#TwEtZ
Jakiś czas temu, pojechaliśmy do rodzinnego miasta. Mamy mojego faceta nie było w domu, więc postanowiliśmy się zabawić. Spędziliśmy fenomenalny weekend i wszystko byłoby dobrze, gdyby nie maleńki szczegół, na jaki po jakimś czasie zwrócił uwagę mój facet.
Zauważył, że zegarek, który stoi w pokoju, w którym urządzaliśmy sobie naszą małą orgietkę, ma wejście na karty pamięci. Wystukał nazwę modelu w wyszukiwarce i co się okazało? To małe, nowoczesne cacuszko ma wbudowaną niezłą kamerę! Tego samego dnia, spotkaliśmy się z ojcem mego ukochanego i uzmysłowiłam sobie, że widział naszą fantastyczną zabawę. W jaki sposób się tego domyśliłam? Ano, nawet tego nie krył i nieustannie dawał nam do zrozumienia, że zdaje sobie sprawę z tego, jak się bawiliśmy.
Niby jestem dorosła, niby nie robiłam niczego złego, ale trochę mi niezręcznie, że mój przyszły teść, miał okazję widzieć mnie w takich sytuacjach, które można zobaczyć tylko w ostrych produkcjach porno. Jedyny plus jest taki, że nikomu o tym nie powie, ponieważ o jego szpiegowskim gadżecie nie ma pojęcia żona, której wierność w ten sposób testuje.
I tak, cała nasza trójka udaje, że w zasadzie nic się nie wydarzyło. Poza tym, że ten cholerny zegarek nadal stoi tam, gdzie stał i spoziera na nas swym czujnym okiem.
Oglądał jak oglądał. Mnie przeraża prawdopodobny fakt, że wasze wybryki może mieć gdzieś zapisane...
Co ludzie, ktorzy pisza alko zamiast alkohol robia z tym calym zaoszczedzonym czasem?
wala kreski i uprawiaja ostry seks
może nie wiedzą czy to pisze się 'h' czy 'ch', więc może niech lepiej skracają, zamiast pisać źle :D
Hm, a nie uważacie, że alko lepiej brzmi? Zawsze śmieszyły mnie te teksty odnośnie cb sb albo nwm, ale akurat "alko" się też mówi.
Ja się zgadzam z @titanic. Nie rozumiem skrótów typu cb, sb itd., ale alko to jest całkiem co innego, bo tak się po prostu mówi. A czy komuś się to podoba, czy nie, to już kompletnie inna kwestia ;)
Alko to przecież normalny skrót, który w mowie potocznej funkcjonuje od dawna i nie ma nic wspólnego z oszczędzaniem czasu. To jak mówienie "siema" zamiast "jak się masz?", czy "nara" zamiast "na razie"
Co do alko chodzi o to ze tak często pisze ten wyraz aż zaczęłam go skracać. .
@titanic osoby piszące cb i sb i tak dalej brzmią strasznie głupio, ten "głos w głowie" który to czyta robi takie upośledzone sepleniące "tsebe"
@izka8520 mój osobisty głos w głowie wymawia to "cyby" i "syby"
Nie bawic się w obcym domu!!
Najbardziej patologicznym aspektem tego wyznania jest testowanie wierności żony przez teścia.
A nie oglądanie przez niego scen łóżkowych z udziałem jego syna i synowej bez ich wiedzy?
A nie "kilka kresek"?
kreski to tylko dopełniły dzieła degeneracji
Zdarzało mi się wciągać kilka kresek, a zapewniam was, że gdybyście mnie poznali prywatnie, to ostatnie co byście o mnie pomyśleli, to że mam cokolwiek wspólnego z patologią ;) nie oceniajcie ludzi tak pochopnie, bo nie macie pojęcia o czym mówicie.
A wiesz to skąd? Bo mnie kreska nigdy nie sponiewierała, a wiem to z doświadczenia.
Nie biorę już od dawna, ale gdy brałam, to zwyczajnie dla funu, na imprezach, by się dobrze bawić.
Ale nie dla sponiewierania, jak to nazwałaś. Wszystko jest dla ludzi, jeśli umie się korzystać z głową.
Oczywiście, że można. Ja się potrafię świetnie bawić i z nimi, i bez. Jak już mówiłam, obecnie nie biorę żadnych narkotyków, piję jedynie alkohol, bo lubię i mi smakuje.
Tak jeszcze tylko chciałam coś dodać, bo zawsze bawił mnie ten argument, że przecież można dobrze się bawić bez używek. No tak, tak samo jak można żyć bez słodyczy, można dobrze się bawić bez grania w gry komputerowe, czy spędzać czas lepiej i ciekawiej, niż na facebooku i anonimowych, a jednak wiele ludzi robi to wszystko, łącznie z tobą, etanolan (nie wiem, czy wszystko, ale na pewno część z tych rzeczy robisz).
Ja na przykład nie jem w ogóle słodyczy, nie są mi kompletnie potrzebne do życia, nie mam też konta na facebooku i jakoś bez niego funkcjonuję. Jeśli ty to robisz, to jakim prawem piszesz takie idiotyczne, subiektywne komentarze, na temat używek?
Masakra jaki ojciec. Mógł zobaczyc na nagraniu, że coś tam się zaczyna dziać i nie oglądać tego, a nie on sobie domowe porno nagrał. Oblesny
Za dużo W11, zdecydowanie..
Po kresce ,,staje"?
Bzdura, moim zdaniem. Kilka kresek i ostra zabawa? Każdy, kto chociaż raz próbował uprawiać seks po kokainie ( zwłaszcza w dużych ilościach) wie, że to zdecydowanie temu nie sprzyja. Zwłaszcza gdy dzieje się regularnie. Po za tym ogie, czy jak wolisz „ orgietki” mają to do siebie, że biorą w nich udział więcej niż 2 osoby. Może, jak nie znasz znaczenia jakiegoś słowa to sprawdź co oznacza zanim go użyjesz.
Kreska nie definiuje rodzaju narkotyku
Prawda, założyłam najpopularniejszy. Z drugiej strony większość narkotyków wpływa negatywnie na potencje, wspomniana przez autorkę feta również.
Spieszę z odpowiedziami z nowego konta. Po pierwsze, zabawa miała miejsce po fecie. Po drugie, istnieje Kamagra. Po trzecie: wiem, co znaczy orgietka, użyłam tego słowa świadomie.
Tesciowej wypadaloby powiedziec, ze jest pod stalym nadzorem.