#QoRaX

Mój kuzyn (prawilny warszawiak), gdy w wieku 14 lat pierwszy raz przyjechał na wieś, przeżył szok. To, że kury znoszą jajka wiedział, ale że, cytując: „one je wydalają z dupy”, to już nie wiedział. Z kolei jak zobaczył dojenie krowy, to nie chciał pić mleka przez kilka miesięcy.
Jakim cudem ludzie są w stanie nie znać takich podstawowych faktów?
Ratatosk012 Odpowiedz

To ja znam dziewczynę, która jak zobaczyła rudą krowę to powiedziała, że "to nie krowa, bo krowy są czarno-białe". Także ten... :/

efektmotyla

Kiedyś jechałyśmy przez jakieś pola z przyjaciółką na rowerach, nagle ona się zatrzymuje. Zawracam, pytam co się stało.. "Bo tam jest byk!" - szepcze przerażona, pokazując palcem na zwykłą łaciatą krowę, skubiącą sobie trawę, grzecznie dreptając przywiązana na łańcuchu c:

CindyCin Odpowiedz

Znam chlopaka z Gdanska ktory wierzy, ze na KAZDEJ wsi wszystkich budzi kogut ktorego slychac na cala wies. I wszyscy wstają. Tyle ze kogut przewaznie pieje okolo 5-6 rano i slychac go tylko w obrebie jego gospodarstwa wiec nie wiem czy ktos by tak ochoczo wstal.

PolnyKwiatek Odpowiedz

Mój narzeczony myslał że nać marchewki to pietruszka i że jest jadalna xD

jdmgirl

Mój myli pietruszkę z koperkiem 😂

PaniPanda

Z naci marchewki można fajne pesto zrobić :p

Chili

Mój do sałatki jarzynowej kupił seler naciowy…

Kuudere Odpowiedz

Moja koleżanka była bardzo bardzo zdziwiona tym, "jak ja mogę kąpać się z rybami". Sama od niepamiętnych lat spędza wakacje zanurzona po pas (albo i po czubek głowy) w Bałtyku. Miałyśmy wtedy ok. 15 lat.

Winniczek Odpowiedz

Niedawno usłyszałam od koleżanki z pracy, że ona by nie uprawiala własnych warzyw w ogrodzie bo by brzydzila się ich jeść.
I o co chodzi w tym świecie??

167cmUroku Odpowiedz

To jest to co mówił mój tata "a krowy są fioletowe". Tak było w reklamie milki i dzieci nie będące nigdy na wsi (sama jestem z dużego miasta. Żeby nie było, że tata to jakiś typowy wieśniak) i gdy rodzice nie tłumaczą podstawowych faktów mogą w to uwierzyć

DzienDobryWitam Odpowiedz

Powiedz mu jeszcze skąd jest np. wołowina, pewnie będzie zaskoczony, że nie rośnie na krzakach :).

nicknameokey Odpowiedz

Mam 12 letnia kuzynkę która była nie miło zaskoczona po przyjeździe na wieś- mianowicie to kury, kaczki srają i wokół nich wcale nie ma idealnej zielonej trawki? To w chlewie śmierdzi? To maliny kłują? Echhh :)

Brokula Odpowiedz

Ja chodzę do pierwszej LO i mój nauczyciel od geografii mówił, że meli kiedyś w szkole dziewczynę, która się ekscytowała jak zobaczyła krowę na jakiejś wycieczce bo nigdy wcześniej żadnej na żywo nie widziała. Moja szkoła jest w średniej wielkości mieście, a większość uczniów jest z sąsiadujących z nim pomniejszych miast i wsi, więc ja nie wiem skąd ona się wzięła

anka89100 Odpowiedz

Większość ludzi sądzi, że jedzenie produkowane jest w sklepie.

Domandatiwa

Jeszcze nie spotkałam osoby, która aż tak naiwnie myśli, że wiedząc, że jedzenie nie jest produkowane w sklepie, należy do oświeconej mniejszości. To na swój sposób słodkie.

Ale miastowe trzylatki, które znam, wiedzą, że jaja, które jemy, znoszą kury, mleko daje krowa, a jabłka rosną na drzewach, chleb jest formowany z przygotowywanego wcześniej ciasta i pieczony, a ptaki wykluwają się z jaj. Są powszechne układanki i książeczki, które utrwalają taką wiedzę u maluchów.

Zobacz więcej komentarzy (5)
Dodaj anonimowe wyznanie