O, poprawili z „pol roku” na „pol roku temu”

Może te mydło to jeszcze z 44go i jakoś tak swojsko mu pachniało 🥲

1. To chyba ze świadomości, że miało się je w ustach i ugryzło
2. W ogóle to jest chore, co się teraz dzieje. Byłam ostatnio w Rossmannie i widziałam cały regał świątecznych mydełek, a każdy w kształcie i o zapachu jakiegoś słodycza. Jedne dosłownie wyglądało, jak kostka czekolady i opisane było, że też tak pachnie. I to wszystko tak apetycznie wyglądało, że gdyby nie wydało mi się podejrzane, że stoi tak blisko rzeczy do mycia i bym nie sprawdziła, co to to chyba bym komuś kupiła to jako smakołyk.
A kiedyś na jakimś żelu pod prysznic nawet przeczytałam, że produkt nie nadaje się do jedzenia pogrubioną czcionką. Faktycznie pachniał przepysznie, ale bez przesady...

@Solange
"to wszystko tak apetycznie wyglądało"
No właśnie.
Możliwe, że w opisywanym przypadku ktoś pomylił czekoladki z mydełkami.

@Frog i absolutnie nie obwiniam autora o pomyłkę! Tylko tego, który właśnie położył mydło obok jedzenia i to, co się dzieje teraz z tym, jak te mydła wyglądają.
W ogóle ktoś, kto w domu używa tylko mydła w kostce, a nie spotkał się u gości z ozdobnym mydełkiem może być zdezorientowany. Jako dziecko dostałam od przyjaciela z wakacji za granicą ręczniczek ozdobny i mydełko w kształcie róży. I absolutnie nie miałam pojęcia, że to mydełko. Schowałam je do kieszeni bluzy na następny dzień z myślą, że w szkole zapytam go co to jest i zapomniałam o tym. Przypomniałam sobie, że mam je przy sobie, gdy nagle powiedział na głos, że dziwne, bo czuje zapach mydła z bułgarii. Moi rodzice też nie wiedzieli, co to było bo wyglądało jak świeczka, ale bez knota.