#Uhqjj
Było cudowne, gorące lato, kiedy Karol przyjechał do mnie na kilka dni. Tego dnia oboje mieliśmy mocną chcicę, a dom pełny. Chyba przepaliły nam się styki w mózgach, bo poszliśmy do łazienki na małe co nieco. Akurat było wstawione pranie, a my cichutko, więc jakoś poszło. Jak byliśmy już po, Karol zdjął prezerwatywę i zaczął się myć. Naprawdę nie wiem co mi strzeliło do łba, ale wzięłam tę gumkę i zaczęłam nią wywijać, śmiejąc się histerycznie, a Karol razem ze mną. I ta pieprzona guma pękła, rozbryzgując zawartość na wszystkie strony, w tym na moją twarz. I wtedy do łazienki wszedł mój ojciec z tekstem: „Co wam tak wesoło?”... Czas stanął w miejscu, spojrzał na moją twarz, potem na smętnie zwisającą w mojej ręce pękniętą gumkę, a na końcu na Karola ze spuszczonymi spodniami i kutasem w umywalce. Odwrócił się i wyszedł bez słowa.
Nigdy nic nikomu nie powiedział, z Karolem bardzo się lubią, ale jak tylko sobie to przypomnę, to płonę ze wstydu.
No to mocno Wam się te styki poprzepalały, nie powiem.
Gdyby ojciec wszedł chwilę wcześniej to i on mógłby oberwać :D Ciekawe czy jemu też byłoby wesoło xD
Mój tata wszedł kiedyś do mojego pokoju bez pytania, a mój wtedy jeszcze narzeczony miętosił sobie przed lustrem moje nagie piersi.. Taty reakcja? "Ja tu nic nie widziałem" i wyszedł ☺
Menel z cyckami z drugim gejem. Tego jeszcze nie grali.
Dobre, uśmiałam się. Ja przeżyłam coś podobnego. Kiedy ja i mój narzeczony mieliśmy po 18 lat a mieszkaliśmy z rodzicami jeszcze to szukaliśmy każdej możliwej sposobności na małe co nie co. Pewnego popołudnia nadarzyła się taka okazja. Byliśmy sami u mnie w domu. W przypływie namiętności zapomnieliśmy zamknąć drzwi, które nagle się otworzyły. W drzwiach stanął mój młodszy brat. Mój narzeczony w popłochu szukał czegoś, czym mógłby zakryć swój "interes", a jedyne co mu wpadło w rękę to noszone skarpetki mojego ojczyma, które leżały na segmencie odłożone na lepsze czasy (uważał, że jak raz założy skarpetki na 5 min to nie wrzuca się ich od razu do prania tylko zostawiał je na kolejny raz). Do dziś ta kwestia jest między naszą trójką i nikt nie ośmielił się nigdy o tym wspomnieć.
Benis do amputacji bo takim okładzie z noszonych skarpet starego faceta🤮
Dobrze, że na smoka nic nie spadło, wtedy byłaby nieudana bajka.