#a6WAo
W 2 klasie liceum poznałam JEGO. Do dziś nie mam pojęcia co taki wspaniały chłopak mógł we mnie zobaczyć. We zwykłej szarej myszce Jednak on jako jedyny dostrzegł we mnie coś więcej. Miał na imię Marek, był popularny w szkole, miał dość spore grono adoratorek. Mimo tego wybrał mnie, niczym nie wyróżniającą się dziewczynę.
Ciężko mi było uwierzyć w miłość, myślę że dlatego, że wcześniej nigdy jej nie otrzymałam od nikogo. Z Markiem układało nam się bardzo dobrze. Otworzyłam się przed nim co łatwe nie było. Stałam się bardziej towarzyska.
7 lat razem, wspólne mieszkanie, planowanie ślubu. Bajka. Marzenie.
Lecz potem on zachorował na raka płuc. Walczył rok dla siebie, dla mnie, dla nas. Nadszedł jego czas i odszedł do Boga.
Zostawił mi list. "Pamiętaj że życie jest piękne, bądź szczęśliwa. Zrób to dla mnie". Tylko jak mogłam być szczęśliwa bez niego? On był moim całym szczęściem. Całym życiem.
Później była depresja, próby samobójcze...
Dziś 3 rocznica jego śmierci, postanowiłam wrócić do świata żywych i spełnić jego ostatnią prośbę. Nie wiem czy kiedyś jeszcze odnajdę szczęście, czy pokocham kogokolwiek. Ale dla niego spróbuję.
Nie spełniłaś ostatniej woli zmarłego. Ciesz się, że po nocach Cię nie straszył! A teraz bierz się w garść i się popraw, powodzenia!
Czekaj, z którego to filmu?- "śmierć superbohatera", czy inne pseudoambitne kino streszczasz? :/
Ten film jest spoko. Pomaga gdy ma się podobną, trudną sytuację.
No tak, bo w prawdziwym życiu takie rzeczy nie mają miejsca, ludzie wcale nie umierają i nie zostawiają listów pożegnalnych swoim bliskim.
Aaaach, kocham ,,Śmierć Superbohatera''. Thomas Sangster genialnie tam zagrał, jak zwykle zresztą ♥
Jak możesz być tak obojętny? Każdy wie że wszystkie wyznania są prawdziwe i szczere!
Cała treść wyznania brzmi jak jakiś fanfic czy inne pseudo opowiadania XD
Mi to wygląda na coś w stylu "After"
Wygląda jak mokry sen gimnazjalistki...
A miałaś kiedyś mokry sen? Bo albo coś tu się nie zgadza albo nie znasz pojecia mokrego snu xD
Różne gusta i fetysze ludzie mają
Rzygam tęczą. Wypociny 13latki.
Historia piękna, ale mam wrażenie że nieprawdziwa.
Powodzenia!!
Dziś druga rocznica śmierci mojego Taty, jeszcze takie wyznanie się trafiło. Bardzo mi przykro autorko ale czas przyzwyczaja do bólu, za jakiś czas będzie Ci łatwiej życ z ta stratą
Czas leczy rany. Szczególnie skutecznie kiedy się ich nie rozdrapuje. Nie bój się żyć! Co było nie wróci, otwórz się śmiało na innych i bądź szczęśliwa! 😊
Powodzenia
🌸🌸🌸
Walcz o lepsze jutro!!;
Ojej, taki bóg miłosierny, że pozwolił chłopakowi umrzeć... Taki ciepły, kochany, dobry. A nie, bóg to tylko urojenie.
Co to ma wspólnego z Bożym Miłosierdziem?