#QPA82

Przez 5 lat przyjaźniłam się z jedną dziewczyną, może nie była moją najlepszą przyjaciółką (takowej nie miałam), ale bardzo lubiłam spędzać z nią czas. Chodziłyśmy razem na zajęcia, spotykałyśmy się też po nich razem z jej najlepszą koleżanką. Był tylko jeden problem. Moja mama od początku mówiła, że moja przyjaciółka jest fałszywa. Nie tylko o niej tak mówiła, gdy czasami mówiłam jej o tym, co się dzieje w szkole, co kto zrobił, jak inni się z tym czuli, to również stwierdzała, że niektóre osoby są nieszczere i zakłamane. Nie zgadzałam się z tym, bardzo lubiłam te osoby, mówiłam o nich dobre rzeczy, a mama i tak widziała ich minusy. Denerwowało mnie, że nie akceptuje moich znajomych.  Wszystko jednak zaczęło się zmieniać. Sama zaczęłam zauważać, że osoby, o których mówię, nie są tak święte, na jakie wyglądają. Moja przyjaciółka przestała się mną interesować, zobaczyłam, że widzi ona tylko czubek swojego nosa i mnie wykorzystywała. Tak samo z resztą ludzi w moim otoczeniu. Wreszcie ujrzałam prawdę.
Niestety trwa to już ponad pół roku, a ja nie umiem urwać kontaktu z tą „przyjaciółką”. Trudno jest nagle odwrócić się od kogoś, z kim spędziłeś wcale nie tak mało czasu swojego życia.

Dziękuję, mamo, że pokazałaś mi prawdę. Postaram się znaleźć taką osobę, której będę mogła bezgranicznie ufać. Oczywiście ciebie już znalazłam.
livanir Odpowiedz

1. Relacje, zwłaszcza w czasach nastoletnich, często się zmieniają, tak jak młodzi ludzie.
2. Z bezgranicznym ufaniem uważaj w wypadku każdej osobie, matka nie jest nieomylna.
3. Uważaj też na samospełniające się przepowiednie. Tak jak ktoś tutaj miał z liczbą 24(?).
4. Każdy ma jakieś minusy, albo problemy w życiu, że przez jakiś czas myśli tylko o sobie(ja też byłam bardzo atencyjna i irytowałam się byle drobnostka w czasie gdy podejrzewano u mnie raka, minęło wraz z stresem po odebraniu wyników).

Meanness

Przepraszam za kłopot, ale trochę się martwię. Czy wyniki wyszły dobre? Czy można jakoś Pani pomóc? Przepraszam za kłopot. Dziękuję, że Pani żyje.

livanir

Tak, na szczęście niezłośliwy i będę żyć. Dziękuję za troskę :)

ShinAh Odpowiedz

to jest po prostu doświadczenie i instynkt :)

Dodaj anonimowe wyznanie