#g7ZY9
Często zdarza mi się kupować kawę na mieście, a przez nietolerancję piję tylko z mlekiem roślinnym. Jest mi strasznie przykro, bo za mleko roślinne zawsze muszę dodatkowo płacić i nieraz nadziałam się, że ktoś wziął pieniądze za mleko roślinne, a zrobił kawę na mleku zwykłym.
Do wszystkich ludzi pracujących w gastro i punktach sprzedaży: Jeśli ktoś kupuje kawę na mleku roślinnym, to nie zawsze jest to czyjaś fanaberia, bo to takie modne. Czasem ktoś naprawdę ma problem i możecie komuś bardzo zaszkodzić. Bardzo Was proszę, nie olewajcie tego, gdy ktoś Was poprosi o mleko roślinne zamiast zwykłego, bo ja zaczęłam się bać kupować kawę na mieście.
"zaczęłam się bać kupować kawy na mieście"
Mam równie przykre doświadczenia.
Nie ufaj "kawie na mieście" ani hasłom "bez laktozy".
A jeśli już musisz wypić / zjeść coś mlecznego poza domem, to miej ze sobą lactazę / lactocontrol i zażyj przed konsumpcją.
Bezpieczniej jest połknąć małą porcję enzymu "na wszelki wypadek" niż cierpieć.
Trzymaj się dzielnie :)
To raczej nadaje się na "Piekielnych" czy też strony o większym zasięgu - to jest wręcz przestępstwo narażania kogoś na utratę zdrowia, a może i życia (wstrząs anafilaktyczny). A tutaj spadło do "niezweryfikowanych". Mój kolega miał poważną celiakię. Byliśmy kiedyś w restauracji i prosiliśmy dla niego o coś bezglutenowego, dopytywaliśmy się, czy sos podany do pieczeni na pewno jest bez mąki, bo on z mąką nie może ze względu na ową celiakię. I co z tego - w sosie musiała być mąką, bo niedługo po wyjściu z restauracji zaczął się źle czuć. Takie olewające traktowanie życzeń klientów jest niedopuszczalne.
Tak swoją da się o to faktycznie kogoś oskarżyć? Ale tak, żeby faktycznie coś z tego wyszło i nie oddalono zarzutów. Oczywiście trzeba by mieć jakieś dowody, że się zgłaszało życzenie albo że zapewniano o bezpiecznym składzie.
Z poważną celiakią miałabym małe zaufanie do jedzenia w restauracjach. Nawet jeśli jakieś danie nie zawiera glutenu, to w tej samej kuchni mogą i prawdopodobnie są robione potrawy, które mąkę zawierają - na takiej samej zasadzie jak na opakowaniach mamy napisy typu "może zawierać śladowe ilości orzechów". W jednej restauracji mieliśmy kilka bezglutenowych pozycji oznaczonych w menu, ale panie z sanepidu kazały usunąć to oznaczenie, ponieważ nie mieliśmy oddzielnego stanowiska do przygotowywania bezglutenowych rzeczy.
Ja mam jedną zaufaną kawiarnie gdzie zawsze klienci dostają to co chcą żadnych skarg ale takiej to ze świecą szukać.
A po co to mleko? Nie można wypić samej kawy?
Nie każdy lubi czarną.
Inny smak? Jest wtedy łagodniejsza, często mniej kwaśna (a nawet w dobrych kawiarniach często ciężko dostać łagodniejsze odmiany kawy). Sama nie lubię mleka roślinnego, lubię czarną, się gusta są różne.
Ja kocham kawę z mlekiem. A jak mam do wyboru kawę czarną lub kranówkę, to wybiorę wodę z kranu.
Bo ktoś lubi i chce z mlekiem? Ja np. nie wypiję czarnej, męczę się. To znaczy, że nie mogę pić kawy?
@bolendorf, ja wolę czarna, ale czasami źle się po niej czuję, jeśli wypiję na pusty żołądek. Dlatego dodaje mleko albo śmietankę
Od kiedy jajka należą do nabiału xD
A w sumie sprawdziłam z ciekawości i słowniki podają, że jajka należą do nabiału, choć publikacje dotyczące żywienia je rozdzielają. Ale najwyraźniej też ma autorka z nimi problem albo (w przypadku samego białka!) występuje u niej efekt odwrotny placebo (wikipedia mówi, że zwie się "nocebo").