#XtuQY

Pamiętam że kiedyś była tu historia pewnego mężczyzny, któremu "zginęła" prawie godzina z życia. Mi nie ginie godzina a dni!

Ostatnio czuję się tak jakby czas znacznie przyspieszył, jak byśmy żyli w przyspieszonym tempie. Najlepsze jest, że ktoś z mojego otoczenia też to zauważył. Jeszcze do niedawna dni potrafiły się ciągnąć, ale od połowy tego lata coraz bardziej jakby wszystko nabierało tempa. I tu nie chodzi o zmianę trybu życia, bo żyję tak jak poprzednio. Mam szczęśliwe życie. Czasami się oderwę od rzeczywistości i jadę gdzieś na weekend, ale czas tak samo ucieka. Czuję się, że nie mam na nic czasu, bo zaraz jest wieczór. I tak w kółko noc, dzień, noc, dzień. Jak w simsach. Nawet ostatnio jeden dzień tygodnia mi znikł. Jakby nie istniał. To się robi okropne, całe życie w biegu...

Nikomu więcej tego nie mówię oprócz tej jednej osoby, bo to trochę dziwne. Tak jakby cały świat kręcił się szybciej.
Cristality Odpowiedz

Niestety mam tak samo, kiedyś słyszałem, że tak objawia się starość ;)

paw1915

Jestem 17 letnim staruszkiem ;(

lukwoj3008

Też niedawno miałem 17 lat. W marcu będę miał drugie tyle. Nie mam pojecia kiedy to zleciało.

TyMiTu

To że dorosli maja takie wrażenie to chyba normalne ale ostatnio usłyszałam od pewnego 12latka że mu czas strasznie ucieka że aż mu szkoda..

zoltybanan Odpowiedz

Mam tak samo. Czasem się dziwię, że np dopiero co zaczął się poniedziałek, a tu już piątek. Też odnoszę wrażenie, że nie ma na nic czasu.

404error

Akurat do szybkiego mijania godzin w pracy nic a nic nie mam, chociaz też mam takie tygodnie gdzie dni pracujące mijają bardzo szybko (tylko szkoda, że nie tak często).

JiminChimChim Odpowiedz

A ja polecam od siebie "chwilę nicnierobienia" :) Parę razy w tygodniu umawiam się sama ze sobą na herbatkę. Odkładam telefon i gapię się na chmury. Tylko ja. Niby ta herbatka krótko trwa, ale potem jakby czas odrobinę spowalnia. Może to dlatego, że ja sama wyhamowuję.

Tootiki96 Odpowiedz

Dla mnie tak sie dzieje od początku roku. Chwile temu był 1 stycznia a teraz juz mamy 4 listopada. Pytanie tylko dokąd ten czas tak szybko biegnie? 🤔

KlaraBarbara

do końca, gdzie indziej

Qehayoii Odpowiedz

Jak to zauwazyli naukowcy, im jestes starszy tym mniejszy wycinek twojego zycia stanowi kazdy nastepny dzien ( jednodniowe dziecko ktore musi czekac na dzien dwa, to taka sama perspektywa jak 50-latek czekajacy do setki ;)
Dodatkowo ludzka percepcja odnosi sie do waznych (zazwyczaj nowych) wydazen raczej niz do samego biegu czasu.

Jesli bardzo ci to przeszkadza, mozesz sprobowac aktywnie kontrolowac na czym spedzasz/tracisz najwiecej a potem sie tych zjadaczy czasu (zazwyczaj: internet, TV, telefon) pozbyc. A tak wogole to starac sie zyc bardziej efektywnie. Dodatkowo dobrym pomyslem bylo by starac sie rozwijac (zawsze to cos nowego).

Irving

Właśnie o tej teorii chciałam napisać. Niestety z wiekiem każdy tydzień mija coraz szybciej...

Marmelada

To też trochę dlatego, że im więcej razy powtarzamy jakąś czynność, tym mniej ją pamiętamy.
Widzę to u siebie, kiedy zastanawiam się o poranku czy umyłam zęby przed śniadaniem, czy nie. Albo czy odwiesilam płaszcz.
Mózg po tysiącach powtórzeń tej samej czynności robi ją za nas automatycznie.
Dlatego dużo rzeczy nam umyka, nie mamy pojęcia w co byliśmy ubrani dzień wcześniej lub dwa. A jeśli mamy monotonną pracę, to ciężko rozróżnić tygodnie.
Pracowałam w biurze przez 2 miesiące po 11 godzin. Szłam do pracy, potem tylko wracałam, jadłam kolacje i szłam się myć i spać. Dzień w dzień to samo. Dosłownie. Później już nie potrafiłam opisać ani jednego dnia. Dwa miesiące zlaly mi się w jeden dzień.
Im jesteśmy starsi tym więcej rzeczy robimy automatycznie, i często tym mniej się dzieje w naszym życiu. No i mniej emocjonalnie przeżywamy różne sytuacje. A wiadomo, że najlepiej pamiętamy wydarzenia, którym towarzyszyły silne emocje.

Tenere Odpowiedz

Mam tak odkąd zaczęłam pracować na etat. Każdy tydzień wygląda podobnie i czas zaczyna pędzić. Wiek ma wpływ na subiektywne odczucie płynięcia czasu, ale ma tu też znaczenie rutyna. Mi na to pomaga urozmaicanie sobie tygodnia. Staram się każdego dnia robić coś innego, widywać się z innymi ludźmi i w różnych miejscach, a w weekendy jechać gdzieś poza miasto jak mam możliwość. Po prostu korzystać z tego co oferuje świat dookoła. Jeśli za bardzo popadam w rutynę to nie jestem w stanie powiedzieć nawet kiedy co robiłam i tygodnie mi wręcz uciekają.

yo77 Odpowiedz

To zobaczysz co dopiero się dzieje po 20 :D Mrugasz i już masz 25

cmsjvpx Odpowiedz

Mam to samo. Myslalam dziś, o tym, jak mama chłopaka wspominała ze w październiku chce zrobić remont. I tak sobie pomyślałam „spoko, do października dużo czasu” po czym dotarło do mnie, że już mamy październik a po kolejnej chwili doszło do mnie to, że już jednak listopad. Psychicznie zatrzymałam się gdzieś na sierpniu a te pare miesięcy minęło jak sen.

tajemniczyogrod Odpowiedz

Trzeba skrócić czas pracy do 5h, wtedy zyska się 3 godziny więcej na przeglądanie anonimowych

Gen1994 Odpowiedz

Mi życie przyspieszyło jak miałem 18 lat

Zobacz więcej komentarzy (21)
Dodaj anonimowe wyznanie