#eYNfs
Od paru ładnych lat chodził z naszą wspólną przyjaciółką jeszcze z czasów podstawówki, mieszkali razem, mówiło się o zaręczynach, ogólnie bardzo zaawansowany związek. Pasowali do siebie jak dwie krople wody, para jak z Instagrama, razem chodzili na siłownię, on wyrzeźbiony z sześciopakiem, ona figura modelki, naturalnie piękna blondynka. Niestety niedawno zerwali, a chwilę później okazało się, że mój brat kogoś ma.
Nie zdziwiło mnie to wcale do momentu, aż jej nie zobaczyłam.
Tłusta blondynka z biustem wielkości arbuzów, brzuchem do kolan i tyłkiem jak szafa, do tego prawie 10 lat starsza od niego. Chciałam z nim jakoś porozmawiać na ten temat, ale nie wiem jak, nie rozumiem co się z nim stało. Ciągle ją do mnie zachwala, wspomina jak świetnie gotuje i ogólnie jaka to ona nie jest cudowna, a ja kompletnie nie wiem jak zareagować.
Na wymioty mnie zbiera, gdy słyszę jak nazywa ją „tłuścioszkiem”, „pączusiem” albo „grubaskiem”, jak widzę ich razem, a on dotyka jej tłuszczu, a w domu podaje na fotel paczki czipsów, żelków czy browary. Co się z nim stało? I co ja mam robić? Nie mogę tego wytrzymać i nie mogę zareagować...
A brat świata poza nią nie widzi, jakby to dziwnie nie brzmiało.
Czy jest szczęśliwy?
To jego życie i może robić to co ON chce, a nie to co WY chcecie.
Jakaś durna prowokacja pod gównoburzę, a wy łykacie jak pelikany.
Widziałem wiele tendencyjnych tekstów tutaj, ale ten jest w czołówce.
Wygląd to nie wszystko. Często im lepszy wygląd kobiety tym gorszy charakter.
Znali się jeszcze od podstawówki, nigdy nie słyszałam o żadnej ich kłótni.
Po za tym jaki charakter ma "tłuścioszek"? Po pracy nie robi nic, leży z brzuchem na wierzchu, obżera się i pije piwsko.
@wikisis
ja tam próbuję tylko to jakoś zracjonalizować bo sam nie wyobrażam sobie życia z grubasem może dlatego, że uważam że większość grubasów to albo słabi ludzie, którzy nie panują nad sobą albo głupi, że tyle żrą albo leniwi. Oczywiście cześć jest po prostu chora ale na moje oko to z 2% grubasów.
z widzisz, a moja przyjaciolka, "grubas", ma nadwage z powodu choroby, ale pomimo zaniku miesni jest bardziej aktywna niz niejeden z moich chudych znajomych- ma prace, udziela sie w wolontariacie, jezdzi na wyjazdy, ma zainteresowania itp.
grubym mozna byc z powodu choroby (zapraszam poczytac np. o PWS, insulinoopornosci), a poza gabarytami miec mnostwo zainteresowan i calkiem fanne zycie ;p
autor leci totalnym stereotypem- jak ktos gruby to tylko lezy przed tv zazera chipsy i chleje piwsko xd
no tepa to akurat jestes, nie da sie ukryc
projekcje i wymyslanko, jak zawsze
i fantazjowanie, ze skoro mnie nie lubicie, to musze byc gruba i brzydka (efekt halo, polecam poczytac)
do tepaka juz sie przyzwyczailam, ale nie wiedzialam, ze pingwiny tez ma szklana kule xd
@bazienka: nie, glupia az taka chyba nie jest, potrafi jakos skladnie pisac. Jest poprostu zgorzkniala, czepliwa i lubi dopieprzyc innym zeby sie podbudowac. Jak nie tym, to opisywaniem swojego idealnego wymyslonego zycia. Do mnie sie przywalila jeszcze w tym samym chyba wyznaniu gdzie przyznalam jej racje, chyba ostatnio nie miala sie z kim poklocic.
pingwinku :)
ja nawet na baity odpisuje, uswiadamiajac ludzi w kilku kwestiach, celowo, wiedzac, ze cos jest baitem, moze sie komus przyda ciut prawdy
nie mieszkalam w patologii, po prostu moj stary to sqrwiel, zdarza sie nawet w najlepszych rodzinach, reszta jest normalna, pieknie ci swoja droga wyszla wiktymizacja
nadwage mozna zrzucic, to nie jest tak, ze to zostaje do konca zycia ;)
z facetami doszlam do wniosku, ze dobrze mi samej ze soba i jak jakis bedzie, to fajnie i milo, ale nie postrzegam sie przez pryzmat posiadania faceta, bycie sama tez jest spoko, nieopowiadanie sie nikomu i robienie, co sie chce to calkiem mile opcje :)
mam fajne zycko, 2 prace (nie dlatego, ze finansowo nie wyrabiam, druga po prostu jest mega rozwijajaca i sie w niej spelniam, majac ogromna radoche), mam znajomych i przyjaciol, ktorzy mnie zatrzymuja na imprezach i prosza, bym jeszcze nie szla, albo wyrazaja smutek, z emnie gdzies nie bedzie
tv nie posiadam od ponad 10 lat, a nawet jak mialam, to ogladalam glownie discovery i kreskowki ;)
swoja droga niezle sie musialas pobawic w stalkera, ale no niestety, nie z wszystkim trafilas ;)
ty natomiast jestes taka sama hejterka jak hva, ktora piertoli tu o swoim mega szczesliwym zyciu, tylko zamiast nim zyc i sie cieszyc, dowala innym, pisalam juz, ze hejterzy robia projekcje i dowalaja innym, by poczuc sie lepiej na tle tych, ktorym dowalaja, ot takie zapelnianie wewnetrznej pustki :*
w sumie koment byl zbiorczy, do ciebie i hva, chociaz w sumie mocno bawia mnie projekcje na moj temat i to, jak bardzo mija sie to z prawda (nawet taki mem kiedys byl- sluchac klamstw znajac prawde-bezcenne uczucie)
i jak pisalam, nie trafilas troche z tym stalkingiem, a moje imie to nie jest jakies rocket science
ale ty jestes plytki
ze niby tylko ludzie z figura modeli maja prawo do milosci? xd
nie masz pojecia, jak bylo naprawde w zwiazku brata z przyjaciolka, moze tam byla toksyka? moze z nowa dziewczyna mu zwyczajnie lepiej?
Wydaje mi die ze to mie tylko o figure chodzi ale takze o to ze prosiaczek jest malo ambitny i nie ma zadnego hobby. Tusza moglaby zejsc na dalszy plan jesli grubaska bylaby fajna z charakteru. A poprzednia dziewczyna mogla miec wszystko poza byciem jego fetyszem. Nie wierze ze byla toksyczna czy nie fajna. Tylko po czasie zdal sobie sprawe ze lubi grube
neko, w sumie mozecie sobie o mnie myslec jak o grubasce, jest w tym tyle samo prawdy, co w "przychologii po kursie" wg hva, zadne slowa randomow z internetu nie odbiora mi dyplomow ani nie zmienia w grubaske, ale spoko, ulzyjcie sobie :)
zrobilam 3 kierunki studiow, mysle realnie o doktoracie, jezdze na festiwale, gram w planszowki i rpg, robie wolontariat, duzo czytam, uwielbiam sie rozwijac, ale ok, wg randoma z netu moge byc "malo ambitna"
obcy ludzie nie sa dla mnie zadnym wyznacznikiem, mam przyjaciol i system wsparcia, jesli potrzeba i to ich zdaniem i radami sie kieruje, a nad hejtereczkami moge tylko ubolewac :*
nie ma zadnego obowiazku lubienia mnie
nie wszystko jest fetyszem, to jest stereotypizacja, a super zwiazek na insta niekoniecznie jest taki w rzeczywistosci
@bazienja: Tobie odpowiedzialam ponizej, do innego komentarza. Nie przywalam sie do ludzi jak nie sa do mnie chamscy. Dlaczego mnie wrzucilas do jednego wora z ta rozszczeniowa baba ktora mnie wqurwia? Jak juz pisalam, bedac tu nowa, przyznalam jej racje w jednym miejscu a ponizej w innym komentarzu wyzwala mnie bezpodstawnie od desperatek, tylko dlatego ze uwazam ze jak ktos cos chamsko powiedzial po pijaku, a ogolnie jest spoko, to nalezy dac mu druga szanse. Czemu moj koment idnisnie dziewczyny brata autora wzielas do siebie??
neko, nie kojarze sytuacji kompletnie
ale przepraszam jesli cie urazilam
pingwinku, ja wlasnie pisze, ze jakby nie obchodzi mnie zdanie hejterek z internetow :*
@bazienka to samo wyznanie co teraz, napisalam koment wyzej odnosnie hva, a Ty tutaj w tym samym wyznaniu, w tym watku napisalas ‘neko mozecie sobie o mnie myslec jak o grubasce’. Nigdy nie zasugerowalam, ze Ty jestes gruba, a pozniej w tym komentarzu wymienilas te jedze, dlatego poczulam sie ze mnie wrzucilas z nimi do jednego wora 🤷♀️
A jak u niej z higieną osobistą w tych upalnych dniach? Dla osób o takiej sylwetce łatwo nie jest i teraz będzie widać czy jej zależy czy jest wszystko jedno.
A co Cię to obchodzi? Skoro brat jest zadowolony ze swojego związku i zachwala dziewczynę, to nie Twój interes ile ona waży ani jak wygląda.
Czy tu przypadkiem nie było jakiś czas temu wyznania mężczyzny, który zostawił swoją partnerkę z figurą modelki dla "grubaski"?
To fetysz feedingu. Jeden z bardziej destrukcyjnych.
no nie wiem, nie ma info, ze poprzednia karmil, w dodatku chodzila na silke i utrzymywala wage, wiec raczej nie szlabym w te strone
raczej ze ich zwiazek wcale nie byl idealny, jak sie wszystkim wydawalo
moze nowa dziewczyna ma wiecej do zaoferowania poza wyrzezbionym cialem
bo szczupli ludzie sie nie poca i nie pierdza xd
a kobiety nie robia kupy
to paczuszek czy chuda zdzira? :*
troche skrajnosciowo ci to idzie
Współczuję jego dziewczynie takiej szwagierki :-(
Jezus, ale jesteś zakompleksionym człowiekiem. Daj innym żyć.. wytykanie cudzego wyglądu tylko przez chwilę poprawi ci nastrój.