Jestem niska (154 cm), mój facet wręcz przeciwnie - 190 cm. Ostatnio w sklepie motocyklowym ekspedientka zapytała "A kombinezon dla córki też pokazać?".
Mam 24 lata, on 25.
Przy takiej różnicy wzrostu musieliście się liczyć z jakimiś pomyłkami czy komentarzami co jakiś czas :) Trzeba brać to na klatę i zbywać śmiechem, po co się żalić? ;)
WielkieGie
A gdzie jest napisane, ze nie zareagowala smiechem?
Poszłam kiedyś na imprezę z koleżanką, która jest 3 lata ode mnie młodsza. Przy pokazywaniu dowodów, ochroniarz zrobił wielkie oczy i mówi do mojej koleżanki "a ja myślałem, że ty z córką przyszłaś" xD
Między mną a bratem jest 9 lat różnicy. On wtedy miał 14 lat. Ja jestem niska, on znowu wysoki. Pod względem wyglądu jak ogień i woda. Byliśmy coś załatwić w kościele to ciągle ktoś nas mylił i myśleli że my w sprawie naszego ślubu. No nie.
Ja mam 159 cm, mój chłopak 186 i nie znoszę naszej różnicy wzrostu. Zawsze wolałam niziutkich :/
6NazwaUzytkownika6
Ja mam 168, a mój chłopak 195 - taka sama różnica, jak u was. Ja tam się cieszę ze względu na to, ze jakiekolwiek wysokie buty bym nie założyła, zawsze będę niższa xd Gorzej jak kobieta nie lubi butów na obcasie, to wtedy faktycznie mozna się czuć czasami niekomfortowo ; p
Przy takiej różnicy wzrostu musieliście się liczyć z jakimiś pomyłkami czy komentarzami co jakiś czas :) Trzeba brać to na klatę i zbywać śmiechem, po co się żalić? ;)
A gdzie jest napisane, ze nie zareagowala smiechem?
Poszłam kiedyś na imprezę z koleżanką, która jest 3 lata ode mnie młodsza. Przy pokazywaniu dowodów, ochroniarz zrobił wielkie oczy i mówi do mojej koleżanki "a ja myślałem, że ty z córką przyszłaś" xD
Między mną a bratem jest 9 lat różnicy. On wtedy miał 14 lat. Ja jestem niska, on znowu wysoki. Pod względem wyglądu jak ogień i woda. Byliśmy coś załatwić w kościele to ciągle ktoś nas mylił i myśleli że my w sprawie naszego ślubu. No nie.
Mam 148 cm i robię za podpórkę ludziom
Mam 153, w mojej klasie ludzie to mutanty na sterydach i też im robię za podpórke XD
Rzeczywiście, temat tak wstydliwy, kontrowersyjny, że można go wyznać tylko na anonimowych...
To źle z Twoim facetem skoro w wieku 25 lat wygląda na takie co może mieć 1,5 metrowe dziecko.
Mialam 145 cm w 1 klasie (czyli ok. 7 lat). To mozliwe, nie widze w tym nic dziwnego.
W sumie szkoda ze juz nie moge usunac :D Moj blad, nie orientuje sie w systemie metrycznym.
Ja mam 159 cm, mój chłopak 186 i nie znoszę naszej różnicy wzrostu. Zawsze wolałam niziutkich :/
Ja mam 168, a mój chłopak 195 - taka sama różnica, jak u was. Ja tam się cieszę ze względu na to, ze jakiekolwiek wysokie buty bym nie założyła, zawsze będę niższa xd Gorzej jak kobieta nie lubi butów na obcasie, to wtedy faktycznie mozna się czuć czasami niekomfortowo ; p
Heh xD też jestem niski ale lol
Haha no to chyba ślepa ekspedientka!
A ja mam 175cm i nie chodzę w szpilkach bo się czuję za wysoka wtedy :/ mój mąż ma 180cm