Od niedawna pracuję w kinie na kasie. Tak się składa, że odziedziczyłam po swoim tacie pewną przypadłość, a mianowicie obydwoje jesteśmy bardzo nerwowi i wrażliwi. Do tego stopnia, że mój tata, który właśnie robi remont łazienki, od dwóch tygodni przez sen „układa płytki”, a ja budzę się w nocy i szukam terminala, aby oderwać potwierdzenie transakcji :)
Dodaj anonimowe wyznanie
Witaj w gronie "nerwowych i wrażliwych"..🥰 Ja też taka jestem 😉
Czyli niezrównoważenie emocjonalne jest dziedziczne, czy po prostu idzie z wychowaniem?
A efektywnie jest jakas roznica?