#Ul812

Jak los potrafi wskazać męża i najbardziej zaufaną przyjaciółkę.

Na początku XXI wieku, będąc na ostatnim roku studiów, całą specjalizacją i kołem naukowym pojechaliśmy do ośrodka uczelni na seminarium w Konopnicy. Cztery dni, właściwie ostatni taki wyjazd na studiach.

Po pierwszym wieczornym ognisku, następnego dnia podczas prysznica poczułam coś niepokojącego w okolicach krocza, a mianowicie kleszcza. Lekka panika i szybkie obejrzenie ciała i okazało się, że to nie jedyny gość na mojej skórze - wyczułam i wypatrzyłam jeszcze 5 osobników w okolicy intymnej oraz na piersiach i nogach (ostatecznie było ich 9).
Co tu zrobić? Przychodnia lekarska jest kilka kilometrów dalej, a po telefonie tam kazali jechać do lekarza do okolicznego miasta tego lub tego (20 do 40 km). Oczywiście samochodu nikt nie miał, bo przyjazd był autokarem. No i wtedy przypomniałam sobie, że kolega ze specjalizacji mówił kiedyś, że po powrocie z grilla wyjął sobie z nogi kilka kleszczy.
Poszłam i spytałam, czy może mi pomóc. OK, nie ma sprawy, poszedł szybko do apteki po jakiś środek do odkażania i zabrał się do oglądania i wyciągania. Nie ukrywam, trochę wstyd mi było, bo byłam naga, a jeszcze bardziej, że kilka tych pasożytów wbiło się w okolicach pochwy i odbytu (nie oszukiwał, pokazał mi wszystkie wyciągnięte).

I teraz wyobraźcie sobie taką sytuację: ja leżę naga na łóżku w pozycji na czworaka, tyłek wysoko i szeroki rozkrok, a kolega grzebie mi tam pęsetą. Nagle słyszymy ruch klucza i wchodzi koleżanka współlokatorka. Wyszła po chwili, ale jej mina...

Potem wyjaśniłam jej co jest grane i nieźle się z tego uśmiała. Ale zachowała naszą małą tajemnicę.
A z kolegą... hmm... Umówiłam się z nim w podzięce na piwo i w żartach zapytał, czy nie mam znowu jakiegoś kleszcza.

Jesteśmy już 5 lat po ślubie. A koleżanka, która nas nakryła, jest moją najlepszą przyjaciółką i jednocześnie świadkową. A w żartach stwierdziła, że mój mąż zrobił ze mną jak z samochodem i dokładnie przejrzał zawieszenie przed zakupem.
puciok Odpowiedz

Ja też kiedyś miałem kleszcza za uchem, ale babcia mi wyciągnęła. Ale najgorzej to jest jak Mucha łapie klesze, dlatego tata jej kupił takie kropelki co jak sie pokropi to już nie łapie kleszczy, nie ma pcheł. Nazywa sie to frontlajn. Mucha to lubi chodzić tam gdzie są kleszcze, jak ty też to może też sobie coś kup, jakieś kropelki czy taki sprej.

RudyPsychopata

@puciok mam wrażenie że cię ty się przypadkiem Zuza nie nazywasz ?XD

jasnoton

Mucha to kot czy pies, tak z ciekawości pytam.

Aswq

Wydaje mi się, że kot

Toczytoja

Plot twist Mucha to mucha.

Retiro Odpowiedz

W ''Wyznaniach gejszy'' opisane było jak opiekunka młodej Sayuri specjalnie skaleczyła ją wysoko, po wewnętrznej stronie uda, żeby zwrócić uwagę bogatego lekarza, który potem zapłacił rekordowo wysoką cenę za wzięcie udziału w rytuale rozdziewiczenia dziewczyny, więc coś w tym musi być :D

paella

To okaleczenie miało zdementować plotki o rzekomym braku dziewictwa ;)

Duszycien

Oglądałam i czytałam. Film bardzo mi się spodobał, ale mina mi zrzedła po przeczytaniu książkowego oryginału, gdy okazało się, że wybranek głównej bohaterki jest żonaty i dziedziny, ale co tam.

Duszycien

•dzieciaty

bazienka

spoko, tylko nie ma czegos takiego jak rytual rozdziewiczania gejszy, bo gejsze zajmuja sie sztuka, a nie prostytucja

bazienka

polecam poogladac filmik Emila Truszkowskiego, w kt jest wywiad z wspolczesna gejsza
a Ja Ci Dam Japonia tlumaczy w 2czesciowym filmiku, jak to bylo i skad sie wziela seksualizacja- z seksizmu i pozycji kobiety w spoleczenstwie

arizona41 Odpowiedz

Ostatnio kolega mi opowiadał o kleszczu w tyłku. Wyciągała mu go jego dziewczyna - pielęgniarka.

Duszycien

Związek z medykiem zawsze na propsie 👍

Kris2020 Odpowiedz

W sumie sympatyczne. Miałaś chyba jednak coś na rzeczy do kolegi, bo inaczej poprosiła byś koleżankę o asystę przy zabiegu.

Hvafaen

Ja bym wolała minimalną ilość osób. Po co mi koleżanka by widziała jak ktoś mi grzebie między udami.

Kris2020

@Hvafaen Przy takim grzebaniu kolegę mogło ponieść. Brak straży można wręcz zinterpretować jako zachętę. Ciekawe jak by to się odbywało, gdyby kolega miał 140 kilo i zajęczą wargę.

MartyMcFly

Jeśli jest normalny, to, spokojnie, nie poniosłoby go.

Hvafaen

Jeśli ktoś jest gwałcicielem to nim jest nieważne jakie okoliczności. A jeśli nie to nic go nie poniesie. Zwłaszcza, że kleszcze w tych okolicach są 10razy bardziej ohydne niż gdzie indziej.

PiratTomi

Kris ocenia po sobie. To zwolennik gwałtów, więc co się dziwić, że o innych mężczyznach myśli w swoich kategoriach.

Puszczalska15tka

Normalnych ludzi podnieca podtekst erotyczny, a nie sama nagość, zaś wyciąganie pasożytów z okolic intymnych nie jest zbyt zmysłowe i pociągające. Gdyby tak nie było, to trzeba byłoby tworzyć m.in. oddzielne sauny, baseny i plaże dla mężczyzn i kobiet, ponieważ przedstawicieli obu płci rozsadzałoby podniecenie w koedukacyjnych przybytkach.

Jukiii Odpowiedz

Brzmi mi to trochę naciąganie ale jeśli to prawda to całkiem fajna historia

blackdannce Odpowiedz

w konopnicy nic nie ma

Dodaj anonimowe wyznanie