#Qxtwa

Mieszkam za granicą ponad połowę swojego życia, mała wieś, wszyscy dobrzy i mili, zero żuli i żebraków.
Gdy przyjeżdżam do Polski zawsze, ale to zawsze wspieram organizacje, które pomagają biedniejszym. Ktoś poprosi mnie na ulicy o "złotóweczkę" lub kupno czegoś do jedzenia - nie ma problemu. Ale nie byłoby tego wyznania...

W okolicy świąt byłam u mamy, codziennie rano leciałam po świeże bułki do piekarni. Nagle podeszła do mnie dosyć starsza kobieta, zaniedbana, i poprosiła o kupno chleba. OK, nie ma sprawy. I tak było przez kolejne dni. Raz nawet wzięłam ją do spożywczaka i zrobiłam małe zakupy. Serce mi rosło, że chociaż tak mogę komuś pomóc. Powiedziałam o tym mamie, czy też widuje tę panią, bo może trzeba ją zgłosić do jakiejś organizacji. Odpowiedziała, że oczywiście! To znana na całe osiedle oszustka, dostaje tu, a kilka ulic dalej sprzedaje za połowę ceny!
Nie powiem, ale wtedy poczułam się naprawdę podle oszukana.
Ania1994 Odpowiedz

Pracuje w sklepie, idąc na popołudniowe zmiany mijam faceta, który żebra pieniądze i mniej więcej co drugi dzień przychodzi żeby mu drobne wymienić na grubsze pieniądze. Juz dwa razy wymieniałam mu na 200 zł. Nie wiem czy to są kasa tylko od ludzi ale jak widać biznes mu się nieźle kręci

bazienka

kiedys bylo wyznanie o tym, ze kaleka- zebrak przyszedl do sklepu, bez kuli
sprzedawczyni pyta go czy go wyleczyli a ten- " nie no, dzis to ja prywatnie po zakupy wpadlem, dzis nie >>pracuje<<"

Shido Odpowiedz

Miękkie serce - twarda dupa, prosta zasada

daveeast Odpowiedz

koleżanka kiedyś kupiła kobiecie chleb i od razu po wręczeniu oberwała nim w głowę i usłyszała "JA TYLKO MÓWIŁAM, ŻE ZBIERAM NA CHLEB. WCALE GO NIE CHCĘ!".
Hm... Może była na bezglutenowej diecie Lewandowskiej

bazienka Odpowiedz

w Gdansku w tunelu siedzi sobie pani, zniera kazdego dnia na cos innego " na bilet", " na jedzenie" , "na leki", :" na jedzenie dla psa", znow " na bilet"
kiedys przechodzilam obok, panin rozmawia przez SMARTFONA , tel lepszy niz mam ja, zrobilam jej pare fotek, to mnie zwyzywala
to sie nazywa zawod-zebrak

AnonAnonimowy Odpowiedz

Ludzie czemu minusujecie? Dziewczyna o dobrym sercu...

GeddyLee

Za dobrym.

livanir

Minusa nie dałam, ale osobiście sądze, ze powinna się wcześniej rozeznać w sytuacji. Właśnie poprzez mamę czy sąsiadów.

PiesAlkocholik Odpowiedz

Ja keidyś w Hiszpanii przed sklepem widziałem pana żula z psem w wieku około 3 miesięcy, pewnie pies jak dorósł został porzucony a jego miejsce zajął inny.

LiloSwitch Odpowiedz

raz kupiłam wujkowi jedzenie na pół tygodnia bo ciotka pojechała nie zostawiając mu kasy. Parę tyg później dowiedziałam sie od niego, że jestem gruba.

OhReally

co to ma do rzeczy? bo nie rozumiem

Dodaj anonimowe wyznanie