#UjyYt

Moje wyznanie może da niektórym do myślenia.
W 2012 poszłam do liceum jako wysoka dziewczyna z lekką nadwagą. Miałam 175 cm wzrostu i niecałe 80 kg wagi. Nosiłam ubrania w rozmiarze 42/44. Było mi z tym dobrze! Lubiłam swoje ciało. Wyglądałam dość proporcjonalnie. Mam spory biust i długie nogi, co maskowało odstający brzuszek.

Od patrzenia na lachony chodzące po korytarzach szkoły też zapragnęłam tak wyglądać. Szczupła, wysoka, blondynka, długie nogi. Czego chcieć więcej? Więc zaczęłam dietę i ćwiczenia. Od początku zakładałam, że nie chcę rzeźbić ciała, tylko je zmniejszyć, nie podobają mi się kaloryfery i umięśnione ramiona.

Na początku 2013 roku zaczął się proces przemiany. Na Boże Narodzenie wystąpiłam już jako "laska". Wszyscy zachwyceni. Prawie 20 kilogramów za mną. Ale znalazła się jedna osoba, której się przemiana nie spodobała. JA. Tak, fajnie było wybierać małe rozmiary w sklepach, ale co z tego, jak wyglądałam (w moich oczach) za szczupło? Wolałam czasy kiedy byłam miękka...

No więc 2014 rok był rokiem rozwijania pasji, która wymaga długiego siedzenia i porzucenia diety na dobre. Jeśli chodzi o sport, to latem uwielbiam jeździć na rolkach, a zimą na łyżwach, więc ruch został. Dieta przestała być odchudzająca, ale pozostały dobre nawyki, dużo warzyw i owoców, woda. Nie miałam już wyrzutów sumienia, kiedy raz na 2-3 tygodnie zjadłam kebaba XXL czy pizzę i popiłam je litrem coli.

I tak oto jestem. 75 kilogramów i czuję się rewelacyjnie. Uwielbiam swoje ciało i na razie nie zapowiada się, żebym chciała schudnąć. Niczego nie żałuję, teraz przynajmniej wiem, jak wyglądam, kiedy jestem lżejsza.
Jaki z tego wniosek? Nie trzeba być szczupłym, by być szczęśliwym :)
stutututu Odpowiedz

Jak dla mnie to ważne żeby być zdrowym i się ruszać. Bo co z tego, że ktoś jest szczupły i ma niedobory i nie jest w stanie przejechać na rowerze więcej niż 5 km.

onlycactusss

Jasne, zgadzam się z tym w 100%. Mimo to jednak trzeba czuć się dobrze z samym sobą, to jest chyba najważniejsze :)

stutututu

Pewnie, że trzeba się czuć dobrze z samym. Ale zazwyczaj czujemy się dobrze gdy jesteśmy zdrowi. A nie gdy nie mamy na nic siły :)

Rekseto

To ile moze przejechac 5km nie musi zalezec od niedoborow jestem szczuply jem naprawde dosyc zdrowo z pewnymi wyjatkami ale trzymam diete warzywa mieso malo tluszczu kokatjle z jarmuzu itd ale 5 km na rowerze tylko wolnym tempem bo mi serce peknie

jestemgocha

ja tak mam :(

Jaemma

Pozory mylą. 20km w godzinę przejeżdżam a mam kg więcej niż powinnam. Na siłowni tez 3h spokojnie jestem i robię ćwiczenia, uczęszczam na sztuki walki, zajęcia ze sztanga itd.
A co do 5km to bez przesady dziecko tyle przejedzie wolno ale przejedzie ;)

Ajaxior Odpowiedz

Ale mi się podoba ten tekst! :) Tak trzymaj!

SweetKitty

Mi tak samo.

KK642 Odpowiedz

Nienawidze tego durnego pędu za idealnym wyglądem. Mam 180 cm i waze 66kg. Wiecie ile razy slyszałam ze mam anoreksje? Prawie tyle samo ile ze mam bulimię. Tylko dlatego ze mam dobry metabolizm i ja jem naprawde dużo. Ale ja nie tyje.

Lancelota

Mam tak samo. 173cm i ledwie 50kg. A ja naprawdę jem co chcę, a i tak słyszę czy nie jestem na nic chora ;-;

Quellynz

Mam 155 cm i ważę 40 kg. Już nie raz słyszałam, że mam anoreksję. Jem normalnie i raczej niczego mi nie brakuje. Jedyne czego nie jem to cukierki. Nienawidzę ich. Tylko jakieś czekolady.

MalaBestyja

Tez jestem chuda i wgl nie tyje, a nawet moja przyjaciółka czasmi wmawia mi, że mam anoreksje chociaż widzi, że zawsze jem wszystko na co ma ochote.

Poroniec

To normalna waga. Sama mam 182, ważę jakieś 63 kg. Wyglądam zupełnie przeciętnie, no poza tym, że jak na kobietę jestem wysoka. Dlatego dziwi mnie to kiedy ludzie mi mówią, że jak patyk wyglądam, albo co gorsza -, że piersi nie mam. No serio...takie uwagi to szczyt chamstwa. Szczególnie, że mam cycki. Także tego.
Taka waga przy takim wzroście to coś zupełnie normalnego, ale będąc wysokim zupełnie inaczej się to rozkłada, wszystko mamy dłuższe i dlatego według innych jesteśmy takie chude. Chociaż moim zdaniem zupełnie przeciętne.

kasia1995

Dużo zależy od budowy ciała, ja też mam 180 cm, ważę 65 kg i noszę rozmiar ubrań 38, więc do wyglądu anorektyczki dużo brakuje :P

Anonimowiczka

Mam 162 i waże 43 kg

verqq

Znam to 176 i 50 kg, ale nie mogę znieść tego jak ludzie mówią mi "ale masz dobry metabolizm zazdroszczę ci" a nie myślą nawet o tym, ze ćwiczę codziennie żeby mieć ładne ciało. A Diety nie mam, bo jem wszystko w rozsądnych ilościach ;-;

Walentia

Wow. Też to przechodziłam. Teraz przybieram na wadze w ekstremalnym tempie przez antykoncepcje. 😤😞

Poroniec

To zmień tabletki, albo wybierz inną formę antykoncepcji. Nie wiem czy wiesz, ale jest taka możliwość.

sihill Odpowiedz

Ale obrażać szczupłe dziewczyny (sorry, "lachon" to słowo obraźliwe) to już można? Wstydź się.

5555666777

Tak, uwielbiam takie komentarze. Czy nie istnieje już body positive bez zgnojenia kobiet o wysportowanej figurze, zadbanych bo one tak wybrały? Ja należę do takich kobiet i podobam się sobie taka super szczupła i zadbana od czubka głowy po palce u stóp. Nie mam problemu z kobietami które o siebie w ogóle nie dbają, czy nie robią tego w takim stopniu co ja, ale jakoś one zawsze mają problem ze mną. I jeszcze to przekonanie, że robię to tylko dla faceta…

BlackToxicSide Odpowiedz

No i dobrze. To ty masz się czuć dobrze w swoim ciele. Nienawidzę tej głupawej wojny, między szczupłymi i grubszymi osobami ( albo też naprawdę grubymi) o to co jest lepsze. Grubaski ( czy też osoby trochę grubsze) będą wyzywać szczupłe dziewczyny, od nie kobiecych kościotrupów bo "kobieta musi mieć krągłości". Szczupłe laski będą najeżdżać na te drugie jako na "wieloryby" itd. Smutne to i nudne- nie mój interes kto jaki rozmiar nosi. Ja ważę 42 kg przy 1,63 m i jestem całkowicie zdrowa-drobny kościec, szybki metabolizm, nie narzekam na brak kobiecych kształtów, a i tak nie raz słyszałam na swój temat ciekawe komentarze.

Szaramysz Odpowiedz

75 kg przy tym wzroście to nawet dobra waga. Sama tak miałam i byłam szczupła. :D

Luuuuuuzik

Wybacz, ale jakos trudno uwierzyc. Ja jestem wyzsza a waze o ponad 15 kg mniej, a i tak mam tluszcz w niektorych miejscach.

Szaramysz

Luuuuuuzik, no to widocznie nie ćwiczysz. :) mogę się o 100 złotych założyć, że nie masz tego samego typu budowy co ja. I nie, przy 74 dokładnie kg nie miałam dużo tłuszczu, a przynajmniej nigdzie mi nie zwisal. Zależy od budowy i ilości wyrobionych mięśni. :)

MaryL

Szaramysz, potwierdzam, podbijam stawkę do 200 zł :D Pamiętam zdziwienie, jak na bilansie w liceum porownywalysmy swoje wagi. Jedna dziewczyna była tancerką od dziecka, miała idealna figurę, była bardzo szczuplutka, a wyszła jej waga większa od lekko pulchnej koleżanki. Myślałam, że między nimi jest różnica z 15 kg w drugą stronę 😅

AllahuAkbar Odpowiedz

No tak, te LACHONY to pewnie jakieś anorektyczki, co nie? Jak można nie być fajną dziewczyną o twojej wadze i wzroście, tylko jakimś LACHONEM?

Tekst mający na celu pocieszenie osób grubszych obraża te chudzsze *ironiczne klaskanie*. Brawo.

BlackToxicSide

Bo to jest aż do bólu typowe. Nawoływać do samoakceptacji poniżając innych. I niestety ten dobór słownictwa sugeruje, że autorka wcale nie czuje się tak super dobrze w swoim ciele, bo jeżeli by się czułaby się, to nie musiała by pokazywać jakie to z innych kobiet LACHONY. Cóż ja się czuje i nie potrzebuję grubszych dziewczyn nazywać wielorybami- ich ciało ich wybór byle by były szczęśliwe.

IchhabeDurschwall

Myślę że słowo "lachon" ma sugerować, że to były te cool laski, które miały niesamowite powodzenie i były lubiane oraz uważane za atrakcyjne i autorka też się chciała tak poczuć. Ale to tylko moja opinia.

Uzurpatorka

http://www.miejski.pl/slowo-Lachon

Ja tez myśle, ze użycie tego słowa tutaj, miało jak celu podkreślenie, że dziewczyny te były "wylaszczone" - szczupłe, zasbane, atrakcyjne

BlackToxicSide

@Uzurpatorka
Cóż w języku polskim słowa bliskoznaczne, lub o takim samym znaczeniu mogą mieć różne zabarwienie emocjonalne. I tak - słowo laska ma zabarwienie pozytywne- oznacza ładną, zadbana kobietę, natomiast słowo lachon niesie przekaz pejoratywny- i oprócz ładnego wyglądu, może podkreślać także cechy takie jak: głupota, sztuczność ( co nawet podane przez ciebie źródło mówi) Nie mów, że jakiś chłopak chcąc poderwać dziewczynę podejdzie do niej i powie- Wow ale z Ciebie lachon. Słowa kobieta i baba maja to samo znaczenie jednak całkowicie inne zabarwienie ;)

BlackToxicSide

@Uzurpatorka
A bardziej łopatologicznie- wpisz sobie w wyszukiwarkę grafik google słowo laska, a potem lachon. Widzisz różnicę ?

psxh Odpowiedz

Nadwaga nie jest domyślnym stanem dla organizmu. Zwierzęta żyjące wolno nie mają nigdy nadwagi. nie jest to zdrowe, ponieważ drastycznie zwiększa ryzyko zachorowań na wiele schorzeń. Nie rozumiem po co miesza się w tę kwestię jakieś tolerancje, dumę z ciała (serio? Można być dumnym że się na coś zapracowało, ale ze się nic nie robi?), wmawia się ludziom, że duże jest piękne itp. a co gorsza promuje samozadowolenie z takiego stanu. Przecież to, jaki mamy do tego stosunek, nie ma znaczenia. Ważne aby być zdrowym. I nie mam na myśli tego, że ważąc dużo nie da się być zdrowym, bo na wagę wpływa dużo zmiennych. Ale to, żeby być świadomym tego, co się robi i jakie to ma konsekwencje. Nie podoba mi się promowanie skrajności. Może rzeczywiście autorka jest szczęśliwa ze swoją wagą i nie ma ryzyka zachorowań, ale pierwsza lepsza otyla nastolatka która to przeczyta, pomyśli pewnie "super podejście, ja też będę tak mówić innym, że chciałam być gruba bo mi się to podoba", zamiast wziąć się za siebie. Sprawdzić hormony, przyjść na dietę roślinną, spacerować godzinę dziennie - małe wymagania, żeby być szczupłym i zdrowym. Nie warto jeszcze do tuszy komplikować sobie psychiki i żyć w zaklamaniu.

Polusia175

Tyle że współczynnik BMI jest w normie u niej albo delikatnie ponad więc już nie przesadzajmy.

MaryL

"Przecież to, jaki mamy do tego stosunek, nie ma znaczenia. Ważne aby być zdrowym." - no, właśnie stosunek do naszego ciała ma ogromne znaczenie. Nawet jeśli ktoś ma nadwagę, to przecież trochę to zajmie, zanim ja zrzuci. A przez ten czas co, ma się nienawidzić? Chować się pod ciemnymi ciuchami, nie wychodzić z domu? Myślę, że o to chodzi z tą akceptacja, np nosisz aparat ortodontyczny, bo wiesz, że byłoby ładniej i zdrowiej wyprostować zeby, ale nie boisz się uśmiechać, ani nie katujesz dołującymi myślami. Zdrowie psychiczne też jest ważne!

Pusia Odpowiedz

Bo wazna jest akceptacja, a poza tym wnioskuje po opisie, ze wygladasz bardzo proporcjonalnie i atrakcyjnie, wiec nie dziwie sie, ze nie chcesz zmiany.

Freia Odpowiedz

Dla mnie to wyznanie takie trochę o niczym. Jesteś szczęśliwa z tym jak wyglądasz i nie chcesz chudnąć... No i fajnie, tylko po co o tym pisać?

Lewkonja

Teoretycznie po to, aby dziewczyny z prawidlowa waga nie glodzily sie, by ,,zrzucic troche sadelka'', skoro wszystko gra.

Zobacz więcej komentarzy (30)
Dodaj anonimowe wyznanie