#duDqM

O historii taka jak ta, nie usłyszycie w TVP.

Dwa lata temu, będąc ze swoim najlepszym kumplem na małej wycieczce w nasze polskie góry wydarzyło się coś co do dziś mi się śni i co nie raz sprawia, że nie mogę tego przetrawić.

Udaliśmy się rowerami górskimi na przejażdżkę - trasa długa bo ponad 300 km. Rozłożona na kilka dni, trasa raczej umowna - tam gdzie ścieżki tam gdzie drogi, przez góry i lasy do celu.

Po drugim dniu trochę zabłądziliśmy, postanowiliśmy wrócić się do najbliższej drogi i spróbować jeszcze raz.

W trakcie trasy, a było już blisko zmierzchu, natrafiliśmy na zaparkowany samochód. Pomyślałem wtedy, że mamy szczęście, zapytamy o drogę i zaoszczędzimy czas.

Podchodzę do samochodu a tam... Dziewczynka może 12 letnia siedzi w samej bieliźnie, obok niej starszy facet bez spodni, nim zdążyłem zareagować odpalił auto i ruszył z kopyta.

Pognałem wraz z kolegą za autem, ale nie daliśmy rady go dogonić. Zapamiętałem model i markę, ale przez ruch kurz i stres nie zapamiętałem rejestracji.

Musieliśmy odpuścić. Nie było szans dogonić dużej Toyoty zwykłymi rowerami górskimi. Zadzwoniłem na policję, opisałem całe zajście i to wszystko co mogłem zrobić.

Po tej akcji skróciliśmy nasz wypad i skierowaliśmy się do bazy. Tam zapięliśmy rowery na dach i w ponurej atmosferze udaliśmy się do domu...

W wiosce, która mijaliśmy zauważyłem srebrną Toyotę. Tą Toyotę. Zatrzymaliśmy się i przy tym aucie stał ten facet, przeskoczyłem przez płot ale on też mnie rozpoznał. Wskoczył do auta i zaczął uciekać. Nie jestem rajdowcem on znał teren i ponownie uciekł.

Wtedy zauważyłem, że stoję najprawdopodobniej na podwórku plebani... Zadzwoniłem na policję. Przyjechali, kojarzyli sytuację.
I nic się nie wydarzyło. Przyjęli zgłoszenie. Posiedzieli, że wezwą nas na przesłuchanie gdyby była taka potrzeba.

Od 2 lat nic. Dzwoniłem tam kilkanaście razy, próbowałem uświadomić policjantów, że ich duchowny to jest zły człowiek... Nikt mnie nie słuchał.
Kontaktowałem się z ludźmi, którzy zajmują się takimi sytuacjami, ale nie są związani z policją... Zrobiłem wszystko żeby nie zostawić tego...

Mam nadzieję, że przyjdzie moment, że ktoś utnie mu łapy, które pcha tam, gdzie nie powinien. Albo i co innego.
Stanąłem w obronie, próbowałem pomóc, chciałem uświadomić. Nie zamknąłem oczu, nie odwróciłem głowy... Zrobiłem wszystko to, czego kiedyś nikt nie zrobił dla mnie.
MamaMuminka007 Odpowiedz

Bardzo mi przykro że coś takiego kiedyś Cię spotkało.
Co do samej historii to aż serce staje z wściekłości. Bardzo bym chciała, by istniało piekło, żeby takie potwory zapłacily za to wszystko.

MamaMuminka007

Mam nadzieję, że udało Ci się ułożyć życie i pozbierać po tych okropnych chwilach.

Feniks06

Nooo to musi by straszne to co przeżył autor. Nie wiem jak trzeba mieć silny charakter by takie przeżycie Cię nie złamało. Przecież to są lata terapie, nieraz dziesiątki lat nauki jak ponownie żyć w społeczeństwie. Ludzie po takich przeżyciach potrafią pół życia nie spać, nie jeść, nie potrafią zaufać i pokochać. To wszystko czego doświadczył, ta krzywda której doznał. To przechodzi ludzkie pojęcie. Przecież on widział dziewczynkę w bieliźnie z facetem bez spodni. Mam nadzieje, że kiedyś ta dziewczynka będzie w stanie spotkać autora by móc upewnić się, że wszystko z nim w porządku i jakoś przeszedł tą traumę.

MamaMuminka007

Polecam czytać ze zrozumieniem
"Zrobiłem wszystko to, czego kiedyś nikt nie zrobił dla mnie."

Hvafaen

Feniks, czasami powinieneś się zamknąć.

Qehayoii

Feniks06
Przy reszcie komentarzy tutaj, niestety nie jestem w stanie powiedziec czy to mial byc sarkazm... Z czego ja rozumiem, to ofiara tutaj jest ofiara pedofila i chociaz technicznie swiadek tez moze czuc sie (slusznie) w jakims stopniu poszkodowanym - to jednak unikalbym robienia z niego wlasciwego poszkodowanego, bo to jedna z metod wspierania pedofilskich (i nie tylko) patologi wlasnie. Tj. Odbieranie (czy tez umniejszanie naleznego) statusu ofiary ofiarze...

Feniks06

Heh... No fakt, przeczytałem całe wyznanie a to ostatnie zdanie które zmienia kontekst mi gdzieś umknęło. My bad. Moja wina, moja wina, moja bardzo wielka wina :) Posypuję głowę popiołem.

MamaMuminka007

Fenix- szanuję!
Qehayoii- nie umniejszam cierpienia ofiary, którą zobaczył autor, absolutnie. Jednak zdanie na koncu wyznania sugeruje, że sam był kiedyś podobnie skrzywdzony. Do dziewczynki zwrócić się nie mogę, do autora już tak :)

Margharita Odpowiedz

Najgorsza jest ta bezradność... Poczucie, że osoby, które mają do wykorzystania cały szereg środków, by ochronić niewinne dziecko umywają ręce i chronią przestępcę.

Vito857 Odpowiedz

Zrobiłeś wszystko, co mogłeś. Niestety, nic więcej się nie da, ten kraj jest usłużny dla pedofilów w czarnej kiecce.

Hvafaen

Nie tylko ten.

tramwajowe Odpowiedz

Przecież księża nie sa anonimowi, adres, imię i nazwisko, wyszukiwarka graficzna i już wiesz jak sie nazywa gość którego widziałeś. Jeśli to ksiądz. Próbowałeś napisać do policji pismo z danymi osoby którą widziałeś?

Anonimowane

Dokładnie! Łatwiej ignorować słowo mówione niż słowo pisane. Jak wyślesz pismo z zapytaniem co zrobili w związku ze zgłoszeniem, może zareagują.
Dodatkowo możesz anonimowo (żeby nikt Cię później palcami nie wytykał) wrzucać historię z danymi personalnymi Pana. To nie jest oczernianie, jeśli jest prawdziwe. Możesz też dodać kontakt do ośrodków wspierających te dziewczyny namawiając ofiarę, żeby się do nich zgłosiła po pomoc. Niekoniecznie się przemoże, ale zawsze warto spróbować.

Dkshilll Odpowiedz

Biedna ta dziewczynka, ciekawe czy jest świadoma tego co się stało, czy dopiero to do niej dotrze po latach.

miednica

12-letnia? Na bank świadoma, przecież to już nastolatka.

erenthar Odpowiedz

"Wtedy zauważyłem, że stoję najprawdopodobniej na podwórku plebani... " i nie było w zasięgu wzroku żadnego kościoła, żeby rozwiać wszelkie wątpliwości?

rybaczki

Ale po co? Teraz najłatwiej rzucać takie oskarżenia na kościół. Nie bronie oczywiście zwyrodnialca. Kimkolwiek by nie był należy mu się kara. A jeśli chciał dodać do wyznania coś "na czasie" to mógł dodać, że ten gościu był potem w sutannie, a nie że samochód stał na podwórku plebanii. Tyle osób się tam może kręcić.

ToTylkoJa90

Ojej biedny Kościół, nikczemnicy rzucają tylko oskarżenia na biednych księży, którzy tylko ulegają pokusom.

rybaczki

@TTJ co? Wgl jakiegokolwiek zawodu jest ten człowiek należy mu się kara. Po prostu nie trawię generalizowania. Czy jeśli powiem, że każdy policjant ma układy z mafią, albo każdy sędzia to będzie git?
Albo, że każdy lekarz bierze łapówki?
Znasz osobiście jakiegoś księdza pedofila?

Dkshilll

Generalizacja jest zła i nie ma co się uprzedzać, tylko zwyczajnie być uważnym na to co się z dzieckiem dzieje. Kościół nie powinien być miejscem pełnego zaufania rodziców, tak samo jak szkoła i szpital. Nie wiem jak ToTylkoJa90, ale ja znam osobiście księdza pedofila, który odwiedzał nas wielokrotnie po czym dobierał się do mojej 15-letniej siostry. Sprawa została zgłoszona i umożona. Dlaczego? Bo jej nie zgwałcił i ogólnie źle odebrała sytuacje. Co z tego, że młoda zaczęła się prawie dusić jak zaczął ją przytulać na sile do siebie. Uratował ją drugi ksiądz, który usłyszał jej płacz i proszenie o to aby ją zostawił. Sprawa wydarzyła się ponad 10 lat temu i dany ksiądz nie poniósł żadnych konsekwencji.

miednica

W moim rodzinnym mieście plebania jest 0,5km od kościoła i wygląda z zewnątrz jak jakiś motel, tylko kilka małych krzyżyków tu i tam.

MisLodomir

@Dkshilll
Hmmm... może dlatego, że w Polsce seks jest dozwolony od 15 roku życia, więc ten ksiądz, choćby i nawet zrobił coś Twojej siostrze, to pedofilem by nie był.

erenthar

@ToTylkoJa90
nie, nie biedny Kościół.
Jeżeli ta historia w ogóle jest prawdziwa, to bez względu na to, kim ten człowiek był, należy potępić jego czyn, bo jest zbrodniczy, to na wstępie.
Jestem mocno przeczulony na stwierdzenia typy, "najprawdopodobniej wydarzyło się...", "Z dużym prawdopodobieństwem był to...", "Najpewniej stało się to..." itd. itp. Większość ludzi takie stwierdzenia bierze za pewnik, nie zostawiając minimalnej przestrzeni na błąd, bo np. "skoro on tak napisał, to na pewno tak jest, a wszyscy wiemy, że księża to pedofile, Polacy to złodzieje, Muzułmanie się nie myją, a przedsiębiorcy to wyzyskiwacze, i w ogóle to co piszą w internetach to mur, beton, prawda! c'nie?" Generalizujcie sobie dalej i karmcie się tym jadem nakręcanym jeden przez drugiego.
żenua

Badbadbad Odpowiedz

Jakaś ściema.. po co by ją brał do samochodu skoro mógłby zaprosić na plebanię? Chyba że to organista? Albo ktoś z policji lub urzędu pojechał na plebanię? Czemu autor sam nie pojechał następnego dnia porozmawiać z księdzem? Skąd taka silna chęć na nagonkę na kościół? Skąd ten strach przed kościołem? Ja już z 10 lat nie byłem.. nie wysyłają za mną listów, nie namawiają żebym wpadł. Oni żyją beze mnie, ja bez nich.. nie ogarniam.

PiratTomi

Wystarczy, że kościół się pcha do naszego życia i wszystkim chce narzucić swoje gówno zasady.

A pedofilów, szczególnie tych obdarzonych zaufaniem, powinno się piętnować, a że ograniczeni ludzie ufają pedofilom w czarnych kieckach i wysyłają dzieci do tych sku*wysynow, to tak, powinno się uświadamiać ludzi i robić nagonkę na tych bezkarnych sku*wysynow, bo nie można liczyć na wymiar sprawiedliwości (szczególnie teraz, gdy zero stoi na czele prokuratury, choć wcześniej wcale lepiej nie było, sku*wysyny z kościelnej mafii sa bezpieczne, bo jedyne co im grozi to zmiana parafii, właściwie to nagroda dla nich, bo mogą gwalcic nowe dzieci).

MisLodomir

@PiratTomi
Tyle tylko, że wśród księży nie ma większego procentu pedofili, niż w innych zawodach. Więc dalej nagonka na Kościół i księży jest bezpodstawna.

Dahun2

@MisLodomir u księży różnica jest taka, że zostają przeniesieni i nawet nie znamy dokładnej liczby bo z pewnością większość takich uczynków jest zacierana. U mnie tak było, mieliśmy księdza co bardzo do dzieci chodził, rozśmieszał nas itp, aż w końcu nagle znikł. I jako dzieci się pytaliśmy to dostawaliśmy odpowiedzi w stylu "odszedł do innej parafii i mamy się nie interesował"
Jak już byłam starsza to mama powiedziała, że był pedofilem.
Żeby nie było, u mnie do komunii szły dzieci z trzech szkół, zapewne w innej grupie się to zdarzyło.
Jak nauczyciel jest pedofilem i jest złapany to idzie do więzienia, a nie nowej szkoły.
Chodzi o to, że to jest tak rozbudowana organizacja, której nikt nie pilnuję i wobec której trudno się sądzić. U mnie nauczyciel miał przesrane bo miał dziecko z maturzystką i chuj dziewczyna była pełnoletnia, nadal są razem i opiekują się dzieckiem, a on ma łatkę pedofila... oczywiście przekroczył kompetencję ale dziewczyna była świadoma i pełnoletnia. Akurat siostra koleżanki chodziła do klasy z tą dziewczyną, gościu był ciągany po sądach i w sumie to ta dziewczyna go uratowała, bo sama zeznawała, że go kocha itp. do liceum wrócił uczyć po trzech latach.
Ja ogólnie uważam, że należy walczyć z pedofilami i nie obchodzi mnie czy to menel, grafik, nauczyciel czy sam biskup, takie osoby powinny być ukarane, a nie chowane.

bylylektor

Po czym poznał że to plebania. Jak była to faktycznie plebania to mógł zadzwonić/zapukać i spytać się o właściciela tej Toyoty. W sumie to nawet jak to nie była plebania to i tak mógł to zrobić pod pretekstem, że np zarysował przypadkiem na leśnej drodze ten samochód i chciał zapłacić za powstałą szkodę.

Jest tylko taki mały problem - zgłosić takie przestępstwo mogą tylko rodzice lub prawni opiekunowie dziecka. Skoro Policja nic w tej sprawie nie robi to pewnie nie było takiego zgłoszenia ze strony osoby uprawnionej. Zgłoszenie telefoniczne nie jest podstawą do wszczęcia postępowania karnego.

Fruktoza666

MisLodomir Debilu. Duchowienstwo jesst stanem zaufania publicznego, ktoremu rodzice czesto powierzaja swoje dzieci a nawet pozwalaja podejmowac za siebie decyzje zyciowe. Jak tego nie rozumiesz to zeob przysluge swiatu i walnij glowa w twardy mur.

Badbadbad

Fruktoza666 jakie decyzje rodzice zostawiają księdzu? :-|

MojitoGhost Odpowiedz

Skontaktuj się z ECPU Polska. Zrobią wszystko, żeby postawić typa przed wymiarem prawa.

wmw Odpowiedz

Wrocilabym do samego księcia na mszę i czekalabym na tę dziewczynkę. A jakby ksieciunio fikalnto na mszy opowiedzialabym, co widziałam. Oczywiście nie zdradzając dziewczynki.

ohlala Odpowiedz

Leć z tym prosto do prokuratury. Wiem, że Zero tam rządzi, ale to chyba ostatnie, co możesz zrobić, jeśli nie znasz ofiary.
Trzymaj się mocno.

Selevan1

Tak z innej beczki, chce ci się zawsze klikać i odlajkowywac swój komentarz?

ohlala

@Selevan1

Piszę komentarze, jak mam czas, więc mogę poświęcić tę sekundę na kliknięcie.

Selevan1

A po co?

Hvafaen

Żeby głupi miał pytanie, daj spokój.

Zobacz więcej komentarzy (5)
Dodaj anonimowe wyznanie