#TLUYn
Ostatnio będąc u rodzinki w innym województwie poszliśmy to tej właśnie sieciówki na duży obiad.
Jako że często bardziej opłaca się wybrać coś z wykorzystaniem powiększeń i dodatków, a nie to co standardowo w zestawach, złożyłem bardzo pokręcone zamówienie.
Kasjer był nowy, nie do końca wszystko ogarniał, więc mu mówię:
Ta zakładka, to okienko, potem kliknij w 3 od dołu, 4 od lewej itd...
Widać było, że gość jeszcze nie ogarnia takich trików, ale robi co mówię i widzę, jak z każdą sekunda robi się coraz bardziej blady.
W końcu pytam, czy wszystko OK.
Spojrzał wtedy na mnie i pełny powagi z przerażoną mina oznajmia:
- Tak, tak, wiem. Kontrola. Oblałem. To ja się pójdę przebrać, bo zwolniony jestem.
Ani ja, ani jego kierowniczka nie potrafiliśmy przestać się śmiać.
Przepraszam kolego za ten stres :D
Nigdy nie zapomnę jak w pierwszym tygodniu mojej pracy w KFC przyszła kontrola. Nie miałam pojęcia, że przystojniak, z którym flirtowałam to kierownik regionalny, dopóki nie zobaczyłam go 10 minut później na kuchni jak mierząc temperaturę kurczaka, podniósł kciuk w górę i wyszczerzył do mnie zęby ;D
Ten moment kiedy nie trafiłaś jeszcze do Aretuzy i nie zostałaś potężną czarodziejką, ale trzeba było na siebie zarobić.
Yen, a Geraltowi kurczaczki też robisz?
Mierzenie temperatury kurczakowi skojarzyło mi się bardzo z weterynarią XD
Mam nadzieję, że pilnowałaś, by jedli nożem i widelcem?
@Bellatrisia, ała, ten moment, kiedy Twój komentarz jest na minusie, bo nawiązanie czysto książkowe, a większość w gry grała i mało kto łapie
Czy temperatura była odpowiednia? Pytam, bo też w gastronomii pracuję i wiem, że temperetura ma kapitalne znaczenie.
To było świetne :)
Rzeczywiście :) Świetne :) Do tego jakie śmieszne :)
Nowa badziebadla i kalafijor.
:) hah
Jejuuu, biedaczek :c
Ja bym się chyba tam ze stresu popłakała na jego miejscu :D
Ja pracowałam w McDonald's i zachowuję się podobnie jak widzę że ktoś nie dokońca ogarnia. (Najchętniej sama bym sobie nabiła XD )
Czy autor będzie tak miły i wytłumaczy na czym polega ta magia powiększeń?
Nie jestem autorem, ale mogę wytłumaczyć. Każdy zestaw/box/kubełek można sobie powiększyć o nóżkę/dwa skrzydełka/60 gram bites/sałatkę colesław/kukurydzę/mały shake za 3,50 zł. Bardziej się to opłaca, bo normalnie mały shake kosztuje 4,95, nóżka 4,85, sałatka 4,95 itd. Dodatkowo, kasjerzy za powiększenia mają liczone procenty, które mogą przełożyć się na premię. Dajmy na to, że kierownik ustala, że dzisiaj cel powiększeń to 110%. Każdy kasjer musi się starać żeby ten cel osiągnąć więc musi zachęcać ludzi do brania powiększeń. Jeśli średnia procent wszystkich kasjerów w danym dniu wyniesie 110%, to dostają premię. Zwykle jest tak, że jedna osoba ma np. 130% a druga 90%, ale średnia wychodzi 110%, to wtedy premię dostaje ta osoba, która ma najwięcej procent.
Ja też się śmieje :D
Hahaha biedny.
:) No nieźle
szybkie pytanie do osob pracujacych w kfc ..mc donalds itp .. czy to prawda ze pracuja tam sami studenci po humanistyce? :D
szybkie pytanie do osob pracujacych w kfc ..mc donalds itp .. czy to prawda ze pracuja tam sami studenci po humanistyce? :D
Wy po biolchemie też tam skończycie 😘
pudlu jestem budowlańcem :D a pytałem z czystej ciekawości dużo się o tym słyszy
I takich ludzi się powinno cenić.
Gdyby nie budowlańcy to byście swoje kurczaczki w lepiance ze słomy i krowiego gówna jedli. Drogi, budynki, mosty, ulice to jest coś co zostaje na długo, a czasem na krótko jak za robote bierze sie ekipa kryzys z małpką w herbie, ale korzysta z tego każdy z nas. A z takiego KFC to zostaje co najwyżej kupa i papierki.
Nie wiem jak u innych u mnie większość osób była w trakcie studiów