#Pa2LH

Drodzy Anonimowi!
Czuję, że przegrałam swoje życie.

Otóż od urodzenia jestem nieuleczalnie chora. Żaden lekarz nie dał mi do przeżycia więcej niż 3 miesiące. Całe swoje życie miałam spędzić na łóżku inwalidzkim, przypięta do respiratora. Miałam żyć jak przysłowiowa "roślinka" (stan wegetatywny).

Tak się jednak nie stało. Moja mama i ja walczyłyśmy przez wiele lat o to, abym poruszała jakimkolwiek mięśniem swojego ciała. Lekarze nie wiedząc co robić, jak pomóc, doradzali wręcz eutanazję. Od wielu lat jestem w miarę sprawna. Problem polega na tym, iż nie doświadczyłam (i nie doświadczę) w swojej egzystencji ani jednej sekundy bez bólu. Tak nawiasem mówiąc to bez cierpienia nie mam szans na życie. Z biegiem lat dochodzą kolejne ciężkie choroby. Aktualnie mierzę się z nowotworem. Czuję, że nie mam już po co walczyć. Wiem, że moja mama przez te tyle lat wiele wycierpiała. Ciągłe rehabilitacje (w dzień co 2 godz., w nocy co 4 godz.) doprowadziły ją do głębokiej depresji i załamania psychicznego. Mam wrażenie, że jestem jej winna walkę do końca. Niestety, ja na to nie mam już siły. Zmaganie się z życiem w każdej sekundzie mnie dobiło. Moje narodziny zniszczyły moją rodzinę (matkę, ojca, rodzeństwo). Odkąd pamiętam moim największym marzeniem jest śmierć. Ona pomogłaby wszystkim - ja bym nie cierpiała, a rodzina nie miałaby tyle problemów).

Nie zamierzam walczyć o życie - za dużo to kosztuje.

Ps. Lekarze do dnia dzisiejszego nie potrafią wyjaśnić dlaczego żyję (z medycznego punktu widzenia powinnam 6 razy już umrzeć).
Dziękuję, że mnie wysłuchaliście.
ToJaWariat Odpowiedz

Obyś znalazła coś co uśmierzy twój ból

Owsiankozerca Odpowiedz

Jesli jestes pelnoletnia, albo blisko tej pelnoletniosci to moze warto porozmawiac z lekarzem bez udzialu matki, ze juz nie dajesz rady i nie chcesz walczyc. Tylko niech nie mowi tego matce (ochrona danych pacjenta dziala nawet w bliskim stopniu pokrewienstwa). Razem mozecie ustalic plan dzialania. Gorzej jak masz 12-13 lat.

bazienka

w PL i tak eutanazja jest nielegalna...mozna za to odmowic leczenia, ale to tez kiepska opcja- umieranie w potwornym bolu...

Owsiankozerca

Odmawianie leczenia nie oznacza skazywania na ból, a leczenie też bezbolesne nie jest.

deepsleep

Eutanazja może i nie jest legalna, ale leczenie paliatywne już tak. Przynajmniej umożliwi jej dożycie końca swoich dni w możliwie jak największym komforcie.

paella Odpowiedz

Mocne. Rozumiem, że masz powody aby chcieć odejść - życie z bólem to żadne życie, to wegetacja. Rozumiem też, że rodzina poświęciła dla Ciebie wszystko i trudno przestać walczyć chociażby z tego względu. Mimo to ja na Twoim miejscu też chciałabym odejść i już nie czuć bólu.

damasu Odpowiedz

No i niech ktoś mi powie, że o życie trzeba walczyć za wszelką cenę... Ciagle cierpienie, życie w bólu, depresja matki, nakłady finansowe... No po prostu się nie kalkukuje.

Pokerfaceface Odpowiedz

Współczuję Ci, ale też zal mi Twojej mamy. To straszne tak walczyć o dziecko, o jej życie, którego nie da się zatrzymać. Może zabrzmi to strasznie ale natura wie co robi i wiele dzieci, które by umarły gdyby nie postęp medycyny nie byłyby skazane na zycie w bólu lub jako roślinki. Ale też jestem w stanie zrozumieć tych rodziców a w sumie to matki bo ojciec przeważnie nie daje rady gdy rodzi się niepełnosprawne dziecko, do tego że jest w stanie poświęcić swoje życie, marzenia, pasję aby ratować dziecko, choćby na cieniutkiej nitce. Ojcowie w większośći dają szybciej lub później nogę i uciekają.

Owsiankozerca

A mi szkoda jej rodzeństwa. Matka walczy I widzi skutki: autorka żyje dłużej niż lekarze zakładali. Ale jak w tym wszystkim odnajduje się rodzeństwo? Ciągle w cieniu siostry, wszystko dla siostry, cała uwaga I wysiłek dla niej. A czas dla nich? Uwaga dla nich? Czy środki choćby na wycieczkę klasową (środki finansowe może mają, ale uwaga rodzica często jest ważniejsza niż pieniądze).

niebieskiatrament Odpowiedz

Może brutalne, ale lekarze mieli rację, a za ból podziękuj matce.

NOTHING000

Tak kończą dzieci, gdy rodzice za wszelką cenę chcą "walczyć"

bazienka

nothing, dokladnie to chcialam powiedziec- tak wyglada zycie tych osob, dla ktorych matki/rodzice poswiecaja wlasne zycie i zainteresowanie zyciem rodzenstwa
czasem nie warto walczyc

NOTHING000

Cóż, bazienka, czasem nadzieja to największa suka, jaka może się człowiekowi trafić.

niebieskiatrament

Wiecie co? Zawsze się zastanawiałam co w głowach takich rodziców siedzi. Czy taka wielka głupia miłość czy chęć pokazania innym jak to się potrafi dla kogoś poświęcić i robienie z siebie męczenników dla poklasku.

bazienka

taka radykalna postac syndromu Munchausena mysle

MrsMarvel Odpowiedz

Współczuję Ci takiej wegetacji w bólu. Podczas czytania zaczęłam naprawdę żałować, że eutanazja w Polsce jest nielegalna. Poniekąd posłużę się tu nieszczęściem autorki (bardzo przepraszam) ale każdy, kto jest przeciw eutanazji lub aborcji ciężko chorych osób/płodów, bo przecież "każdy chce żyć" niech przeczyta to wyznanie i zastanowi sie 2 razy.

Anonimowychipsoholik Odpowiedz

Myślę, że Twoja rodzina cię po prostu kocha i chce żebyś z nimi była. Miłość matki do dziecka nie zna granic i przetrwa dosłownie wszystko, nawet rehabilitacje co 2 godziny i owszem rodzina ma problemy, ale za to ma też Ciebie przy sobie. Nie wiem, jak sytuacja wygląda dokładnie i jest z pewnością bardzo trudna zarówno dla ciebie i Twoich bliskich, ale nie wiń się za to co Cię spotkało, to nie Twoja wina, choroba nie wybiera.

aceofspades

Miłość można też okazać w inny sposób - nie skazując ukochanej osoby na ciągłe cierpienie. To nawet większy akt miłosierdzia, niż utrzymywanie kogoś przy życiu za wszelką cenę. Osobiście wolałabym się nigdy nie urodzić, niż żyć w nieustającym bólu. Czasem aborcja jest błogosławieństwem.

MrsMarvel

Czasami kochać kogoś = pozwolić tej osobie odejść.

paproszekfai Odpowiedz

Piszę poważnie: próbowałaś marihuany- tak sporawo nawet?

Ryso

CBD czyni cuda nawet w najgorszych bólach i chorobach..

Danzai Odpowiedz

Ale na komputerze piszesz sprawnie? Nawet używasz polskich znaków. Tak, wiem, że są specjalne urządzenia podłączane do komputera, ale nie oszukujmy się- swoje kosztują. A Ty masz drogie leki i rehabilitację, więc... sama rozumiesz.
A teraz dalsze luki: rehabilitacja co dwie godziny, a w nocy co cztery? *facepalm* ile trwa każda? 5 minut, że jeszcze zostanie przerwa między nimi?
Intensywny wysiłek przy nowotworze?
Rehabilitacja przy naświetlaniu (ew. Chemii)?
Dziecko, nie pisz bajek. Niektórzy się przejmują.

Pielgrzym

Też mi się wydaje to zmyślone...
Pozdrawiam

Harmony

Poza tym eutanazja nie jest legalna

Zobacz więcej komentarzy (7)
Dodaj anonimowe wyznanie