#bG5q7
Wróciłam do środka i kombinowałam co mam zrobić, na kasę nabite mniej, a recepta na 100%. Po kilkunastu minutach zobaczyłam tę dziewczynę biegnącą do apteki. Powiedziała, że z ciekawości sprawdzała w Internecie, dlaczego ten lek jest taki tani i dowiedziała się, że zniżkę dostają tylko ci, którzy mają receptę od specjalisty, ale że ona nie miała recepty od specjalisty. Dopłaciła mi należną kwotę.
Gdyby wszyscy tacy byli, świat byłby piękniejszy.
niech sie zapisze do specjalisty i niech on jej wypisuje
Nie wiem czy się opłaca. Na NFZ dostanie się za sto lat, a prywatnie więcej zapłaci za wizytę.
no ale jak ma chorobe przewlekła jak sie zapisze do specjalisty to juz normalnie jej bd wypisywal co mc np
to nie są leki na raz
W niektórych miastach czas oczekiwania do specjalisty nie jest aż tak długi, a jeśli to choroba przewlekła, to będzie od niego regularnie dostawać recepty.
zawsze moze sie zapisac do specjalisty a zanim sie dostanie, brac recki od rodzinnego
i potem juz po wizycie przejsc na tansze leki
Dla mnie to jasne. Sprzedałeś produkty/usługi na określoną kwotę i tyle powinieneś mieć w kasie/na koncie. Jeżeli jest za dużo - to znaczy, że dostałeś napiwek, albo ktoś się pomylił i nie upomniał o swoje. Jak się upomni i może to potwierdzić - to trzeba oddać. Jak w kasie jest za mało, to znaczy że to ty się pomyliłeś/nie zorientowałeś się w pomyłce klienta i ty powinieneś to oddać. Chyba że znajdzie się uczciwy co odda.
Na recepcie nie było danych dziewczyny???
Miło się zachowała, ale po pierwsze lek na astmę dostaje się od specjalisty. Nie wydaje mi się, żeby internista diagnozował astmę. A dwa, że lek na 100% wydaje się tylko osobom które nie mają stwierdzonej astmy lub POcHP. Receptę z refundacją wydaje mi lekarz rodzinny bo mam wpis od pulmonologa, że mam astmę.
Dodam, że pulmonolog na prywatnej wizycie postawiła diagnozę, więc nie, dziewczyna nie musi czekać sto lat na nfz.
Dobra, ale taki ventolin, który bierze się przy astmie, lekarz rodzinny może przepisać na przykład przy zapaleniu oskrzeli czy czymś takim.
Mój lekarz pierwszego kontaktu wypisuje mi normalnie recepty na leki przeciwalergiczne czy na wziewy na astmę, bo dostałam zaświadczenie od alergologa o stwierdzonej astmie i alergiach. Więc wcale internista nie musi diagnozować choroby aby móc przepisać na nią odpowiedni lek.
Ja się niedawno dowiedziałem, że to zaświadczenie trzeba odnawiać.
Gdyby wszyscy Polacy byli tacy uczciwi to nasz naród byłby dużo bogatszy i piękniejszy ,niestety taka cecha to rzadkość.
Ryba psuje się od głowy, a patrząc na to, co przy korycie, to mnie nie dziwi, że szary Kowalski kombinuje. Tu już nawet nie chodzi o niepoinformowanie o zle wydanej reszcie, ale masa ludzi okrada pracodawców, banki (biorą pożyczki, których nie spłacaja), rodzice potrafią okraść dzieci (np matki, które zgarniaja alimenty dziecka, a dziecko dostaje ochlapy), kradzieże w sklepach. Najsmutniejsze jest to, że takie zachowania są popierane przez wielu ludzi.
Państwo nie naród.
A jak ktoś jest gapa, albo nie potrafi upomnieć się o swoje to później musi dopłacać.