Wiem po sobie, że nie na każdego działają. Tego typu rękawicę, tą czarną, ostrą używam do twarzy. Nie mam już takich problemów, jak Autorka, ale np skórę na łokciach, żeby nie były czarne zdzieram pumeksem. Żaden krem, ani maść ani peeling, ani rękawica nie działają. Bywa.

JiminChimChim Spróbuj kupić savon noir, czarne mydło potasowe, najlepiej dobrej firmy. Nakładasz na zwilżoną skórę, nawet na taką namokniętą w kąpieli albo parze wodnej. Oczekujesz kilkanaście minut i kasujesz rękawicą. Spłukujesz. Po kąpieli na wilgotną skórę można zaaplikować oliwę extra vergine z oliwek, odrobinkę. Kremu i balsamu nie trzeba. Jak wspomniałam - skórka jak na niemowlaku, nawet na łokciach:-).

@JiminChimChim matką jak mnie twarz zaczęła boleć 😦

Jimin, ale wiesz, że to może być objaw choroby? Ciemne łokcie i/lub kolana wskazują na to, że powinnaś wybrać się do lekarza...

albo oliwke dla dzieci w zelu Johnson&Johnson, to jest zloto
tylko na mokra skore koniecznie

Dziękuję bardzo Wam za rady - ale już próbowałam. :(
@Lavanda Mydło było właśnie razem z tą rękawicą. Szału nie było, choć było widać, że coś działa. Zużyłam na skórę nóg :)
@bazienka oliwka jako pierwsza była testowana. I inne oliwki i balsamy. Nic nie nawilżyło, ani się nawet nie wchłania. Ogólnie wszystkie oleje i balsamy nic mi nie dają. Te pierwsze tylko ze mnie spływają (zatykają pory na twarzy), a te drugie nie chcą się wchłaniać i się rolują.
@Alessandria to nie choroba. Kolana mam w porządku, łokcie ogólnie też. Tylko jeden mi ciemnieje i swego czasu było to zależne od pory roku.
@MalinowyCukier nie trę na tyle mocno, żeby bolało ;)
Ogólnie jestem gruboskórna i przez wrastające włoski przetestowałam już większość rzeczy. Na razie jako tako pomaga golenie na zmianę maszynką i depilatorem i rękawica z mydłem. Nie wrastają, jak kiedyś, ale wciąż jest tego dużo.
Co do łokcia to tu testowałam chyba wszystkie możliwe kremy. Jakieś maści z mocznikiem czy czymś i dziwne mieszanki robione przez babcię i mamę. Jak kiedyś robiły mi się na zmianę oba, tak teraz od paru ładnych lat tylko jeden. Od lat jestem też pod opieką różnych lekarzy i badania mam w porządku. Jeden stwierdził, że tak naprawdę może to być skutek uboczny moich wahań hormonalnych, albo po prostu taka natura. Nie jest to coś, co wraca do mnie co chwilę, więc nie zwracam już takiej uwagi. Z racji problemów skórnych (przez hormony) odstawiłam wszystkie balsamy, kremy i żele do mycia twarzy. Łokieć traktuję lekko pumeksem, gdy jest taka potrzeba, a twarz myję wodą i rękawicą. A żeby skóra się nie wysuszała, nawilżam ją od środka ;)
Jedyne, co mnie irytuje to te wrastające włoski, gdzie dochodzi wysypka, jak tylko przyświeci na moje nogi słońce.

Na mnie szczotkowanie w ogole nie dziala choc nie mam takich problemow jak autorka.

Witajcie, tu autorka, dziękuję Wam za rady ale uwierzcie, że przetestował już chyba co kupuje się drogerii /aptece. Rękawiczki tylko wyglądają stary naskórek a nie się go pozbywaja. Maści i balsamy nie działają. Używałam kremy do złuszczania pięt na całe cialo, używałam płyny z tych skarpetek do złuszczania jako okladów, byłam na peelingu chemicznym w gabinecie. Pani nie wierzyła, gdy po odczekanym czasie moja skóra nie schodził płatkami a tylko... nic nie zrobiła. Sztoki na sucho uzywam jak mnie swędzi ale to nic nie zluszcza. A wracając do czasów obecnych, po tym jednym razie na sucho z grubym papierem, zaczęłam używać papieru drobnego na mokro, czasem dodaje do tego zabiegu jakiś żel pod prysznic. Krew się już nie leje, problem z wrastającymi włosami rozwiązany, skóra nabrała blasku a Ja jestem w końcu zadowolona. A jest tanio. I dezynfekuje papier przed każdym użyciem.