Mam 25 lat. Ostatnio kupiłem sobie pluszowego misia. Zacząłem nawet z nim spać. Nie wiem o co chodzi, ale przytulas z takim miśkiem po ciężkim dniu na uczelni albo w pracy świetnie pomaga w stresie i sprawia, że niesamowicie się relaksuję.
Uprzedzając pytania, myślę, że poza tym jestem normalnym facetem, w dzieciństwie niczego mi nie brakowało, teraz na brak przyjaciół również nie narzekam. Sam nie wiem, co o tym myśleć.
Dodaj anonimowe wyznanie
Ja mam podobnie, tyle że śpię z poduszką w objęciach...
Nie przywiązywał bym do tego zbyt dużej wagi, niektórzy mają dziwniejsze przyzwyczajenia.
Myślę, że brakuje Ci kogoś u boku ;)
Ja jestem kilka lat starsza, a też sprawiłam sobie misia. Nawet nadałam mu imię, czego nie robiłam w dzieciństwie.
Również miałam szczęśliwe dzieciństwo, mam prawdziwych przyjaciół. Jak dla mnie przyczyna leży w tym co ujęłam w pierwszym zdaniu
Jak miałam kogoś u boku to i tak używałam misia. Spałam z nim albo przytulałam jak siedziałam na łóżku/krześle. I to nie z samotności tylko dla wygody
Ja też śpię z misiem, używam go jako poduszki :) mam faceta, więc śpimy sobie w trójkę. Tylko córka mi kradnie tego misia,bo myśli że jej jej :D
Hmm.... ludzie dla odstresowania palą fajki, piją wódkę, wciągają/wstrzykują/palą jakieś chemiczne gówna, skaczą z kungie, ruchają po kątach na imprezach.... jak dla mnie ty z misiem to jesteś ostoją normalności w porównaniu do nich...
Ja śpię z pluszowym misiem i z mężem. Czasami rano znajduję swojego misia pod kołdrą męża. Obaj się wypierają jakichkolwiek konszachtów ze sobą, ale ja swoje wiem 😊
Osobiście wolę cycki, ale cokolwiek poprawia Ci humor 😋
Co z tego skoro nie umiesz zaspokoić swojej loszki...albo jesteś za cienki, albo ona za chędoga. Tak czy inaczej, potrzebujesz wsparcia bo w tej sferze nie dajesz spełnienia. Jak się czujesz z myślą, że "ta" sfera twojego życia okazała się klapą?
A o czym tu myśleć?
Czy robisz komukolwiek krzywdę? - nie.
Żyjesz dla siebie, swoich bliskich i przyjaciół, czy dla stada idiotów z netu, wierzących naiwnie w anonimowość? :)
Tez tak robię ale jestem dziewczyną 😂😂
A to jest jakieś ustalenie pod względem płci, kto może jak spać?
Jesli misiek nazywa sie Ted, to owszem. Moze miec wlasne preferencje co do lozkowego towarzystwa.
Ty Umbriak byś spał z kilkoma naraz. I wszystkie by miały dziury pomiędzy łapkami.
O nieee, wydało się że jestem miśkowym zwyrolem. Wołaj Hvasta.
Nie, Dragomisiu. Żartowanie z pluszaków to nie to samo, co usprawiedliwianie pedofilii. Nie podepniesz tego pod wspólny mianownik.
Tak samo jak nie to samo, co usprawiedliwianie molestowania dziewczyny przez młodocianego, niepełnosprawnego chłopaka. Co właśnie robiłeś. Każdy kij ma dwa końce. No chyba że ty się nie brandzlowałeś jako nastoletni szczoch. I to on wymusza i chce, nie boi się jej ani kąpieli. Jesteś naprawdę zabawny.
Rzuć jeszcze jakimś frazesem, że WSZYSCY wiedzą coś o mnie, i że NIKT MI NIE WIERZY, że coś tam coś tam. I wołaj do pomocy kumpelę od Chachłów, sam nie dasz rady. Ani tu, ani w sypialni nie obejdziesz się bez pomocy...pewnie na scenie też masz suflerów.
Wyjdziesz za mnie? :) uwielbiam misie! Mam 21 lat i też śpie z jednym puchatym misiem!
wspomnienie dzieciństwa... "przytulanka" - poczucie bezpieczeństwa :)