#qPrKt

Jadę sobie w niedzielę do R. 1,5 h w pociągu. Niby fajnie. Nowy skład, klima, cichutko jedzie. Jest tylko mały problem. Bombelki z mamusiami. Trzy pary, chyba jakieś koleżanki na wypadzie weekendowym z dziećmi (4-6 lat). Młode drą ryja, biegają po pociągu (trochu niebezpieczne - ale to ich sprawa).

No OK,  słuchawki na uszy i coś tam na YT sobie oglądam. W pewnym momencie jednemu z mini-potworów coś się nie spodobało, chyba matka mu czegoś dać nie chciała. No to zapuścił syrenę, drze ryja na całego, a madka posłuszna nowoczesnym metodom wychowania nie próbuje nawet go uspokoić, przetłumaczyć. Nie, idzie na przeczekanie, morda w komórkę i coś se klika. Bo przecież kilkulatek przemyśli własne postępowanie, dojdzie do właściwych wniosków i się zreflektuje. Prawda? Nie, przez 15 min darł ryja na cały regulator, po 10 min dwa pozostałe młode do niego dołączyły we wrzasku. Bo przecież nie będzie się biedak sam męczył. Nawet puszony na cały regulator Sabaton nie daje rady tego zagłuszyć.

Ludzie mają już dość, niektórzy idą do innego wagonu, mimo że miejsc siedzących tam brak. Mamusie mają wszystko w doopie. A zwrócić uwagę nie ma jak, bo po pierwsze madki-polki to stworzenia nietykalne i człowiek by oberwał za to, że się matek z dziećmi czepia, a po drugie widząc jak laski miały na wszystko wyje..ne, to usłyszałby co najwyżej "Nic się nie da zrobić, niech się wywrzeszczy". No i tak jechały na cały regulator młode przez 20 min (pierwszy przez 15, dwa pozostałe jeszcze 5 min dały radę). Że się uspokoiły, bo zrozumiały własne niewłaściwe zachowanie? Nie, po prostu opadły z sił.

Ja jestem za tym, żeby w pociągach zrobić osobny przedział/wagon dla rodzin z dziećmi - ja rozumiem, że dziecko to nie dorosły, czasem ma swoje odpały i coś narozrabia, odwali. Ale czemu ja, skoro to nie ja to dziecko zrobiłem, muszę za to cierpieć? Niech siedzą sobie we własnym, dźwiękoszczelnym przedziale i tam niech sobie robią co tylko chcą.
TaehyungLoveYourself Odpowiedz

Ogólnie świetny pomysł. Jest nawet tzw "strefa ciszy"
Można sobie usiąść i mieć święty spokój bo ja np również nie cierpię słuchać tych wrzasków
Ale wiesz co? Madki z dziećmi idą sobie do tej strefy i mają tak wylane, jak w Twoim wyznaniu

Xanx

Powinien przyjść konduktor, wlepic mandat za uciążliwe zachowanie i by się nauczyły

KuChwalePsiegoNosa

Xanx, no nie wiem. Niektórzy to i na interwencję, że tak to nazwę, instancji wyższej będą mieć wylane, w przekonaniu "jestem święty i co złego to nie ja". :)

Xanx

Interwencja interwencja ale każdego np 500zl mandatu czegoś nauczy

onct

O ile dobrze się orientuje, wspomniana "strefa ciszy" jest tylko w pociągach pendolino, jak również w tych pociągach z całą pewnością znajdują się przedziały dla rodzin z dziećmi do lat 6 bodajże (specjalnie wydzielone przedziały, mimo że pociąg składa się w zasadzie z wagonów bezprzedziałowych)

Dromader Odpowiedz

Czy ja dobrze rozumiem, że calutki wagon przez 15 minut posłusznie czekał aż dziecko łaskawie przestanie się drzeć? Nawet głupiego zwrócenia kobietom uwagi? Ludzie, nauczcie się mówić, zamiast dziwić się że nikt nie czyta wam w myślach! Ok, może kobieta powinna była zwrócić dziecku uwagę. I absolutnie jej nie bronię, ale skoro nikt nie podejdzie i nie powie jej że coś jest nie tak, to wyjdzie z założenia że nikomu to nie przeszkadza. A po 2,5,10 takiej sytuacji mama będzie w szoku jak ktoś w końcu podejdzie, bo przecież nigdy nikomu nie przeszkadzało że dziecko płacze.

00n Odpowiedz

Współczuję, ja mam tego pecha, że zawsze gdy lecę samolotem wokół mnie są dzieci i rodzice, ktorzy w ogóle sie nimi nie zajmują. Dziecko płacze? Niech wyje. Starsze biegające po całym samolocie, wchodzące na miejsca innych osób, kopiące siedzenia, wchodzące innym ludziom na kolana, itp. To jest straszne, a zwrócenie uwagi nic nie daje.

Slimshady1

O tak, lecąc kiedyś samolotem tak obrywałam w tył fotela, że zwróciłam uwagę matce tego dzieciaka, żeby przestało kopać, oczywiście grzecznie i bez zgryźliwości, a ona się poczuła tak urażona, że potem przez cały lot mi dowalała.

Lesssthan3 Odpowiedz

I nie było jednego odważnego co by im zwrócił uwage? Może by pomogło? Albo bezpośrednio do dzieci się odezwać? Nie, lepiej potulnie słuchać wrzasków i żalić się w internecie.

Makigigi Odpowiedz

taki problem zwrócić komuś uwagę, żeby ogarnął dzieci? Jak czytam takie wyznania, to wyobrażam sobie, że piszą je ludzie, którzy nie mają odwagi powiedzieć, że im coś nie pasuje, udają, że wszystko ok, a w środku kipią z nienawiści. Nie szanuje

Bakingbread Odpowiedz

Co do oddzielnego przedziału-jestem za. Jednak jeśli chodzi o osoby, którym coś przeszkadza, ale nie zwrócą uwagi bo przecież ktoś uważa się za nietykalnego... to coś mnie mierzi. Po co wylewać swoją wściekłość w necie bo jakieś dzieciaki się darły? Nie łatwiej i szybciej byłoby zwrócić uwagę? Ludzie sami sobie życie komplikują. XD

Angel12345 Odpowiedz

Ja mam 3 dzieciaki. Ale jak zaczynają leżeć ryja to z nimi wychodzę z danego miejsca. Powód- nie mogę znieść płaczu dzieci. Nie pytajcie,nie wiem jak to działa ale moje uciekam natychmiast a innych nie mogę słuchać.

TryMe Odpowiedz

Ja ze względu na pracę często miałem przy sobie trąbkę na gaz. Raz wybierając się na krótki wypad w góry jakoś się znalazla w plecaku. Przydała się w podobnej sytuacji. Dziecko darlo mordę, prośby do madki nie docierały więc wyjąłem trąbkę i jak dziecko się darlo to uruchamiałem trąbkę. Na początku dziecko zdebialo a potem, zaczelo jeszcze głośniej. Madka do mnie z morda co ja robię to jej uprzejmie wyjaśniłem, że jeśli dziecko będzie się darlo to ja będę trabil. Próbowała straszyc mnie konduktorem, maszynista i sokistami. W końcu się poddała i dała dziecku telefon. Cała drogę był spokój.
Także szczerze polecam trąbki na gaz.

sugar61 Odpowiedz

Jak dla mnie powinny byc wagony dla takich madek. Bylby spokój i kazdy byłby zadowolony :)

Suszepranie Odpowiedz

Podobna rzecz mi się kiedyś przytrafiła. Ale na szczęście wtedy zareagował konduktor bo też miał już po kokardę.
Sama jestem mamą, ale szczerze mówiąc to średnio wyobrażam sobie podróż PKP z małym...
Taki wagon dla rodzin z dziećmi byłby dobry dla obu stron.

Zobacz więcej komentarzy (20)
Dodaj anonimowe wyznanie