#XoSjh
Ostatnio dostałam 5 z matematyki, z czego bardzo się ucieszyłam. Mój wychowawca skomentował to w taki sposób: "Nie rozumiem czemu dziewczynki tak bardzo starają się mieć najlepsze oceny. Przecież i tak wiadomo, że skończą jako matki przy garach bez pracy. Według mnie szkoła powinna być zakazana dla kobiet. One (kobiety) są za głupie, by cokolwiek osiągnąć".
Wiem, że nie jest to jakieś porywające wyznanie, ale bardzo zdenerwowały mnie te słowa i musiałam je z siebie wyrzucić. Przez ludzi takich jak mój nauczyciel dziewczyny czują się jako te gorsze, bezwartościowe.
Idiota
Powiedz to dyrektorowi. A przed lekcją załączaj dyktafon w komórce.
Może dyrektorem jest kobieta :)
Lepiej nie, będzie miała konsekwencje nagrywania kogoś bez jego zgody.
No coz ptedzej dostanie multum klopotow o nagrywanie brz zgody niz cokolwuek ktokolwiek z tym zrobi
Zgłoś to. Rodzicom, dyrekcji, kuratorium.
Autorka niech powie rodzicom, a oni niech zgłoszą to do kuratorium. Szkoły/nauczyciele boją się tego jak ognia. Może się ten pseudonauczyciel czegoś nauczy.
Komuś chyba w życiu i w miłości nie wyszło...
Dlaczego nie uświadamiamy dzieci, ze nauczyciele to NIE JEST nietykalna świętość? Oni mają za zadanie uczyć dzieciaki, a nie wygłaszać swoje (jak w tym przypadku) żałosne poglądy. Drażni mnie, ze często dzieci są terroryzowane przez takich nieudaczników życiowych, często sfrustrowanych. Sama byłam ofiarą takiej pindy, którą jak się okazało później zdradzał mąż z jedną z młodszych nauczycielek... ale to my, dzieciaki przeszliśmy przez piekło przez tą raszple. Oczywiście nie mówię, ze każdy nauczyciel taki jest, bo ZDĄŻAJĄ się i tacy z powołaniem.
Bardzo często nauczyciele wyżywają się na uczniach z powodu osobistych porażek. U mnie w gimnazjum jedna baba miała jakieś problemy w małżeństwie. Ale zamiast rozwieść się z mężem, wolała obrażać uczniów, znęcać się nad nimi, poniżać. Niestety, z tego co wiem, nadal nie udało się nikomu jej pozbyć ze szkoły
Sprawa powinna zostać nagłośniona. Dobrze by też było gdyby reszta klasy Cie poparła.
Co za palant.
Według niego kobiety do garów, a dla mnie ten człowiek nawet do tego by się nie nadawał. Skąd tacy ludzie biorą swój światopogląd?
Skoro jest nauczycielem to z pewnością po studiach pedagogicznych. Ja co prawda chcę uczyć w podstawówce w klasach początkowych ale mimo wszystko na studiach uczę się jak pracować z dziećmi i jak zainteresować je tematem. Cały czas zastanawiałam się po co na tych studiach jest historia wychowania skoro i tak się nie przyda. Właśnie pokazałaś mi że jednak może być przydatna. Niektórym facetom w dupkach się poprzewracało bo wszędzie uczą że dostęp do edukacji mieli tylko oni. Kobiety wywalczyły sobie to XIX wieku tak że każda dziewczynka/kobieta mogła się uczyć. To dlatego jest tak dużo nauczycielek - zaborcy często chcieli aby kobiety się uczyły bo wykształcona kobieta przekaże wiedzę dzieciom dzięki temu będzie dbanie o potomstwo od najmłodszych lat. Ale że ten człowiek zapewne nadal mieszka z mamusią która mu podstawia obiadki pod nos i zbiera brudne skarpetki z podłogi, to nic dziwnego że tak myśli. A jeśli ma żonę to straszliwie jej współczuje. Z takim charakterem powinien rowy kopać a nie uczyć innych.
Wydaje mi się że jest dużo takich sytuacji, dużo nauczycieli, mężczyzn twierdzi że kobiety = kuchnia, dom. Masz rację kobiety wtedy czują się jak takie gówno. Przykre niestety.
Dlatego trzeba starać się to zmienić i działać w tym kierunku.
Sęk w tym, że mimo zwracania uwagi nie raz zostałam potraktowana jeszcze gorzej niż przed, taka się zrobila na świecie nagle teoria kuchnia =kobiety i nagle wszyscy zaczęli ją stosować, jeżeli coś się trzyma na tzn modzie to nie wygrasz, trendy wygrywają..
Tylko też nie przesadzajmy, bo żarty o kuchni to zazwyczaj są tylko żarty (jak ktoś żartuje o blond włosach to wcale nie znaczy, że uważa, że blondynki są glupsze)...
A na te teksty o kuchni zazwyczaj działa: "ja za to słyszałam, że facet, który uważa, że miejsce kobiety jest w kuchni po prostu nie potrafi się nią zająć w łóżku"
A wiele osób nadal twierdzi, że feminizm to niepotrzebny twór. A on właśnie służy do tego, by walczyć z takim gadaniem i idiotycznymi zachowaniami (przykładem jest choćby ten pseudo-nauczyciel z wyznania)
Pusty jak bęben
Bębny są bardziej pełne od niego