#ZACh3
Po kilku dniach zapukała do mnie policja. Jak się okazało, zostałem oskarżony o pobicie... I tu szok - świadkiem całego zdarzenia jest ta właśnie uratowana dziewczyna, która powiedziała, że to ja zaatakowałem tych kolesi bez powodu!
Teraz się zastanawiam: czy oni ją nastraszyli, czy może ja jestem taki naiwny i oni chcą wyciągnąć odszkodowanie i tak wkręcają ludzi?
To zdarzenie zniszczyło mi reputację, ludzie uważają mnie za psychola, zostałem wyrzucony z klubu i grozi mi wyrok. Po tej całej sytuacji szef powiedział, że musi dbać o reputację firmy i teraz będę bez pracy, właśnie złożyłem wypowiedzenie. Sypie mi się grunt pod nogami. W dodatku rodzina trzyma ich stronę, bo zawsze byłem nerwowy, a oni uważali mnie za chuligana tylko dlatego, że trenowałem taki a nie inny sport. Uważają też, że osoba z tatuażem to kryminalista - takie mają podejście. Jestem osobą bez nałogów, skończyłem studia, a wszyscy wierzą osobom z patologii. Tracę chęć do życia w tym społeczeństwie.
A skąd oni wiedzieli gdzie mieszkasz?
ze szklanej kuli
podobnie jak laska, ktora uciekla, a potem cudem sie "odnalazla"
Krótka piłka - zabierasz manatki i wyjeżdżasz do normalnego miasta. A o całej sytuacji na każdej rozmowie wspominasz - jako o bohaterze.
Ta bo lepiej kopać w piłę jak wszyscy kolesie w tym kraju, wtedy jest się normalnym i zrównoważonym.
@jprdl wszyscy kopią piłe, a dobrych piłkarzy brakuje
@Niezapowiedziana05 to jakiś paradoks kopania w tym kraju
spróbuj się dowiedzieć, czy gdzieś tam w okolicy nie było monitoringu.
nie wierze, zeby po kilku dniach znalezli osobe widziana raz w zyciu, zwlaszcza w wiekszym miescie
no chyba ze kamery
nie wierze by laska zadala sobie tyle trudu, by ratujacego pograzyc, ja bym uciekla i tyle mnie widzieli
i nie wierze, ze skumala sie z bandziorami i potencjalnymi gwalcicielami, skoro to ich pobiles, bo jej zawiadomienie o kant dupy rozbic, pobicia sie sciga na wniosek poszkodowanego
Znam ten ból, sprawa o napad z bronią w ręku dla mnie, pomimo, że to ja się broniłem i miałem na to 5 swiadow ("broń" przez stopień zaawansowania w sztukach walki).
Weź od trenera zaświadczenie o tym, że do tej pory nie miałeś takich sytuacji, że jesteś wzorowym trenerem, jeszcze lepiej jak dopisze coś, że pracujesz z dziećmi. Powodzenia
Zaświadczenie oczywiście do walki w sądzie, u mnie się skończyło dobrze, ale co nerwów napsuło mnie i rodzinie to szkoda gadać. W dodatku wyrok sądu uniemożliwi dalszą pracę jako trener (wymagane zaświadczenie o niekaralności), więc zbierz co się da mówiące na Twoją korzyść
Słuchaj, ale to akurat prawda. Podszedłeś i od razu zareagowałeś przemocą fizyczną. Dla własnego dobra lepiej zacząć od słów i w razie ataku na siebie się bronić
Pomożesz źle nie pomożesz też źle...
No nie wiem co powiedzieć. Znam ludzi co umią się bić i zazwyczaj im to wychodzi. Raz takiego chłopaka napadło 6 dresiarzy, jak im wklepał, to uciekali potem na drugą stronę ulicy jak go widzieli na mieście. Za sprzedawanie na policji ulica powinna takich gnoi rozliczać. To jest po prostu skandal.
Umieją, błagam...
Było się nie wtrącać. Polak mądry po szkodzie.
Tak, tylko że wtedy mógłby mieć kłopoty za to, że nie pomógł
Nie wiem, czy wyznanie jest prawdziwe, ale zastanów się... Jak Ty byś się czuła, gdyby ktoś chciał Cię zgwałcić, zrobić po prostu krzywdę, gdyby Cię szarpano itp., a człowiek, który byłby świadkiem tego, po prostu by sobie odszedł? Zostawił Cię i niech się dzieje co chce? Nikomu nie życzę takiej sytuacji, ale niektórzy ludzie, zanim napiszą lub powiedzą jakąś głupotę, powinni najpierw postawić się na miejscu innej osoby. Ja bym chciała, by ktoś mi pomógł, chociażby zadzwonił po odpowiednie służby, cokolwiek, zamiast olać i sobie pójść, pozwolić napastnikowi na zrobienie mi krzywdy. Zastanów się też nad tym, czy mogłabyś żyć z czystym sumieniem, jeśli to Ty byłabyś świadkiem sytuacji i zamiast chociażby zadzwonić na policję, po prostu byś odeszła. Mogłabyś żyć z tym, że MOGŁAŚ jakoś pomóc, a mimo to nie zrobiłaś nic i dzięki temu jakąś dziewczyna została zgwałcona i porzucona gdzieś w rowie?
Myślałam, że to ja nie mam empatii, wow. To chyba oczywiste, że jak ktoś jest w potrzebie to się mu pomaga, nawet jak się nie ma możliwości fizycznych to chociaż wezwać kogoś do pomocy i zostać świadkiem
@Etanolansodu ale jej pojechałaś...
Etanol to ty znasz Sarę osobiście? Jeśli tak, ok, ale jeśli nie, to obrażanie obcej ci osoby w internecie, w dodatku tekstami na poziomie dzieci z podstawówki ,,jesteś brzydka” jest mega żałosne.