Kilka dni temu podczas golenia wyczułam niewielki guzek w okolicach warg sromowych. Serce mi stanęło, bo jestem w grupie ryzyka zachorowań na nowotwory. I choć w głowie miałam już najgorszy scenariusz, po małym ataku paniki uznałam, że przez parę dni poobserwuję guzek i jeśli nic się nie będzie zmieniać, umówię do lekarza.
Nawet nie wiecie jaka byłam szczęśliwa dziś rano, gdy ten guzek okazał się największym, najobrzydliwszym pryszczem, jakiego kiedykolwiek miałam. Serio nigdy nie cieszyłam się tak z pryszcza.
Dodaj anonimowe wyznanie
Myślałam, że to będzie kleszcz, ale w sumie pryszcz mniejsze zło.
Kleszcz w wargach sromowych? Chyba dziś już nikt nie załatwia się na łące.
@egzemita Kleszcz może spaść na człowieka gdziekolwiek, a potem wędruje sobie po ciele żywiciela szukając najbardziej dogodnego miejsca do wbicia się w nie.
@MalaBestyja Kleszcz nie spada, bo nie wchodzi wyżej niż 1-1,5m.
Ale skarpetki i spodnie nie straszne, więc jak wejdzie na buty to już sobie znajdzie dogodne miejsce.
Przecież kleszcz nie myśli jak facet. Jak może iść po całym ciele to dlaczego akurat do warg sromowych a nie na obojczyk na przykład?
Egzemita A co jest bardziej ukrwione wargi sromowe czy obojczyk?
miałam takiego, fuuuuuj.... próbowałam go wycisnąć przez kilka dni, ale mnie mocno bolalo, więc szybko odpuszczałam. Kiedy wreszcie się udało to wybuchł z taką siłą że sama się bardziej zdziwiłam niż obrzydziłam ścierając plamę że ściany wanny
Jak już o tym mówimy, to ja się przyznam, że miałam kiedyś takiego w centralnej części pośladka. Nie tylko wyciskanie bolało 😂
Może to łechtaczka?
Nie było i urosła :))
Zamiast guzek przeczytałem guziczek xD
Nie zauważyłam dwukropka i zaczęłam się zastanawiać, gdzie jest punkt F.
Będzie obrzydliwie.
Też kiedyś znalazłam takie coś, na dodatek mocno bolało przy dotyku. Poleciałam od razu do męża, bo ten guzek był poza zasięgiem mojego wzroku, nawet lusterkiem nie dałam rady dojrzeć. On mnie uspokoił, że to tylko pryszcz, ale zakasał rękawy i zabrał się do wyduszenia potworka. Do tej pory wspomina, że nigdy więcej nie podejmie się podobnego zadania. Wydusił, owszem, ale potem zaczęła lecieć krew, i lecieć, i lecieć. Nie był w stanie jej zatamować, nawet na pogotowie chciał dzwonić, bo rana nie zasklepiała się dobre 15 minut, myślał, że coś mi uszkodził. Na szczęście w końcu krwawienie ustało, ale ile on stresu przeżył, to jego.
Ale na której wardze - górnej czy dolnej?
Raczej prawej czy lewej...
Pewnie zapalenie mieszka włosowego.
Dlatego wlasnie nie powinno sie golic miejsc intymnych maszynka - wiele podobnych wstydliwych historii slyszalam od kolezanek - jak nie pryszcze, to wrastajace wloski. Najlepiej udac sie na depilacje woskiem do zaufanego gabinetu - raz, ze efekty dlugo sie utrzymuja; dwa, ze jest to bardziej higieniczne.
Bo i tak mogą powstać stany zapalne. Depilacja woskiem jest skuteczniejsza i już.
Nic tak bardzo nie podrażnia mi skóry jak depilacja woskiem...
Także nie wiem po co generalizujesz i wciskasz wszystkim SWOJE zdanie.
Jak dziecko.
@Praca rowniez generalizujesz w swoim komentarzu :)
SingaSinga w którym miejscu Praca generalizuje?
Bo miejsca intymne trzeba przede wszystkim UMIEC golic. Wiekszosc ludzi bierze byle jaka maszynke i bez wiekszych przygotowan zabiera sie do roboty. Sama mialam podobne problemy ale teraz juz nauczylam sie jak poprawnie wykonac caly zabieg.
Ps: Wosk probowalam. Bylo to lepsze rozwiazanie gdy bylam zielona jezeli chodzi o golenie ale znacznie gorsze gdy juz opanowalam cala technike.
@SingaSinga Ale włosy po wosku wrastają dużo bardziej, więc tak dobrze też nie jest ;) Jak na przykład pachy są jedynym miejscem, gdzie mi nic nigdy nie wrastało, więc stwierdziłam, że chociaż tutaj mogłabym się uwolnić od maszynki, to po wosku, czy depilatorze nawet tam był dramat i już całkiem zrezygnowałam z jakiegokolwiek wyrywania :D No i umawianie się i jeżdżenie co chwilę na wosk byłoby dość mocno uciążliwe i kosztowne, przynajmniej dla mnie.
Ps. Można po prostu nie golić. Ludzie kiedyś tego nie robili, a te włosy tam po coś są ;)
Tayla, zdradź swoją technikę.
Jak ktoś myje się po załatwianiu potrzeby w domu, to brak golenia nie jest problemem. Ale pod warunkiem, że jest się domatorem jak ja i nie załatwia się potrzeb w miejscach publicznych, a jeśli tak, to w ostateczności.