Byłam w pierwszej klasie szkoły podstawowej. Początek roku szkolnego. Robiliśmy coś w grupach. Naprzeciwko mnie siedział wyglądający na sympatycznego chłopak. Chciałam się z nim zaprzyjaźnić, więc kopnęłam go pod stołem w nogę. Nie zareagował. Po jakimś czasie ponowiłam próbę, znowu nic. Tak minęło kilka minut, aż w końcu popatrzył na mnie i spytał "Jak masz na imię?". Uśmiechnęłam się radośnie i odpowiedziałam "Patrycja, a ty?". A ten na cały głos "Proszę pani, bo Patrycja mnie kopie!".
Dodaj anonimowe wyznanie
Kocham hahaha
A więc "dawno temu" były tak samo słabe wyznania jak teraz
Kto to polubił? Przyznać się