#SVzy2
Ale to nie był wtedy mój największy problem. Najgorsi byli ludzie mijani po drodze do mojej przyjaciółki. Jakaś babcia mnie opierdzieliła, że jestem głupia, że tak ubrana na mróz wychodzę i rodzice powinni mi tyłek przetrzepać. Jakiś facet (30+) wyśmiewał mnie razem z kolegami podczas jazdy autobusem, czy czasem nie jest mi zimno i on może mi pożyczyć jedną rękawiczkę, to się może ogrzeję. Kobieta w wieku około 40 lat pokiwała głową z dezaprobatą i skomentowała, że teraz młodzieży się w dupach poprzewracało, że chodzą ubrani jak lato mimo mrozu na dworze.
Nikt się nie zainteresował dzieckiem, które idąc/jadąc do koleżanki trzęsło się z zimna. Nie mam pojęcia dlaczego, może godziny wieczorne i ludzie byli zmęczeni po pracy? Może wyglądałam na więcej lat niż miałam i myśleli, że jestem zbuntowaną nastolatką? Do dziś mnie to zastanawia.
Trzeba było nie podrywać faceta matki.
A tak na serio, to mimo wszystko wydaje mi się, że tacy rodzice są jednak gorsi niż brak pomocy od losowych ludzi.
LaczkiZDupy, nie zimno Ci było? Koniec końców ktoś biegał po mrozie w tobie.
Nie, na szczęście jestem zmiennocieplna
To dzięki Bogu!
Można jakoś pomóc? Czy teraz jest już lepiej? Proszę powiedzieć, jeśli można coś zrobić, żeby była Pani choć trochę szczęśliwa. Proszę o siebie dbać. Na pewno jest Pani wspaniałą osobą.
Teraz to mogła by chyba pomóc tylko kobieta bo mężczyzna od razu został by nazwany pedofilem.
Kropki kończą wypowiedź. I kropka. Takie są najświętsze kropki prawa i żaden Internet mody nowej wprowadzał nie będzie. :D
kropka niezgubka
(_|_) dupka niezgubka. Kropki to przezytek😒
kropka niezgubkA