Wziąłem ostatnio udział w konkursie urządzanym przez producenta pewnego keczupu. Trzeba było odpowiedzieć na jakieś proste pytanie i wysłać kupon pod adres podany na ulotce. Jakże wielka była moja radość, gdy zostałem poinformowany, że trafiłem do grupy szczęśliwców, którzy wygrali cenne nagrody! Okazało się, że stałem się szczęśliwym posiadaczem wrotek. Jeśli te by mi się nie spodobały, to organizator dał zwycięzcom możliwość wymiany nagrody na hulajnogę albo profesjonalną opaskę monitorującą ciśnienie i liczącą kroki, stworzoną z myślą o maratończykach i miłośnikach joggingu.
Nie mam zielonego pojęcia, którą z nagród wybrać. Jestem sparaliżowany od pasa w dół i poruszam się na wózku...
Dodaj anonimowe wyznanie
Najdroższą, przynajmniej sprzedasz i zarobisz.
O tymm samym pomyslałam. nagrode zawsze mozna spienieżyć.
Albo dać w prezencie komuś komu by się spodobało
Napisz o swojej sytuacji może dostaniesz bardziej przydatny bonus
Taką, którą łatwo będzie sprzedać :p
Albo oddać znajomemu, bratu, dziecku, rodzicom, komukolwiek, kto by się ucieszył.
Osoba, która to kupi też będzie się cieszyć a autor chociaż coś na tym zyska oprócz miłego ciepła w sercu. Tak, pieniądze wyżarły mi mózg.
Aj tam od razu wyżarły. Jak sprzeda to będzie mógł kupić sobie za te pieniądze coś faktycznie przydatnego albo będzie miał choć trochę dołożone do rehabilitacji - jeśli na taką chodzi. Za ładny uśmiech i dziękuję, nie będzie tego miał.
Może napisz do organizatorów? Jest szansa że w drodze wyjątku dostaniesz np. wartość wrotek w gotówce
Swoją drogą biorąc udział w konkursie chyba wiedziałeś jakie są nagrody?
Bierz wrotki - łatwo je sprzedaż bo ostatnio są w modzie
najdrozsza na sprzedaz ;)
albo uszczesliw po prostu kogos znajomego
Bo oczywiście wszyscy będą wiedzieć że jeździsz na wózku.
bierz opaskę, przełączysz ją z biegania na rower czy coś i Ci się przyda ;)
Haha XD