#dGFyp
W pewnym momencie zobaczyłam bardzo przystojnego faceta (powiedzmy, że X), który wychodził z kręgielni, miał jeszcze mokre włosy (więc pewnie wcześniej był na basenie). Mógł mieć około 26-30 lat. W momencie przekraczania progu zerknął na mnie. Ja oczywiście rumieńce na policzkach, speszyłam się jak cholera. Wysoki, opalony, dobrze zbudowany, no ideał. Wraz z koleżankami dzielnie "ćwiczyłyśmy". Dziewczyny stwierdziły, że idą się popluskać, ja jeszcze trochę zostałam. I właśnie w tym momencie X zaczął iść w moim kierunku. Podszedł i zapytał "Ile?". Ja nie miałam kompletnie pojęcia o co chodzi, odparłam: "Co ile?". Na co on "Ile już tutaj ćwiczysz, wyglądasz na zmęczoną". Na pewno wyglądałam jak jakiś mops, rozczochrana, bez jakiekolwiek makijażu, rumieńce.. przy nim, który wyglądał jak grecki bóg, dosłownie. Po chwili rozmowa się rozkręciła, założyliśmy się nawet o jakieś wino, nie wiem dlaczego, rozmawialiśmy dość długo, no ale niestety przyszedł po nas opiekun, bo czas zbiórki..X powiedział "Gdzie moje wino?", a ja odparłam "Następnym razem, bo muszę już iść". Szybko uciekliśmy wszyscy do miejsca zbiórki. Nie zdążyłam nawet spytać o imię, skąd jest, cokolwiek. Sama się nie przedstawiłam. Później całą wycieczkę myślałam o tym, że może gdzieś go jeszcze spotkam, niestety na marne.
Rok temu z przyjaciółką pojechałyśmy na weekend do tego miasta i wiecie co? Spotkałam tam JEGO. On zagadał, w momencie gdy byłyśmy na mieście. W pierwszej chwili w ogóle gościa nie skojarzyłam (fakt, był bardzo przystojny, ale nie przeszło mi przez myśl nawet, żebym mogła go skądś znać, tym bardziej, że jestem w miejscowości oddalonej o ponad 200 km od mojej). Powiedział, że chyba mnie skądś kojarzy i czy czasami już tutaj kiedyś nie byłam. Po sznurku do całości, doszliśmy do tego skąd. Nigdy nie spodziewałam się, że go kiedyś jeszcze spotkam, chociaż po powrocie z wycieczki marzyłam o takiej chwili. Koleżanka wróciła do hotelu, a my poszliśmy do restauracji, aż w końcu dotarliśmy do jego domu... i teraz sami możecie się domyślić co tam się stało. Od samego progu zaczął mnie pieścić, całować, zdejmować ze mnie koszulę. Nie potrafiłam mu się oprzeć, wyglądał nieziemsko. Wylądowaliśmy w łóżku. Po wszystkim odwiózł mnie do hotelu i wiecie co?
Nadal nie wiem jak ma na imię.
A to wino dostał?
Myślałam że po "ile" oskarży cie o prostytucje. Ale widać dużo się nie pomyliłam...
Widać, że za darmo :)
Ja myślałem, że pytał ile wyciska na klatę 😂😂😂
Bobylon ja tak samo 😆
Jednak trochę się pomyliłaś bo prostytutki są mądrzejsze od autorki i nie robią tego za darmo :D
Tylko prostytutkom mowi sie z kim i co. Dziewczyna dobrze sie bawila, tak jak chciala i z kim chciala. Jesli dziewczyna uprawiajaca przygodny seks to prawie prostytutka to kim jest facet robiacy to?
prostytutem?
Mała różnica- ona zrobiła to dla przyjemności nie pieniędzy. A co daje jej przyjemność to jej interes póki kogoś nie krzywdzi. Jeśli do seksu nie potrzebuje miłości nie robi to z niej dziwki. Jej dupa jej intetes
Lol, jak silnie zakorzeniona w naszym społeczeństwie jest wizja, że gdy kobieta się z kimś prześpi bez pakowania typa w związek to jest "wyruchana". No chyba że weźmie za to kasę to wtedy dziwka.
Z facetem jest tak samo
Aż mnie dupa boli jak ten żal czytam. Chcą niech się bzykają, a z jakiej próbować zabraniać, bo to niemoralne? Gadaniem świata nie zbawimy.
Troche to puste, nie sądzisz? Ja rozumiem chwile uniesienia i wg, ale żeby chociaż imienia nie znać? Przeleciał Cię i tyle.
A może to ona przeleciała jego? Bez przesady, jak facet bzyknie laskę i chwali się, że nawet nie zna jej imienia, to nikt na ten szczegół nie zwraca uwagi i chwali się go jako alvaro, a jak dziewczyna zrobi taką samą rzecz, to oczywiście ona jest wyruchana i zasługuje na lincz... Pokochali się i tyle, są dorośli jesli mieli na to ochotę to czemu mieszać z błotem tylko jedną stronę? Przecież on pewnie tez nie zna jej imienia, więc albo oboje się skur*ili, albo żadne z nich :)
@partycjja Jak to powiedział pewien chiński mistrz "Klucz, który otwiera wszystkie zamki jest wyśmienity, za to zamek, który można otworzyć lażdym kluczem jest zwyczajnie do dupy"
Oboje puszczalscy. Płeć nie ma nic do rzeczy.
@1488 a kiwi kiwi kiwi. przestańcie zaglądać innym do łóżka i nazywać kogoś nie wiem ladacznicą albo że ktoś kogoś przeleciał. poszła z przystojnym facetem do łóżka, no i spoko, facet poszedł do łóżka z ładną kobietą? też spoko. jego penis, jej wagina. przestańmy robić z seksu temat, że tylko po ślubie, albo ze stałym partnerem, albo cośtamcośtam. jej było dobrze i super. nie mierzmy wszystkich swoją miarą, nie wszyscy chcą żyć tak jak my i uszanujmy to :).
Szanuję, ale to nie znaczy, że tym nie gardzę.
@GeddyLee Jak można coś szanować i tym gardzić?
albo szanujesz, albo gardzisz :>
szanuję, w sensie że toleruję, bo wyjścia nie mam
Wydaje mi się, że to jej interes. Jeśli nie mieli nikogo innego w tym czasie to co w tym złego. A znajomość imienia ile by zmieniła? Czemu, niektórzy mówią ON ją wyruchał, ONA się puściła. Uprawiali przygodny seks- ich interes i problem.
Oboje się przelecieli i oboje najwyraźniej nie widzieli w tym nic złego. Bardzo wątpię, że obchodzi ich to co "anonimowi hejterzy" mają na ten temat do powiedzenia
Nie rozumiem jednego. Skoro taki był boski, piękny i dało się fajnie pogadać, a oboje byliście wolni to dlaczego nie dowiedziałaś się, jak w końcu ma na imię i nie wzięłaś jakiegoś kontaktu? Nie mówię, że koniecznie miał z tego wyjść związek, ale no nigdy nie wiadomo. Zresztą jak mi się ktoś podoba i fajnie z nim spędziłam czas (akurat w taki sposób mi się nie zdarzyło z obcym, ale mniejsza o to w jaki) to naturalne mi się wydanie wzięcie jakiegoś numeru na przyszłość czy konta na fejsie, co by jakiś tam kontakt zachować. A co dopiero jak to takie bożyszcze.
Spontaniczne akcje czasami są najlepsze 🖐🏼
Tutaj się takich rzeczy nie pisze :-) Tak między nami, sama bym chętnie przeżyła coś takiego. Żeby po prostu zobaczyć, jak to jest.
to idź na dyskotekę, nic prostszego xD
Dzięki za za radę, ale nie kręcą mnie zgarbione wychudzone typki z litrem żelu we włosach. No i ubieram się chyba za mało wyzywająco, żeby takich zainteresować. Ma być jak w wyznaniu albo podobnie :-)
FoxyLadie Tak pomstujesz (podobnie jak ja) na stereotypowe myślenie @GeddyLee, a teraz sama oceniasz w taki sposób bywalców dyskotek. Gratulacje. Możecie sobie przybić piątkę. ;)
ToTylkoJa, ale oni mnie z wyglądu, optycznie nie kręcą :-) Nie piszę nic o charakterze. Tak samo nie podobają mi się niscy, grubi i blondyni, a w takiej jednodniowej przygodzie o wygląd głównie chodzi :-)
Dlatego właśnie stwierdziłam, że oceniłaś facetów z dyskotek stereotypowo. :)
Przecież różnych ludzi można tam spotkać, nie tylko takich, o których wspominasz.
Ja myślałem, że to ile ? Oznacza ile wyciskasz na klate
Nie rozumiem tej nie potrzebnej krytyki, dziewczyna jest pełnoletnia, aczkolwiek cały czas młoda, potrzebuje sie wyszaleć i czasami to jest właśnie najlespszy sposób na to, bez zobowiązań, czysta przyjemność. Ludzie są tak niesprawiedliwi bo gdyby to był facet to by był traktowany jak szlachta za wyrwanie dupeczki bez wpakowywania sie w związek, a że to dziewczyna to odrazu 'kure*sko' i inne obelgi. SZKODA SŁÓW, a ty sie laleczko nie przejmuj, haters gonna hate :P
że niby przez kogo? Dla mnie płeć nie ma znaczenia.
Bo jest tak, że jeśli jakiś klucz otwiera wiele zamków, jest bezcenny. A zamek, który otworzy byle jaki klucz jest do dupy ;)
"Jak suka nie da to i pies nie weźmie."
Ale tak jak GeddyLee powiedział, płeć nie ma tutaj znaczenia.
Jak ja bym się chciał wyszaleć to wziąłbym pistolet i postrzelał w takiego: DajmyNaToAnonim no co młody jestem. A każdy kto propsuje wypowiedzi tego osobnika. Jest po prostu łatwy, pusty nie mający do siebie szacunku. I jeszcze chce się tym chwalić.
Synapse widocznie Ty i Tobie podobni znaleźli ch*ja na śmietniku skoro tak lubią to zdanie cytować :)
Widzisz, wszystko potoczyłoby się inaczej gdybyś jednak potrafiła plywać. Czasami sie opłaca czegos nie umieć xd
uwazaj bo zaraz anonimowe świętoszki zrownaja cie z ziemią za uprawianie seksu
Nie za uprawianie seksu, ale z kim :)