Gdy wsiadam do prawie pustego autobusu, to jest mi żal kierowcy, bo zawsze mam wtedy wrażenie, że kierowcy jest bardzo smutno, że nikt nie chce jechać jego autobusem. Mam ochotę go przeprosić i pocieszyć.
W dodatku się boję, że usuną tę linie, bo i tak prawie nikt nie korzysta.
Dlatego wolę jechać w pełniejszym autobusie.
Dodaj anonimowe wyznanie
Ale patrz jest ci szkoda, że nikt prawie nie jedzie tym autobusem, a wolisz wsiadać do pełniejszego. Jakbyś wsiadła do tego pustego byłaby jedna osoba więcej, zawsze coś.
Dokladnie, moze wiecej ludzi tak mysli i stad problemy kierowcow? Autorko, nie popisalas sie!
Spoko,kierowca ma wywalone i pewnie się cieszy , że nie musi się nigdzie zatrzymywać i z ludźmi uzerac
Zatrzymywać się raczej i tak od czasu do czasu musi, bo nie może przyjechać na jakiś przystanek prędzej i skończyć szybciej pracę. Choć tej zasady o 23 na ostatnich kursach u mnie w mieście mało kto przestrzega :P
U mnie nikt :/ I to nie tylko wieczorem. Wcześnie rano też im się zdarza. Nawet z pętli wyjeżdżają wcześniej, bo wsiadam na trzecim przystanku, a i tak potrafi być z 5min za wcześnie. Jedyny plus jest taki, że wtedy do miasta jadę niecałe 10min :D
Na wsi kierowca zatrzymuje się dopiero wtedy, kiedy ktoś już ma przystanek
A ja za to zawsze czuję się jak księżniczka. Jakby ten autobus przyjechał specjalnie dla mnie, żeby odwieźć mnie do domu...
Mam w rodzinie kierowcę autobusu, uwierz mi- zdecydowanie nie jest im przykro
A ja mam odwrotnie, boję się wsiadać do pustego autobusu, bo obawiam się, że kierowca to świr i zrobi mi krzywdę.
Mam tak samo
Spokojnie, jak skończysz 13 lat to ci przejdzie
bardzo bym chciał dodać komentarz ale się k. nie da!!