#YoIgG

Mieszkam w kraju, w którym nie ma wielu Polaków, więc gdy do mojej pracy dołączył Kuba, chciałem się z nim zakumplować. Był wysoki, umięśniony, wyglądał jakby mógł położyć mnie jednym ciosem, a jednak był bardzo cichy, spokojny, nigdy nie zaczynał rozmowy pierwszy, przerwy spędzał sam. Zacząłem do niego zagadywać, przysiadać się na przerwach, zapraszać na piwo. Kuba okazał się dobrym kompanem do rozmów, gdy już otworzył buzię, to można było z nim pogadać o wszystkim, od muzyki, książek i filmu, przez politykę, po astronomię i mikrobiologię. Jednak gdy tematy schodziły na bardziej osobiste, on zamykał się w sobie i nie chciał nic mówić. Chętnie słuchał o mojej rodzinie, przeszłości w Polsce i moim życiu, ale od niego nie dowiedziałem się na te tematy nic. Kuba niechętnie też pił alkohol, jedno piwo w pubie raz na miesiąc to był maks. Zwykły, spokojny, choć inteligentny i interesujący człowiek.
Wiedziałem, że mieszka w sąsiednim mieście i dojeżdża do pracy 30 kilometrów, a sam akurat szukałem mieszkania, więc żeby pomóc jemu i trochę zaoszczędzić, zaproponowałem, że możemy wynająć coś razem. Kuba zgodził się, znaleźliśmy małe, dwupokojowe mieszkanie i tak sobie żyliśmy w symbiozie, bez kłótni i problemów.

Niedawno awansowałem, więc zrobiłem z tej okazji imprezę. Zaprosiłem kilka osób z pracy, dobrze się bawiliśmy i nawet Kuba, wyjątkowo, pił z nami wódkę. Gdy już wszyscy poszli, my piliśmy dalej. Byliśmy już zdrowo nawaleni, więc pomyślałem, że to dobry moment na szczere wyznania. Zapytałem go o jego przeszłość i życie w Polsce. Niczego tak bardzo nie żałuję. Opowiedział mi wszystko. Jak w bardzo młodym wieku wpadł w złe towarzystwo. Wtedy jeszcze nie wiedział, z kim ma do czynienia, ale gdy zabrali go na pierwszą "akcję", było już za późno. Poszli do faceta, który był winny sporą kasę jego "znajomym". Mieli się zgłosić po odbiór. Skończyło się na katowaniu i torturowaniu, a to wszystko na oczach rodziny tego człowieka. Później Kuba nie miał już odwrotu, bo grozili, że zabiją jego i jego matkę, a widział, do czego byli zdolni. Robił więc dla nich wszystko co tylko chcieli, bił ludzi, torturował ich, zabijał. Pośredniczył też w handlu ludźmi. Przywoził młode dziewczyny z Ukrainy, które były zmuszane do prostytucji. Najmłodsze miały 12-13 lat. Kuba wielokrotnie myślał o samobójstwie, przy życiu trzymała go jedynie mama. W końcu, kiedy ona umarła i nie miał już nikogo, uciekł za granicę, najdalej jak tylko mógł.

A teraz ja nie mogę spać. Mieszkam z mordercą, człowiekiem zdolnym do wszystkiego. Prześladują mnie myśli, że ludzie, dla których pracował, odnajdują go tutaj i zabijają nas obu. Albo jemu siądzie psychika i zrobi coś sobie lub mi. Nie potrafię już normalnie funkcjonować, żyję w ciągłym strachu i paranoi. Nie wiem już co robić.
Ostrzenozeinozyczki Odpowiedz

Ciekawość to pierwszy stopień do piekła. Nigdy nie zrozumiem ludzi, którzy widząc czyjąś postawę, i tak będą usilnie drążyć i wnikać do usranej śmierci.
Odpowiedz sobie na pytanie, czy wcześniej czułeś jakikolwiek powód, żeby bać się tego Kuby ? Piszesz, że poznałeś go jako miłego i spokojnego człowieka. Miałeś nawet okazję napier**lić się z nim i nic złego by się nie stało, gdyby nie to co koniecznie chciałeś usłyszeć. Jeżeli poznałeś go jako fajnego człowieka, to ja bym uszanował to, że chce odciąć się od przeszłości i dalej traktował jak kumpla.
A jeżeli strach jest silniejszy, to daj sobie spokój i wyprowadź się od niego. Pracę też zmień. Szkoda Twojej głowy i nerwów. Tylko Kuba dostanie kolejną nauczkę żeby nie uzewnętrzniać się przed kolejnymi ciekawskimi. Ewentualnie zakosuje Cię za zranione uczucia :D

JMoriartyy

Serio, uważasz, że powinno się wybaczać morderstwa, bo ktoś "chce się zmienić"?

Hvafaen

JM, on tylko popychał małe dziewczynki w łapska zboków, no żałuje no :(

Ekoniks

Nie wszyscy chcą mieć za kumpli morderców i sługusów pedofili. Nie każdy zasługuje na wybaczenie.
To tylko pokazuje, że serio masz coś z głową nie tak, jeśli uważasz, że kubuś morderca i tchórz (bo zrobił bagno i spierdolił za granicę) to zajebisty kumpel do chlania. Czasem lepiej znać prawdę niż się zadawać z takimi typami. A że żałuje? Było trzeba myśleć wcześniej, a nie torturować, zabijać i oddawać dzieci do burdeli. Wielu nadzorców i katów z obozów zagłady też żałowało, na szczęście część z nich zawisła.

3timeilosepassword

JM, ciężko stwierdzić. Z jednej strony bardzo chciałabym wybaczyć coś takiego, bo gość sam był zagrożony, nie wybrał tego świadomie. Z drugiej strony chyba nie byłabym w stanie.
Myślę, że gdybym coś takiego zrobiła pod groźbą śmierci, a potem żałowała, to już z bezpiecznej odległości dałabym policji namiary na tych zwyroli. Jeżeli gość tak zrobił, to chyba bym mu wybaczyła, bo w pewnym stopniu naprawił wyrządzone szkody.

SvenskKatt

Moriarty, a ja wybaczyłam. Może nie była to taka sama sytuacja, bo w moim przypadku miałam do czynienia (ba nawet byłam w związku) z osobą, która również ma na koncie zabójstwo, tyle tylko, że była to obrona własna i bliskiej osoby. Jednak nawet uwzględniając powód ciagle jest to zabójstwo i dowiedziałam się o tym po jakimś roku spotykania się z tą osobą. Wysłuchałam historii i stwierdziłam, że nie ma sensu drążyć tematu, ale też nie ma powodu, aby od takiej osoby się odwracać. Tym bardziej, że wole oceniać ludzi po tym jacy są obecnie i w stosunku bezpośrednio do mnie, a nie po tym jacy byli. Koniec końców się rozeszliśmy, ale z innych powodów. Ale muszę przyznać, że pomimo swoich wad jest naprawdę dobrym człowiekiem. Biorąc to pod uwagę myślę, że takiemu „Kubie” z wyznania też można wybaczyć. Przeszłość jest przeszłością i niech nią zostanie

JMoriartyy

Obrona własna to zupełnie inna historia. Ten facet z wyznania to zwykły przestępca i nie w jednej sytuacji.
Ja w przypadku mojego byłego raz zignorowałam problematyczną przeszłość (nie morderstwa, ale inne rzeczy), bo wydawało mi się, że się zmienił. Wydawało. Skończyło się tak, że groził mi bronią jak go zostawiłam. Myślę, że by mnie nie zabił, ale i tak nikomu nie polecam przeżyć.
Jak ktoś ma predyspozycje do takich zachowań to zawsze będzie je mieć i nigdy nie wiadomo co może go nagle sprowokować.

Ekoniks

Ale trzeba być ślepym, by nie odróżniać morderstw w imię przestępczych celów i TORTUR, a także sprzedaży DZIECI od zabicia w obronie własnej. Od.takich osób trzeba się odwracać i je potępiać, a nie wyciszać sprawy, bo żałuje.

ohlala

@SvenskKatt

Serio nie widzisz różnicy między torturami, morderstwem, HANDLEM LUDŹMI a zabójstwem w obronie własnej? Bo nawet prawo widzi.

Już widzę, jak ludziom łatwo byłoby wybaczyć i zapomnieć, gdyby ktoś zadźgał im matkę na ich oczach lub sprzedał siostrę, żeby była gwałcona do czasu, aż będzie za stara, zbyt "zużyta" lub sama nie da rady i się zabije.
Każdy, kto mówi, że wystarczy żałować za takie rzeczy, jest najzwyczajniej w świecie popierdolony.

SvenskKatt

Ja się poddaję po prostu. W którym niby miejscu napisałam, że to jest to samo? Poza tym moja wypowiedź odnosi się tylko i wyłącznie do tego, co mogłabym przeżywać na miejscu autora wyznania tj. spotyka się osobę w zupełnie innych, normalnych okolicznościach. Osobę po przejściach, ale taką, co już wyszła na prostą i nie chce wracać do przeszłości. Nie mam z taką osobą żadnych złych relacji ani wspomnień, więc dlaczego mam ją oceniać przez pryzmat tego, co się stało? Wiadomo każdy przypadek jest inny i powinien być traktowany zupełnie inaczej, ale jak wspomniałam - to, co piszę dotyczy tylko tego wyznania. Każdy ma prawo do swojej opinii i niekażdy może chcieć znajomosci z taką osobą, co jest zrozumiałe, ale, żeby tak od razu na mnie najeżdżać? Za kogo wy się uważacie? I tak btw bardzo dziękuję za trafne diagnozy, tak jestem ślepa i popierdolona jak widać, miło mi.

Hvafaen

Svensk, „Biorąc to pod uwagę myślę, że takiemu „Kubie” z wyznania też można wybaczyć.”, ale co MY mamy wybaczać? To jego ofiary mogą mu wybaczyć, a nie muszą i raczej wiadomo, że nie przebaczą, może jakieś jednostki, ale większość jednak chciałaby by zgnił w więzieniu. Nie wiem dlaczego dajesz sobie prawo do decydowania o tym. ani ja, ani ty nie wiesz przez jakie cierpienia przeszły te dziewczynki.

Zobacz więcej odpowiedzi (3)
owocowyczwartek Odpowiedz

Wyprowadź się jak się boisz, nie jesteś mu nic winny

kociambe Odpowiedz

Kuba cie zarżnie jak będziesz spał:)))) przedtem przemyci cie jednak jak 12-13 letnią Ukrainkę. Załatwi nowy paszport, zmieni tożsamość, twarz, wszystko zmieni.
Oczywiście gdzieś w domu jest taki schowek gdzie Kubuś tylko naciśnie przycisk a ściana się rozsunie i pokaże się cały aresenał broni:)))
Aha i jeszcze będą tortury:))

Z Wattpada wywalili za pisanie bzdur??

Hvafaen

Po co tu siedzisz, skoro KAŻDE wyznanie jest dla ciebie kłamstwem? Skoro tak jest to albo się pogódź z tym, że to wattpad, albo zaakceptuj. A najlepiej rzuć to z czego piszesz o ścianę.

rutabo

Po co burzysz ta piekna iluzje. Tu raczej goszcza miejskie opowiesci i "zasłyszane" historie.

kociambe

Właśnie @rutabo tak sobie też pomyślałem:)
chyba zbyt szczerze podchodzę do autorów "prawdziwych i autentycznych" historii.
Gienie wolą podoradzać, pokazać "szczerą" emapatię.
Spróbuję uwierzyć w te wszystkie:
- morderstwa
- gwałty
- przybieranie na wadze zupełnie znikąd ( do tej pory okrutnie przypominałem grubaskom o torbach czipsów, marsach i innych czekoladkach na wieczną depresję)
- zdrady wywołane tylko przez facetów (oczywiście bez żadnego udziału biednych pokrzywdzonych)
- puszczania się wywłok na wszystkie strony (ja krytykowałem a trzeba było je zrozumieć i wesprzeć słowem)
- ataki kundli, które zawsze są niewinne bo to zawsze jest wina pogryzionego a piesiuniowi włosek spaść nie może
- obsranie się albo obszczanie (budziło to moją odrazę a powinno zrozumienie)

I w jeszcze wiele innych "szczerych i prawdziwych " historyjek.
Zostanie to z pewnością zauważone i docenione przez te wszystkie gienie, które wychodzą z przekonania ,, że ta strona należy do nich.

Mea culpa:))))

Solange

A nie można po prostu zakładać, że wszystko co tu przeczytasz jest ALBO prawdą, ALBO kłamstwem? Zarzucanie przy każdym wyznaniu, że jest zmyślone jest bezsensowne. Żadnego nie uważam za prawdziwe, ale za prawdopodobne. Zatem dlaczego nie odpowiadać "jakby było" prawdziwe? Jeśli zmyślone - trudno, ktoś z czytających w podobnej sytuacji skorzysta z komentarzy. Naprawdę myślę, że nie warto ciągle zarzucać pisanie bzdur. Ludzie wiedzą, że to internet, w którym "nic nie jest prawdą i wszystko jest prawdą", tylko nie można przesadzać w swojej wierze i niewierze.

Vemonis Odpowiedz

Gdyby tak było i Kuba nagle zobaczył innego Polaka to by uciekał gdzie pieprz rośnie sądząc że go znaleźli. A już na pewno nie dał by się wciągnąć w żadne pogaduszki i spotkania towarzyskie.

Dragomir

Z wyznania wynika że Kuba przybył tam jako drugi, to trochę się nie trzyma kupy.

3timeilosepassword Odpowiedz

Rozumiem, że "niesmak pozostał", ale on chyba właśnie przed tym uciekał. Możesz zerwać z nim kontakt, nikt ci nie każe dalej z nim mieszkać, ale szczerze wątpię, by cię zabił po tym, jak sam chciał się zabić z wyrzutów sumienia po tym, co robił.

Hvafaen Odpowiedz

Jak dla mnie szkoda, że jedynie myślał o samobójstwie. On teraz sobie normalnie żyje, małe dziewczynki umarły lub nadal prostytuują się w burdelach, kogoś ojcowie i synowie nie żyją, a masa ludzi żyje z ogromną traumą po takich widokach. On akurat ma najlepiej z nich wszystkich. W dodatku nie poniósł i nie poniesie kary, ani on, ani jego koledzy.

rybaczki

Serio, wolałabyś żeby się zabił? Jak tak bardzo przejmuje cię los tych dziewczynek to jego śmierć im nic nie pomoże. Pomogłoby stawienie się na policję i przedstawienie dowodów. Może daliby mu koronnego, może nie, i jacyś mafiozi by go dojechali.

Hvafaen

Oczywiście zapomniałam dopisać. Powinien donieść na każdego, ujawnić każdy szczegół, a dopiero potem zabić. Skoro te dziewczynki nie mogły mieć normalnego dzieciństwa i życia przez niego, on tym bardziej nie powinien teraz żyć jak żyje lub przynajmniej przyznać i iść do więzienia. Skoro na nich nie doniósł, choć jest bezpieczny to nie żałuje tego co zrobił.

Hvafaen

Gdyby ktoś zrobił mi to co on zrobił swoim ofiarom to chciałabym by umarł, lepiej by mi się żyło z tą myślą.

Wilk2311 Odpowiedz

Jak dla Mnie jesteś Sam sobie winien widziałeś że Kuba nie chce gadać o Swojej przeszłości. Ale trzeba było drążyć prawda?

VirderBoddoxx Odpowiedz

Dlaczego boisz się tego miłego i kulturalnego człowieka? Nie sądzę, żeby stanowił dla Ciebie zagrożenie.

ad13 Odpowiedz

Oboje? Który z Was jest kobietą?

ad13

Nie odebrałam tak tego wyznania, być może mój błąd (niestety zdarza mi się nie zidentyfikować trafnie czyichś emocji, albo niecelowo powiedzieć/napisać coś "w złym tonie", wyjaśniałam niejednokrotnie z jakiego powodu). Nie poprawiam też dlatego, żeby komuś dowalić, po prostu poprawiam ☮

ad13

Najczęściej tak właśnie robię, tu lapsus powstał ciut zabawny, stąd taka, nie inna forma. (Mnie w każdym razie bawi, ponieważ odbieram dosłownie i jak ktoś pisze "oboje" to automatycznie jeden z facetów przeistacza mi się w kobietę, przez co cała historia staje się farsą.) Nie założyłam, że ktoś sobie nie sprawdzi jaki błąd zrobił, żeby na przyszłość nie wychodziło zabawnie tam, gdzie miało być poważnie. Mogłam może dodać jakiegoś emota, no ale nie dodałam.
I jak wspomniałam wyżej - nie wzięłam pod uwagę, że ktoś tam ma jakieś załamanie nerwowe i wypada zachować śmiertelną powagę.

ad13

Widocznie tak. Moje poczucie humoru jest dość specyficzne i podobno czasem ciężko zjadliwe. Natomiast wydaje mi się, że z kolei teraz Ty się trochę "przyczepiłaś" i straszliwie drążysz, kiedy sprawa dotyczy w sumie pierdoły ;]

Qehayoii Odpowiedz

Troche naciagane, to znaczy w obszarze skruchy...

Albo to moze ja jestem jakis jeb*, ale bez matki u szyi pierwsze co bym zrobil (technicznie drugie, trzeba sie przygotowac) to odwiedzil przeszłych kolegow z narzedziami pieszczot niskiej delikatnosci i pozamykał stare sprawy...

Moze zwyczajnie zrobilo sie goraco (policja albo konkurencja) i facet nawial z kraju?
A moze facet sie z ciebie nabija? Tacy "mafia! mafia!" goscie to tez bardzo czesto sciema.

Ps. Kadzisz mu tak w tym opisie bo chcesz go przeleciec, czy jestes az tak naiwny?

Dragomir

Jak zwykle, nie zawiodłeś :)

Zobacz więcej komentarzy (8)
Dodaj anonimowe wyznanie