakceptowali.
Prawda jest taka, że po prostu jestem zbyt leniwa, by wychodzić na przeróżne imprezy czy spotkania i wolę zdecydowanie grać w gry w domu. Właśnie pobieram Heroes VII i znikam na parę godzin.
Mam tak samo 😄 Tylko ja zamiast grania wolę przeczytać fajna książkę, albo obejrzeć dobry film 👍
High five! ...ale o dobry film już coraz trudniej, książki rządzą
Tylko Heroes 3!
Jeżeli Heroes III było tak dobre to dlaczego nie ma Heroes III 2?
Heroes V! Bylo podobne do 3 tylko z lepsza grafika
Jest Heroes III 2 a nawet Heroes III 3 , wystarczy poszukać na kwasowej grocie lub jaskini behemota. Według mnie lepszy jest HOMM3 "Wake of Gods" ale jest jeszcze inny dodatek (Horn of tha Abyss). Zdecydowanie POLECAM.
Ja tam uwielbiam V na multi. Idealne zajęcie na wieczory z drugą połówką
Podajcie swoje numiery gg! Chętnie rozłożę Was na łopatki.
Narobiliście mi ochoty, idę grać w moje ukochane heroes 3 😍
"Podajcie swoje numiery gg!" - o kurła, ktoś tego jeszcze używa ?
Popieram, H3 najlepsze.
Zdecydowanie tylko Heroes #
Też chciałem napisać kiedyś coś w tym tonie.
Jakbym widział siebie. Owszem, czasami nachodzi mnie ochota żeby gdzieś iść i chociaż pobyć wśród ludzi. Jednak zazwyczaj przechodzi mi w momencie jak zakładam buty. Wyjście do ludzi, kończy się spacerem z psem. Doszedłem ostatnio do wniosku, że ja nawet do końca nie wiem gdzie mógłbym iść.
A do wszystkich, którzy piszą autorce jak i osobom podobnym do niej, że nie będą miały do kogo zwrócić się o pomoc, kieruje te słowa. Milion znajomych nie gwarantuje wam, że jak coś się stanie, to nie zostaniecie sami. Od zawsze byłem sam (są rodzice, ale oni zawsze pomóc nie mogą), dlatego nauczyłem się radzić sobie bez pomocy innych. Jest czasami ciężko, ale daje sobie radę.
Chyba moja wymarzona 2 połówka......
Skoro wolisz. Tylko żebyś sie nie obudziła za parę lat bo będziesz sobie w brodę pluć ze mogłaś ten czas spędzić z fajnymi ludźmi ;)
O tym samym pomyślałam. Samotność w końcu da o sobie znać
Czyli ma się teraz męczyć i na siłę chodzić z ludźmi, bo być może za kilka lat będzie chciała mieć znajomych? Czy za kilka lat jeśli by ją naszła ochota na towarzystwo, to już kompletnie żadnego nie znajdzie? A tak poza tym - chcielibyście żeby wasi znajomi spotykali się z wami interesownie?
Sama mam podobnie więc wiem jak to jest :)
Mam podobnie w sumie. Jak już gdzieś wyjdę to po godzinie żaluję, że nie jestem przed moim PS i nie gram popijając winko;p Ale całkiem stronić od ludzi też nie warto, bo może przyjść taki moment, że będziesz bardzo potrzebować wsparcia czy kontaktu, a tu nikogo nie ma.
Ja jestem takim domatorem, że gdy wyjdę na spacer to czekam aż w końcu wrócę XD I w pełni rozumiem. Tylko ja zamiast grać to się uczę albo oglądam seriale. Jednak przyjaciele (mam ich 3 i na tym się kończy, bo ze znajomymi nie umiem utrzymać kontaktu) to rozumieją i sami dzwonią, bo wiedzą, że wiecznie nie mam czasu, więc wybijają się na chama. Tak utrzymuje z nimi kontakt XD
To chyba nie lenistwo a introwertyzm
Mam podobnie, tylko ja lubię spotykać się ze znajomymi w weekendy. W tygodniu o wiele bardziej wolę poczytać w domu książkę, obejrzeć film czy spędzić czas tylko z moim chłopakiem.