#cq31L
Jak to w blokach niektórych jest, tam było tak, że piwnica ciągnie się pod całym blokiem. Pomyślałyśmy, że wyjdziemy po drugiej stronie jak będzie otwarte i udałyśmy się w drogę.
Ku mojemu zdziwieniu w jednej przegródce piwnic coś mnie zaciekawiło, coś błyszczącego, wiec odeszłam na moment od koleżanki. Dobra, podeszłam bliżej, a tu co się okazało moim oczom? Mężczyzna wiszący na sznurze, cały siny...
Zaczęłam krzyczeć wniebogłosy, wybiegłam piwnicy i z bloku, a za mną kumpela. Mój brat przestraszony, nie wiedział, co się dzieje. Ledwo mówiąc ze strachu opowiedziałam, co tam zobaczyłam. Potem policja itd.
Dziś mam 22 lata i do tej pory mam traumę chodząc po piwnicach, nawet z osobą obok.
Świetny żart żeby zamknąć dwójkę małych dzieci w piwnicy...
@Dragomir oj tam oj tam. Skoro wiadomo było że wyjście jest z innej strony, to co za problem :P ah te wspomnienia piwnic na blokowiskach ;)
Mnie brat zamykał w szufladzie pod łóżkiem (taką na pościel). Z perspektywy czasu się z tego śmieję, ale nadal boję się małych przestrzeni ;p
Z powodu byle wisielca trauma ? Ehh....