#Zmdcb

Od roku mam partnera, który przeszedł już swoje w życiu i ma dwójkę dzieci z poprzedniego małżeństwa, dwie dziewczynki, mają po 7 lat. Widuje się z nimi co drugi weekend. I nie ukrywam, czuję się o to trochę zazdrosna, jak mi opisuje gdzie z nimi jeździł, co robił i jak świetnie się razem bawili. Kiedy my się widujemy, jedyne na co go stać to szybki obiad w knajpie i spacer po mieście.
Wiem, że dużo pracuje i płaci na nie niemałe alimenty, ale czuję się skrzywdzona brakiem możliwości spędzania wspólnego czasu razem w jakiś bardziej urozmaicony sposób. Zazwyczaj z propozycją wychodzę ja.
Czy przesadzam?
Xanx Odpowiedz

Sama związałaś się z facetem ze zobowiązaniami więc czego oczekiwałaś

Lachimolala

Poza tym, to tylko raz na 2 tygodnie

PoraNaPiwo

Xanx, To, że facet ma zobowiązania, nie musi oznaczać, że ma ją traktować gorzej, po macoszemu.
Lachimolala, a co to ma do rzeczy? Z nią w ogóle nie chce robić nic fajnego. Nie można traktować swojego partnera gorzej niż dzieci.

ohlala

@PoraNaPiwo

Facet ma duże alimenty, a oprócz tego wydaje sporo na wyjazdy z dziećmi. Musiałby być bogaczem, żeby było go jeszcze stać na tego typu atrakcje z partnerką, a o tym właśnie mówi autorka. Jeśli jej to nie pasuje, to niech poszuka bogatszego lub takiego, który dzieci nie posiada.

PoraNaPiwo

Ohlala, poza alimentami facet funduje dzieciom wypasione atrakcje raz na dwa tygodnie. Gdyby fundował nieco mniejsze, lub jeden weekend spędzał z dziećmi w domu, a jeden na atrakcjach, to mógłby też od czasu do czasu gdzieś wyskoczyć z autorką. Swoją drogą, ja na jek miejscu bym dawno chłopa pognała w cholerę. I to nie dlatego, że nie ma kasy, a dlatego, że laska jest ostatnia na liście priorytetów.
Jak wchodzi się z kimś w zwiazek, to niestety trzeba się liczyć z tym, że i czas i pieniądze w tą znajomość trzeba włożyć. Także facet powinien uporządkować swoje finanse, być może wnieść o zmniejszenie alimentów, lub zmniejszyć atrakcje fundowane dzieciom. Nie można nowego partnera traktować gorzej niż dzieci. Poza tym jak się wyda kilka stów na atrakcje dla dzieci, to aż potem wstyd nie mieć na nic więcej niż tani obiad w kanjpie.

Hvafaen

Pora, można. Widocznie autorka nie jest dla niego ważna, więc niech zerwą.

Dragomir

Ty zerwij z tym co ci twarz obija.

oldhighhat Odpowiedz

może powinniście porozmawiać o wzajemnych oczekiwaniach? możliwe, że on po swoim poprzednim związku, z którego już ma dzieci wcale nie chce niczego poważnego budować i nie będzie cię traktował poważnie w takim stopniu w jakim byś tego oczekiwała.

DlaSary Odpowiedz

Jeśli facet nie widzi potrzeby spędzania z tobą czasu, to powinno ci to dać do myślenia. Nigdy nie będziesz dla niego ważna. Zawsze coś będzie ważniejsze. Lepiej poszukaj sobie kogoś, dla kogo spędzanie z tobą czasu nie będzie punktem do odhaczenia.
Dodam jeszcze, że im dalej będziesz w to brnąć, tym trudniej będzie to zakończyć. I albo się pogodzisz z tym faktem, albo całe życie będziesz nieszczęśliwa. I nie licz na to, że cokolwiek się zmieni...

ohlala

No nie, on spędza z nią czas. Autorkę boli to, że facet dużo wydaje na dzieci i nie ma już kasy na podobne atrakcje z nią. Tu nie chodzi o brak czasu, a o sposób jego spędzania.

dewi

@olala: Jej raczej chodzi o to, że też chciałaby z nim spędzić czas inaczej niż zwykle - od czasu do czasu zrobić coś innego niż tylko obiad na mieście i spacer. Nie odniosłam wrażenia, że jej chodzi o wydawanie pieniędzy na nią, tylko o bardziej atrakcyjny sposób spędzania wspólnego czasu.

Quakie Odpowiedz

Czemu mu tego nie powiesz? Tak po prostu.

Vito857 Odpowiedz

Skoro nie umiesz zaakceptować jego dzieci to lepiej daj spokój chłopu.

Dragomir

Racja. Niech lepiej znajdzie sobie takiego, co będzie miał wy..bane na własne gównioki, a najlepiej pracował tylko na czarno, żeby alimenty były z funduszu a on ją będzie zapraszał hujwigdzie. Oczywiście tylko on ma ją zapraszać, ona będzie zarabiać na kosmetyki i ciuchy a on na dom, opłaty, samochód, wycieczki i żarcie. A jak jej zrobi też jakiegoś ale jednak się rozejdą, to wtedy ciekawe czy też będzie uważała, że raz na dwa tygodnie to tak wiele.

Sah Odpowiedz

A nie możesz co drugie, trzecie spotkanie iść z nimi? Znasz jego córki? Poza tym jeszcze kilka lat i jego córki będą wolały towarzystwo koleżanek a nie taty. Co do finansów to musisz się liczyć z tym, że do 26 roku życia córek może płacić na nie alimenty. Zorientuj się sama jakie darmowe atrakcje oferuję Wasze miasto albo najbliższe, wbrew pozorom dużo się dzieje jak się poszuka informacji. Możesz podsunąć partnerowi jakieś wyjścia z małym nakładem finansowym oraz sama z nim na coś takiego się wybrać. Jeśli takie rozwiązania nie będą dla Ciebie satysfakcjonujące to pomyśl czy chcesz w związku z mężczyzną w którego życiu zawsze będą już inne bardzo ważne dla niego kobiety.

Czaroit Odpowiedz

Nie, nie przesadzasz. Skoro gość potrafi być kreatywny w spędzaniu czasu z dziećmi, które kocha i na których mu zależy, a przy Tobie się nie wysila - to znaczy, że nie musi. Ty się zgadzasz na minimum i łykasz jego wymówki.

Zatem popatrz na to trzeźwo. Nawet jeszcze nie mieszkacie ze sobą, a on już Cię traktuje jak stary, wygodny kapeć. Nie zabiega o Ciebie, nie stara się, nie angażuje.

I tu nie ma co mieć do niego o to pretensji. Jemu zwyczajnie na Tobie nie zależy, ot i wsio. I jak widać nie musi, żeby dostał to, co chce, i co go zaspokaja. Dla niego wygodny układ. I nie ma w tym nic złego, dopóki to jest coś, co obu stronom odpowiada. Jednak jak widać, Tobie już nie bardzo.

Przemyśl to sobie i zobacz, na jakiej pozycji jesteś na jego liście priorytetów. Bo naprawę zakochany, zaangażowany mężczyzna, choćby był zajęty od rana do nocy, zawsze znajdzie czas dla ukochanej kobiety. I będzie CHCIAŁ sprawiać jej niespodzianki, różne małe przyjemności. Zaangażowany mężczyzna uwielbia dbać o swoją kobietę - powie Ci to każdy mężczyzna, który szczerze kocha. Tak jak kochająca kobieta uwielbia dbać o swojego mężczyznę. Tylko tam, gdzie nie ma miłości, nie ma zaangażowania.

ShinAh Odpowiedz

z jednej strony przesadzasz ale z drugiej,,, jeżeli to coś poważnego to może zaproponuj wspólne(nie wszystkie) wyjazdy/wyjścia wspólnie z dziewczynkami, to może pomóc...
a teraz ta trzecia strona: jak jesteś zazdrosna o jego dzieci to co będzie później? zabronisz mu widywać się z dziećmi? Partnera można kochać ale własne dzieci się KOCHA

Totylkojanikt Odpowiedz

Spróbuj wyjść gdzieś z min i z jego córkami, może z tego wyjść coś ciekawego.

Umbriel Odpowiedz

Po pierwsze, jeśli chcesz z tym człowiekiem budować jakąkolwiek bliższą relację, to zamiast być zazdrosna o jego dzieci..nie wiem... może spróbuj także nawiązać z nimi kontakt? Wtedy i wspólne wyjście będzie zupełnie naturalne i Twój partner będzie zupełnie inaczej traktował relację z Tobą. Wiem z doświadczenia, że nic tak nie nabija komuś punktów, jak to, że kocha i dobrze traktuje Twoje dziecko.
Po drugie, usta służą nie tylko do fellatio, można też nimi porozmawiać z drugą osobą i po prostu powiedzieć, że chciałoby się spędzać wspólny czas inaczej. Co więcej, z dużą dozą prawdopodobieństwa mogę założyć, że miałoby to znacznie więcej sensu niż pytanie randomowych ludzi w necie.

Dragomir

Umbriak 🙈 tylko jedno ci w głowie. Akurat nie wydajesz się być autorytetem w dziedzinie budowania zdrowych relacji z kobietami. Niemal każdy stąd, tylko nie ty.

Umbriel

Ja nie potrafię budować zerowych relacji z kobietami??? Przecież buduję z dwiema naraz. Od ponad czterech lat.. Otwarcie rozmawiamy o wszystkim.
To Ty masz jakieś niespełnione fantazje o cuckoldzie, które z jakichś dziwnych powodów przerzucasz na mnie, zamiast, po prostu, porozmawiać z tą swoją nieszczęsną kobietą... 🤷

Dragomir

Tak jak ty o pedofilii, bo ciągle mi to wmawiasz a ja ci tylko raz w żartach zaproponowałem, żebyś wciągnął córkę do zabaw i pokazał jej co najlepsze. I to bez określania kiedy masz to zrobić. A kiedy zainsynuowałem, że może być rozwiązła po tacie, to od razu zostałem okrzyknięty pedofilem...może nie myślałem o tym w jakim wieku, każde dziecko będzie kiedyś dorosłe o ile oczywiście będzie żyło. A ty i kilka innych osób pomyśleliście o dziecku w kategoriach seksualnych, a wmawiacie mi że to ja się tym podniecałem jak pisałem i fantazjowalem o tym :) a to chyba jednak nie moje fantazje to były.

Dragomir

A @Hvast pisała tutaj, że JA fantazjowałem, co bym zrobił z twoją córką...litości.

Umbriel

Niezła próba. Może nawet ktoś by ci uwierzył.. gdybyś, nawet ostatnio, nie stawał żarliwie w obronie pedofilki molestujacej niepełnosprawnego chłopca. 🤔🤦

Dragomir

Bo uważam, że to on molestował jego. To jemu było przyjemnie nie jej. Tak tak, NIKT mi nie wierzy i WSZYSCY wiedzą jaki jestem, tak tak.

Dragomir

On ją, pieprznęło mi się.
Przeczytaj wyznanie i powiedz, czy wynika z tego że jej to sprawia przyjemność, obojgu czy tylko jemu? Czepiasz się wieku, ale ma jakieś potrzeby i nauczył się ją wykorzystywać. Jakby był pełnoletni to wciąż byłby upośledzony, a więc i tak byś powiedział, że to ona go GWAŁCI. Huj z tym, że jakby mógł i umiał to by ją na siłę przeleciał...naprawdę masz coś nie teges w głowie. Rozumiem, szanuję ale nie wplątuj mnie proszę w swoje seksualne historie wbrew mnie samemu. Do czworokątu też się nie piszę jakby coś.

Zobacz więcej komentarzy (5)
Dodaj anonimowe wyznanie