Nie używam nożyczek do paznokci ani gilotynki. Jak mi urosną nieco dłuższe, to je sobie tak zeskrobuję, jeden paznokieć o drugi, u nóg też. Mam już nawet wprawę i zwykle wyglądają po tym jak normalnie obcięte, może nieco mniej starannie.
Ostatnio współlokatorka chciała pożyczyć ode mnie nożyczki do paznokci. Powiedziałam jej, że nie mam, a ona na to "to czym sobie obcinasz?". I wtedy zrobiło mi się nieco głupio. Więc postanowiłam się tym z wami podzielić.
Dodaj anonimowe wyznanie
To czym obcina współlokatorka, skoro chciała pożyczyć od Ciebie? To dopiero pytanie 🧐
Mogła zgubić lub zawieruszyć przecież, nic wielkiego. Trochę niehigieniczne, ale nic dziwnego
Masz jakieś tipsy z papieru ścienego?
Trzeba jej było powiedzieć, że nożyczek do paznokci się nie pożycza.
@User100 Albo, że nie pamięta gdzie je odłożyła. Albo zgubiła i musi pójść sobie kupić. Ewentualnie zawsze można pilniczkiem ścierać zamiast obcinać, a jego może mieć
O fuj... Nie chcę sobie wyobrażać, jak wyglądają Twoje dłonie....
Trzeba było powiedzieć, że obcinasz sekatorem.
Spróbowałam. Ale nie przyjemne uczucie 🥶
A włosy pod pachami w jaki sposób usuwasz?