#Wfalv
Mieszkam w małej miejscowości. Ja i mój brat chodziliśmy do tej samej szkoły. Tak się tragicznie złożyło, że mój brat zmarł na wakacjach w Grecji.
Kilka lat później wychowawczyni na koniec szkoły powiedziała do mnie, śmiejąc się: „Powodzenia w nowej szkole. Tylko się nie wybieraj do Grecji na wakacje, bo jeszcze tobie się coś stanie”...
Chyba nie muszę mówić, co w tamtym momencie czułam... Do dzisiaj czuję ogromny żal i niechęć do tej kobiety.
Porypane jakaś.
Kobieta nie wie co to wyczucie
W szkole mieliśmy starsza babkę, której syn i mąż jeździli na motorach. Tak się życie potoczyło, że syn miał wypadek a mąż się powiesił. Kolega z klasy chciał zabłysnąć i podczas cotygodniowe wejściówki ustnej zapytał się jej czy ma kask na sprzedaż. Podczas lekcji zachowała profesjonalizm, ale szkoda kobitki.
O tym czy nauczyciel jest nauczycielem z powołania świadczyć powinien sposób i efektywność przekazywania wiedzy, a nie to czy Wasze poczucie humoru się pokrywa.
Nauczyciel jest też pedagogiem. Powinien wiedzieć, że pewnych rzeczy nie wypada.