#Xs0PK
Tak w dużym skrócie to śniło mi się, że pracuję w burdelu.
Najśmieszniejsze jest to, że mój chłopak akurat u mnie nocował i rano, kiedy opowiedziałam mu o swoim śnie, skwitował to słowami "ty się dobrze bawiłaś, a ja się zastanawiałem, co ty tak się rzucasz po łóżku".
Historia trochę taka w stylu "Chwila dla Ciebie"
Dla jednej osoby czymś anonimowym (czym nie chce się dzielić ze znajomymi) jest udawanie, że nie wie czym jest kalafior. Dla drugiej osoby taką rzeczą jest pierwszy sen erotyczny, który pamięta.
Dobrze, że powiedziałaś co jest najśmieszniejsze. Nie wiedzielibyśmy z czego się śmiać ;)
Ja dalej nie wiem.
Pomimo tej informacji nadal nie widzę tu nic śmiesznego.
ubaw po pachy
To już mam zacząć się śmiać?
He he...