#Pjd5y

Mam ponad 20 wiosen za sobą. Nigdy nie miałam chłopaka, nigdy się nie całowałam. Nie wiem co jest ze mną nie tak. Nie wiem, czy jestem aż tak brzydka, czy aż tak głupia, że płeć męska się mną nie interesuje. Nie przyciągam ich wzroku, nie interesują ich moje słowa. Jestem zdesperowana, czuję się niepotrzebna, nikt ode mnie niczego nie wymaga, nie jestem dla nikogo ważna. Mam wrażenie, że jeśli bym w tej chwili umarła, zapłakaliby tylko moi rodzice i ewentualnie dziadkowie. Wydaje mi się, że nawet mój brat, którego kocham najbardziej na świecie i któremu dałabym gwiazdkę z nieba, totalnie ma mnie w poważaniu. W moim otoczeniu każdy ma kogoś. Tylko ja jestem wiecznie sama. A najgorsze jest to, że cały czas mam nadzieję, przez co raz za razem wpadam w coraz większy dołek, bo z biegiem czasu staję się coraz bardziej żałosną osobą.
ElizabethTheSecond Odpowiedz

Im bardziej liczysz na poznanie "tego jedynego", tym mniejsza szansa, że go spotkasz. Faceci nie lecą na desperację. Nie użalaj się tak nad sobą. Podejdź do tego wszystkiego na luzie, na pewno dzięki temu staniesz się trochę przyjemniejsza w obyciu.

Ostrzenozeinozyczki

Wydaje mi się, że autorka nie ma problemu z desperacją tylko jest za bardzo przygnębiona i wycofana z jakiegokolwiek życia towarzyskiego. Nie oszukujmy się, ludzie wiecznie smutni i mrukliwi mają małe szanse na udane relacje. Chyba, że dwoje takich outsiderów się sparuje ze sobą.
Tak jak ktoś już tu napisał, jestem za tym żeby autorka poszukała jakiejś pasji, nauczyła się cieszyć z innych rzeczy i najpierw pokochała siebie samą.

Tardiss Odpowiedz

Pokochaj pierw sama siebie, zanim pozwolisz komus siebie pokochac. Niektorzy faceci uwazaja pewnosc siebie za bardzo atrakcyjne.

minuSH

To tak nie działa. Ludzie po prostu źle funkcjonują w samotności - jak bardzo byś siebie nie kochał, nie będziesz szczęśliwy z niezaspokojoną potrzebą związku. A ta jest zupełnie naturalna i ma ją większość ludzi.

czteryporyiseler Odpowiedz

Spokojnie. Każda potwora znajdzie swego amatora.

Ostrzenozeinozyczki

Mądrość kryje się w prostych słowach.

zjemcikota Odpowiedz

To może zacznij szukać faceta, a nie siedź w domu z założonymi rękami licząc że zapuka do twoich drzwi (bez żadnego powodu...). Znajdź sobie hobby, poznaj innych ludzi którzy się tym zajmują, załóż tindera czy inne badoo. Zrób coś, bo ciebie nikt specjalnie szukał nie będzie.

A czy ktoś powiedział o siedzeniu w domu i czekaniu?

chlef123

właśnie - skąd założenie, że samotni ludzie siedzą w domu i tylko czekają nie wiadomo na co? wielu dwoi się i troi, by ktoś się nimi zainteresował, zaprasza, organizuje, oferuje swoją pomoc każdemu, i przez to zostają wygodnymi zapchajdziurami dla znajomych, jak bardziej atrakcyjne towarzystwo wysypie się ze spotkania albo jak nie będzie co robić. wiem coś o tym.

zjemcikota

Bo ino jojczysz, że nikt na ciebie uwagi nie zwraca. Biedna, żaden mężczyzna się nie interesuje. To może jesteś zwyczajnie nieinteresująca albo bez przerwy użalasz się nad sobą? Nikt nie lubi desperatów.

minuSH Odpowiedz

Załóż Tindera, Badoo, Sympatię lub inne OkCupid - najwięcej osób w twoim wieku znajdziesz na tym pierwszym i ostatnim - i posiedź tam kilka miesięcy. Wymyśl sobie ciekawy opis, poświęć czas na wybranie korzystnego zdjęcie (lub strzelaj selfie do skutku), regularnie przeglądaj kandydatów i staraj się być otwarta na różnych ludzi - rzecz jasna nie zachęcam do zagadywania dziwnych, śliskich psychopatów. Jeżeli po pół roku korzystania nie będziesz mieć przynajmniej kogoś do regularnych randek, to wbij na psychoterapię. Ale z dużym prawdopodobieństwem kogoś znajdziesz - może nie do końca życia, ale do jakiejś bardziej stałej relacji jak najbardziej. Tylko w to trzeba trochę czasu zainwestować i się nie zniechęcać - większość ludzi znajduje kogoś wartościowego dopiero po kilku miesiącach użytkowania.

Arcydiables Odpowiedz

Normalnie się czuje jakbym znalazł swojego odpowiednika we płci żeńskiej.Też mam 20 lat, też nigdy się nie całowałem i mam starszą siostrę która ma chłopaka i wychodzi w marcu za mąż .

sorgina Odpowiedz

Mam niestety tak samo, i po moim pierwszych kontaktach z płcią przeciwną i ludźmi generalnie doszłam do wniosku że to rodzaj samotności którą się czuję z samym sobą. Zainteresowanie facetów niewiele pomoże, tylko połechce na chwilę ego, a ta dziura którą się czuje w środku zostaje. Ale jest na to rozwiązanie...Po prostu zajmij się sobą i szukaj ludzi wokół siebie. Znajdź jakieś zainteresowania, udzielaj się w różnych grupach w twojej okolicy, popracuj nad pewnością siebie. Na fb jest też pełno grup, w których można znaleźć sobie jakieś towarzystwo. Samą siebie zabieraj do kina, teatru, na spacer. Rozpieszczaj siebie. Sama sobie daj uwagę i miłość, której potrzebujesz, bo nikt na tym świecie ci tego nie da. Obecność innych ludzi daje tylko chwilową ulgę. Tak długo jak będziesz szukać atencji na zewnątrz zamiast wewnątrz siebie, to po prostu będziesz się męczyć i przejmować nieistotnymi zachowaniami innych.

bazienka Odpowiedz

czasem mam podobnie
terapia i leki, polecam

Niezywa Odpowiedz

Niektórzy ludzie są skazani na samotność, im szybciej się w tym odnajdziesz tym lepiej.

sloneczniki Odpowiedz

Ja też w wieku 20 lat nie miałam chłopaka, i nie uważam, że to coś dziwnego. Póki jesteś singielka to znajdź sobie hobby ,spotykaj się z przyjaciółmi (z tym może poczekaj aż się skończy ta fala zachorowań 😅) i ogólnie spędzaj czas tak jak chcesz, bo związek zajmuje dużo czasu. Jak to mówią,zainwestuj w siebie. Jak Ci bardzo doskwiera samotność to są też portale randkowe ,można sobie poćwiczyć. Tylko uważaj ,bo dużo facetów jest tam w celu jednorazowych przygód , a jak szukasz chłopaka to tych trzeba odrzucić.

Zobacz więcej komentarzy (1)
Dodaj anonimowe wyznanie