#ghMlv
Moja babcia pracowała na śmietnisku przez kilkanaście lat. Zawsze przynosiła nam zabawki, ubrania, środki czystości czy jakieś kosmetyki, które były dobre, a wyrzucano je z różnych powodów. Jej ubrania były przesiąknięte tym zapachem.
Czasami też spaliśmy u niej, kiedy nasi drudzy dziadkowie byli pijani.
Ten zapach zawsze kojarzył mi się z babcią i mimo że nie pracuje tam już kilka lat, to dalej czasami go czujemy na jej ubraniach.
Kto raz zachłysnął się tym zapachem ten już nigdy nie uśnie pod dachem. A w szkole nie było przez to problemów?
Przecież jest wyraźnie napisane JEJ ubrania - czyli tylko ciuchy babci śmierdziały, a dzieci najpewniej chodziły w normalnie pachnących ubraniach.
znajomi mojej przyjaciolki tez kiedys pracowali, ludzie potrafia wywalic np. cale markowe perfumy o.O
"Uroki" ery konsumpcjonizmu - kupujemy za dużo, zagracamy się, a później generujemy masę odpadów. Klasie średniej zalegają tanie gadżety, a klasie bogatej markowe perfumy...