#qvYQC
Śniło mi się, że przyjechała do mnie znienawidzona teściowa. Zamknęła się ze mną w łazience i zmuszała mnie do jedzenia proszku do prania. Plułam straszliwie, bo:
1. Proszek był obrzydliwy.
2. Bałam się, że się otruję, a ona dalej wpychała mi w usta ten %@#$ proszek do prania.
Kiedy się obudziłam byłam cała opluta, poduszka cała w ślinie, pościel u góry też, wszystko do prania.
Nie mam teściowej.
Rozśmieszyłaś mnie 😊
o takim śnie szukaj faceta, który już nie na matki 😀
Kiedyś śnił mi się wypadek samochodowy w którym straciłem nogi. Obudziłem się bez nóg.
Jednak miałem ten wypadek
Moje motto: zawsze mogło być gorzej.
Np. mogłeś się nie obudzić.
Ale nie masz, bo nie jesteś zamężna, czy dlatego, że postanowiłaś ją otruć zanim ona otruje Ciebie? ;)
A to tak naprawde był Zygmunt Chajzer
uważaj, bo to może był proroczy sen ;)
Na wstępie zaznaczę, że psychologiem nie jestem. Jednak z autopsji wiem, że sny są odzwierciedleniem naszych lęgów/obaw a także pragnień (w senniki, które są rzekomym przewidywaniem przyszłości po prostu nie wierzę). Więc wg mnie boisz się, że w przyszłości będziesz miała teściową, którą nie polubisz.
Brawo, Freudzie.
Siedzę i się śmieję 😂
Haha ciesz się że nie masz teściowej ahha
Gówno prawda