#Z9Zdv

Piszę to, bo może chcę się wyżalić, a może uświadomić co niektórych, że pieniądze to nie wszystko, a miłość może przetrwać trudne chwile. Historia o tym, jak cierpią dzieci, a później żal rośnie razem z wiekiem.

Poznałam chłopaka, od początku była między nami chemia i starał pokazać się z jak najlepszej strony, co jest ważne w tym wyznaniu. Kiedy już byliśmy parą, przyszedł moment poznania rodziców (bardzo długo z tym zwlekał). Rodzice zaskoczeni, że taka ładna, taka miła i pytanie na dzień dobry: „Czemu ty chcesz z nim być?”. Szczerze myślałam, że to taki żart i droczenie się z nim, ale z czasem było gorzej. Na święta hasło: „Ty dalej z nim jesteś? Co ty w nim widzisz? Przecież on ci wstyd przyniesie”.
Jest to po prostu przykre, ale zawsze odpowiadam, że widocznie go nie znają.
Powiem szczerze, mój luby jest czasami nerwowy, ale tylko po kłótni z ojcem, bo razem pracują. Próbujemy razem panować nad jego gniewem i żalem, co jest ciężkie dla mnie, bo nie raz płakałam, ale powiedziałam, że nie zrezygnuję, bo o to właśnie chodzi w związku – pchać w górę drugą osobę, by zobaczyła, co jest na szczycie.
Rodzice mają go dosłownie tylko za robola. Później zauważyłam, że wszyscy go wykorzystują, nawet część znajomych. Najlepiej gdyby pracował od 7 do 23 i często tak bywało, dopóki się nie pojawiłam ja (teraz pracuje do 16, a znajomi się ulotnili, jak nie robił, co chcieli) – przyznał, że w końcu ma własne życie.
Ma rodzeństwo: siostra materialistka, która boi się, żeby przypadkiem za mało nie dostała majątku i braciszek pieprzony obibok, który zrzuca wszystko na mojego i narzeka, że dostał tylko dom i samochód.
Oczywiście ja już nie jestem taka fajna, bo synek nie ma czasu na pracę od rana do nocy i są pretensje w moją stronę, bo to ja go zmieniłam... Niech sobie myślą, co chcą, mamy to oboje daleko gdzieś.

Kiedy luby poznał moich rodziców, od początku się polubili, rodzice traktują go jak syna, on zobaczył, że tak rodzina powinna wyglądać. W jego rodzinie nie ma miłości, tylko pieniądze i pogardzanie innymi.

Do przyszłych teściów – wsadźcie sobie te pieniądze w du** razem z pogardą, bo z mojego faceta jestem dumna, że wychował się w gnieździe żmij i nie stał się taki sam!

PS Wczoraj wieczorem mój luby wyznał, że w końcu zdecydował się zmienić pracę. Życzcie nam powodzenia – bo nie mogę doczekać się miny tatusia, jak się dowie, co stracił! :)
Xatriss Odpowiedz

Zawsze jak czytam tego typu wyznania zastanawiam się, co siedzi w głowie takich ludzi. I co rodzice mogą wyrządzić własnemu dziecku. Chore. Bardzo dobrze, że Twój chłopak trafił na kogoś takiego jak Ty. Powodzenia! ❤️

IloveMuffins Odpowiedz

To niee do pomyślenia, nie mają serca dla własnego dziecka. Dobrze, że twój chłopak trafił na ciebie i wyciągasz go z tego bagna jakim jest jego przebywanie z tą toksyczną rodziną. Mam nadzieję, że znajdzie pracę, w której nie będą go wykorzystywać. Trzymam za was kciuki!

Vstorm Odpowiedz

Ale z ciebie kochana dziewczyna. Szkoda, że mi nigdy nie będzie dane poznać taką osóbkę, o tak dobrym sercu. Dbajcie o siebie nawzajem.

WhereIsMyBrain Odpowiedz

Jakbym dodała wyznanie o rodzinie mojego narzeczonego...

Dominka Odpowiedz

Życzę wam powodzenia :)

rokiowca Odpowiedz

Ale te pieniądze niech rozumienia na 5 zł i wtedy wsadza sobie w tyłek. 😂

Ogolnienicniewiemnwj Odpowiedz

Takie to znajome... Niestety, mój jest jeszcze zaślepiony rodzicami i pomaga im, ile tylko może, mimo że ma braci, którzy są leniwi. Jeden ma już żonę, ale nadal mieszka u rodziców i nic go nie obchodzi, wszystko mu ciężko zrobić... A mój chłopak pracuje i jeszcze robi w domu. Tym samym nie ma czasu dla mnie... Mnie 'teściowie ' nie lubią ze względu, że nie jestem idealną chrześcijanką i mam swoje zdanie. Mam nadzieję, że damy radę. Trzymam za Was kciuki!! :)

Naulicachcichosza Odpowiedz

To słodkie, że wspierasz go. Szczęścia życzę <3!

ChoiceLonely Odpowiedz

Powodzenia kochana, życzę wam jak najlepiej! Miłość przezwycięży wszystko, a twój chłopak niech nie zapomina, że jesteś świetna! Powodzenia jeszcze raz ♥

kundelbury666 Odpowiedz

Boże... mój były miał dokładnie odwrotnie. Matkę miał za parobka, wybudowała dom, założyła firmę transportową, co prawda również przy tym kradła ale on nawet tego nie potrafił. Wiecznie matka za niego długi spłacała a jak się postawiła okoniem to zaczął ciągnąć ze mnie :| Facet 33 lata a od cyca nigdy nie odejdzie. Pozdrawiam Cię autorko, życzę sukcesów i wspaniałego życia!

Zobacz więcej komentarzy (2)
Dodaj anonimowe wyznanie