#guw87
Kilkanaście miesięcy temu zakochałem się w Darii, 17- letniej córce mojego najlepszego kumpla, Tomka. Nie wiem jak i dlaczego, ale po prostu się stało. Do pewnego momentu Daria była dla mnie dzieckiem, ale gdy wyjechaliśmy razem na wakacje (ja z córką i Tomek ze swoją rodziną), zobaczyłem w niej kobietę. Pewnej nocy poszedłem na plażę przed hotelem, żeby poobserwować gwiazdy. Daria też tam była. Przysiadłem się, zaczęliśmy gadać, tak po prostu i o wszystkim, później spacerowaliśmy. Dowiedziałem się o niej wiele, ona o mnie też. Okazało się, że mamy wspólne pasje, lubimy podobne jedzenie, sporty, filmy, muzykę, książki. Nad ranem umówiliśmy się na kolejną noc, potem jeszcze jedną. Po powrocie do domu zaczęliśmy się regularnie widywać i robić razem rzeczy, które lubimy. Fajnie spędzaliśmy czas, nikt nie wiedział, że spotykamy się tylko we dwoje, nikt niczego nie podejrzewał, a ja zacząłem się zakochiwać.
Pewnego popołudnia, gdy odebrałem ją ze szkoły, bo jej rodzice wyjechali, zaproponowała, żebym wstąpił na kawę. Znowu długo rozmawialiśmy i nagle Daria mnie pocałowała. Powinienem wtedy jakoś zaprotestować, ale nie potrafiłem. Już po chwili byliśmy w jej łóżku. Gdy powiedziała, że to jej pierwszy raz, chciałem to przerwać, ale tłumaczyła, że jest gotowa i czekała na ten moment kilka miesięcy.
Kocham ją, ona mnie też, ale nie wiem co dalej. Za kilka tygodni będzie miała 18 urodziny, a ja nadal nie wymyśliłem jak powiedzieć o naszym związku jej rodzicom. Nie wiem też jak zareaguje na to moja córka, dla której Daria zawsze była jak starsza siostra. Boję się, że najbliżsi potraktują mnie jak jakiegoś zboczeńca, ale Daria to kobieta mojego życia i nie chcę jej stracić.
Współczuję. Twój kumpel ci nie daruje.
Pewnie będzie mu niełatwo z myślą, ze kolega uprawia seks z jego córka
Niekoniecznie. Na pewno będzie wściekły. Ale w końcu zrozumie. Jeśli kocha córkę to będzie dążył do pogodzenia się, kontaktu, zrozumienia
No wlasnie. Spisze corke na straty? Zabije dla honoru? Zrobi sobie nowa?
Bedzie sie musial zaaranzowac z nowa, dla niego szokujaca sytuacja. Relacja kumpelska na starych zasadach oczywiscie pada natychmiast. Moze jednak zbudowac nowa, jak to z rodzina. Powinowata.
Że co? Teraz to jest nagle chore, a sytuacja z #zagQz była całkowicie normalna. Ciekawie, nie powiem.
ano wlasnie o tym wyznaniu chcialam powiedziec, dzieki za znalezienie go :)
Spróbuję odpowiedzieć bez oceniania lecz obiektywnie: Nie powinieneś tego robić, to ma same złe możliwe konsekwencje. Nie zależnie od tego jak bardzo ta dziewczyna wydaje Ci się dojrzała, ma 17 lat. To oznacza, że wedle prawa jest niepełnoletnia (chociaż może uprawiać seks) to społeczeństwo wciąż postrzega ją jako dziecko. Bo nim jest, niezależnie jak bardzo jest fajna i super wyglądała w bikini na wakacjach, jak poważną minę robi gdy do niej mówisz, jak bardzo waży słowa gdy z Tobą rozmawia, ma za sobą tylko 17 lat doświadczenia z ludźmi, w życiu generalnie. Nigdy nie utrzymywała się sama, nie musiała się sobą zająć, być za kogokolwiek odpowiedzialna. Ona jeszcze nawet sama siebie nie sprawdziła, nie poznała dobrze. Nie wie nic o związkach, nie ma porównania, nie potrafi spojrzeć na Ciebie krytycznie, imponujesz jej bo dajesz jej miłe bodźce, jesteś starszy, traktujesz inaczej. Pomyśl o sobie, jaki byłeś jak miałeś 17 lat? Jaka jest Twoja córka? Czujesz się zupełnie komfortowo z myślą, że za kilka lat jakiś facet po 40 zacznie z nią sypiać bo uzna, że jest wystarczająco dorosła na to? Myślisz, że będzie? Ile znasz szczęśliwych związków, które zaczęły się gdy któraś ze stron miała 17 i trwają do późnej dorosłości? Są takie, ale to rzadkość. Bo nastolatki to wciąż ludzie, którzy się kształtują. Ona będzie dorastać, zmieni się, zmieni otoczenie, nie raz. Wyjedzie z domu i zobaczy jak bardzo świat się różni od jej wyobrażeń. Za kilka lat będzie inną osobą. Z dużym prawdopodobieństwem nie będziesz ostatnią miłością jej życia. To co jej dziś robisz kształtuje jej seksualność. Dasz głowę, że za 10 lat nie będzie Ci miała tego za złe? Że wykorzystałeś emocjonalność i naiwność niedoświadczonego dziecka? Dzisiaj oczywiście, że mówi „tak”, to dla niej przedsmak dorosłości, jak sobie wyobraża. Uważam, że gdybyś ją kochał rozumiałbyś to. Nie zaryzykowałbyś, że się mylicie, tylko dla seksu. Kochając ją i wierząc, że jest dojrzała i też Cię kocha dałbyś jej dorosnąć.
Pięknie sformułowane.
Może da jej dorosnąć przy nim?
Dzieci powinny dorastać same z pomocą rodziców, tak jest naturalnie. Można się bawić w relacje tatusia i córeczka, ale zdrowy związek na przerwy, a ma czas na zabawe. W tym przypadku nie byłoby przerw, nie byłoby swoistego tempa itd.
Różnie może być w życiu. Ale nie trzeba od razu zakładać najgorszego :)
Wyzwolona, niestety to nie „najgorsze” tylko „najczęstsze” i „najbardziej prawdopodobne”. Jeszcze raz powtórzę: tej dziewczynie może stać się krzywda, czego obydwoje jeszcze dziś nie rozumieją, ma więcej do stracenia niż on. Gdyby autor chciał dla niej dobrze, nie ryzykował by jej bezpiecznego życia po to by uprawiać z nią seks. Kochają się? To niech ona dorośnie i się przekona czy naprawdę tak jest. Czy gdyby dziewczyna w wieku 17 lat uciekła z kochającego domu, rzuciła szkołę zaczęła ćpać i prostytuować się też uznalibyśmy, że spoko, jest dorosła, wie co robi, to odpowiedni wiek na życiowe decyzje?
Tylkoraz nie widzisz różnicy w ucieczce z domu, cpaniu i prostytuowaniu się, a uprawianiu seksu z jednym partnerem? Chyba jesteś zwolenniczka seksu po ślubie, bo tak cały czas, ze jakby ja kochał to by czekal. Seks to dla wielu tylko seks, skąd wiesz jak jest dla niej?
@TylkoRaz „Jeszcze raz powtórzę: tej dziewczynie może stać się krzywda, czego obydwoje jeszcze dziś nie rozumieją, ma więcej do stracenia niż on. Gdyby autor chciał dla niej dobrze, nie ryzykował by jej bezpiecznego życia po to by uprawiać z nią seks.” No ale co ma jej się stać?? Czemu zakładasz że on jej wyrządzi taka wielka krzywde? Nie rozumiem. Gdyby uprawiała seks z kimś w jej wieku to byłoby dobrze? Bo partner by był niedoświadczony? Przecież dzięki temu, że on więcej wie i zna się na tych sprawach moze ja we wszystko wprowadzic, wszystko dzięki niemu pozna. Lepiej odkrywac siebie z kimś doświadczonym i starszym niz z małolatem który po rozdziewiczeniu pobiegnie pochwalic się tym kolegom
zgadzam sie z TylkoRaz, sama mialam w tym wieku glowe napchana romantycznymi mrzonkami, zero zderzenia z zyciem na wlasny rachunek
a tu bedzie z jednego klosza w drugi, taka miekka podusie do upadania jak cos nie wyjdzie bo starszy partner ustawiony finansowo, moze nawet straci mozliwos popelniania wlasnych bledow, bo nie odczuje wyraznie ich konsekwencji
to porownanie do corki i 40latka to w ogole w punkt
Kumpla raczej już nie masz.
Tomek obije ci gębe. Ona ma 17lat! To na pewno ty, czy twoja mniejsza głowa, jej pragnie?
@grubytygrys Cóż, nie ukrywam, że obie.
Zmarnujesz jej najlepsze lata jej życia, pokłócisz z rodziną i skrzywdzisz. To się nie może udać. Jest zbyt niedojrzała.
Czemu uważasz, że zmarnuje jej życie?
Siedemnastolatka to nie pięciolatka, tylko dorosła kobieta. Jeśli chce związku z autorem, to nie widzę w tym związku nic złego. "Zmarnuje jej najlepsze lata życia", WTF?! Kto w ogole jest w stanie ocenić, które lata są najlepsze i jak najlepiej je spożytkować? Gdyby była w związku ze swoim rowieśnikiem, który w jeszcze większym stopniu myślałby wackiem i ją zdradzał, a pasjonował się tylko grami na kompie to niby byłoby lepiej? Ludzie, dajcie żyć innym, dziewczynie się odwidzi to z autorem zerwie, ślubu na razie nie biorą...
@chlef123 dokładnie! Moi koledzy gadają tylko o seksie i przekomarzają się kto ile zaliczy w weekend. Wiec związek z kimś takim jest lepszy?
Żadna różnica, czy będą spotykać się i uprawiać ten zakazany według was seks teraz, czy za rok
Chlef proszę.. Jasne może być super odpowiedzialna i dojrzała jak na swój wiek, ale jaka dorosła? Póki co nawet nie jest młoda dorosła tylko nastolatka. Te trzy czy pięć lat na prawdę robi różnicę. To tak jakby powiedzieć ze 10latek jest na równi z 15latkiem..
jaka dorosla jak nawet piwa nie moze sie legalnie napic?
Jako nastolatka się wypowiem. Za 3 miesiące będę miała 17 lat. Wciąż uważam się za dziecko, zgadzam się że ta relacja nie może się dobrze skończyć. Nie ważne jak ktoś dojrzały by nie był w jej wieku - nie ma doświadczenia ani we związkach ani dorosłym życiu.
Mógłbyś zdradzić jak wyobrażasz sobie później wasze życie? Jaka jest Twoja sytuacja materialna, jaka jest jej. Co zamierza robić po liceum? Jeśli to za dużo to sorry, ale zaciekawiło mnie to „często chodzę w garniturze” :D
Dajcie spokoj, on wcale nie musi wyglądać na 39 lat. Sam pisze ze jest przystojny, pewnie gdyby nie był to by na niego laski nie leciały. A ona może wyglądać na starsza. Jak ktoś w wieku 18 lat czy mniej zakłada rodzine i ma dzieci z rówieśnikiem np. to tez jest taki niedojrzały? Nie róbcie tez jakiegoś wielkiego wydarzenia z utraty dziewictwa, wiele lasek robi to z byle kim i byle gdzie, a oni jak widać chociaż będą mieli fajne wspomnienia
Modelka, nie widzisz nic nieetycznego w wychowywaniu sobie partnera/partnerki od niemalże dziecka? Nic nieetycznego w relacji gdzie istnieje taka przewaga wiedzy i doświadczenia po jednej ze stron? Nie dostrzegasz do jakich nadużyć może prowadzić sytuacja gdzie jeden z partnerów ma wiedzę o relacjach, seksie, manipulacji a drugi nie skończył jeszcze szkoły? Przecież on z nią może zrobić co chce, a ona się nie obroni. Zaczynając od kłamstw, wykorzystywania do własnych celów po takie rzeczy jak skłócenie z rodziną, odcięcie od rówieśników, zaburzenie naturalnego rozwoju seksualnego. Przecież ona do cholery może zajść w ciąże...jaką może mieć na ten temat wiedzę, skoro była dziewicą? Nie widzisz jak niebezpieczne to jest? A nawet jeśli będą razem to co? Autor będzie odgrywał rolę tatusia? Będzie pomagał odrabiać lekcje, słuchał o kłótniach z koleżankami, o kartkówkach, zabierał do kina na filmy dla nastolatek? A po seansie i odrobieniu zadań seks? Jej świat to nie jego świat, nie ważne jak „dojrzała” by była. Gdyby taka różnica wieku była między ojcem a córką też twierdziłabyś, że są tak samo dojrzałymi i decyzyjnymi osobami? Związek to nie zabawa w wychowanie, to spotkanie dwojga równie świadomych i samodzielnych osób. Ta dziewczyna jest w gorszej sytuacji prawnej, emocjonalnej, intelektualnej. Nie stanowi sama za siebie. Dwa lata mniej i nazwalibyśmy to pedofilią. Nikt by wtedy nie mówił o miłości i dorosłości. Uważasz, że dwa lata to taki kamień milowy w rozwoju? czy może autor sypia z nieletnią, ledwie legalną nastolatką, a Ty sugerujesz, że spoko, może wykorzystać tą przewagę by ją wychować bo swojemu? Granica 15 lat by prawnie uprawiać seks nie jest po to by nastolatki były nagle legalne dla 20 lat starszych ludzi, tylko po to by rozwijały się seksualnie w naturalnym, swoim tempie. Nie chciałam tego określać tak ostro, ale gdyby autor chciał dla niej dobrze nie wciągał by jej w to, nie spał by z nią. Ona może stracić znacznie więcej.
Ja nie widzę tu nic nieetycznego. On jej nie wychowuje, a ona nie jest dzieckiem. Naprawdę chyba nie macie żadnych bliskich 17 czy 18 latek i nie wiecie jakie się wtedy ma myślenie. Pewnie by was zdziwiło jak takie młode dziewczyny potrafią manipulować i grać.
TylkoRaz co ma prowadzić do nadużyć jak on ja kocha a ona jego? Jesteś chyba trochę niepoważna :) na pewno będzie ja wykorzystywał to złych celów, No już już to widzę. Skoro on jest dorosły to raczej nie dopuści by zaszła w ciąże. A gdyby zaszła to co? Ona jedna w tym wieku miałaby dziecko? Może by tego chciała? A jeśli by nie chciała to mogłaby usunąć. Ale demonizujesz. Upadłaś się chyba, ze autor jest zły i stawiasz go ciagle w takim świetle. Jeśli lubi podobne filmy jak ona to niech ja do kina zabiera. Jeśli będzie potrzebowała pomocy w lekcjach to niech jej wytłumaczy. Co w tym niby takiego złego?
Co jest złego, ze będzie jej w czymś pomagał?
Hm, ona jest w gorszej sytuacji? Ludzie w tym wieku czasem już pracują i podejmują życiowe decyzje. Zdecydowanie przesadzasz
tylkoraz duzo lasek leci na eleganckich facetow jak jest przystojny i jeszcze wysportowany no to miod na oczy
jakby jej sie nie podobal to by z nim nie byla jakby nie chciala to by z nim nie byla
zaraz bedzie pelnoletnia wiec co przeciez nabedzie wszystkie prawa i bedzie mogla robic co chce z kim chce
nie wiem czemu tak wypowiadacie sie za nia nawet nie znamy jej opinii o tym wszystkim
jakby chciala sie z nim tylko ruchac to znalazlaby sobie kogos w swoim wieku - chlopaki w wieku 18 lat sa bardziej niedojrzali niz dziewczyny w ich wieku i tylko o seksie mysla wiec nie mialaby z tym problemu ale widocznie go kocha ! i wam nic do tego
@TylkoRaz Ludzie potrafią być w wieku 30 lat bardziej niedojrzali niż w wieku 17. Jeśli związałby sie z niedojrzałą i rozchwianą emocjonalnie 30 latką, też byś tak pisał?
tu nie chodzi o wyglad, tylko o to, ze to dziecko kumpla wiec mial z nia dlugoletni kontakt jak byla dzieckiem, mala dziewczynka i nagle z niewiele starszym dzieckiem seks...
niewiele zwiazkow z duza roznca wieku nie wynika z daddy issues, a w tak mlodym wieku jet to ewidentne, ktos poswieca jej uwage, widzi kobiete, nie dziecko i pyk
Bazienka może znal jej ojca ale nie ja? A może zna ja np 2 lata? No to nie jakos bardzo długo. Przecież tego nie wiemy
nie sadze
"Do pewnego momentu Daria była dla mnie dzieckiem"
traktowal ja jak dziecko, wnioskuje, ze raczej znal ja wiele lat, byc moze od malego
Wonsikibok (jak coś przekręciłam to sorka), tak się składa, że ja znam pewną 18 dosyć blisko. Jest moją kuzynką ale mamy relacje jak przyjaciółki. Mówi mi o wszystkim. Widzę to, jak bardzo próbuje uchodzić za dorosła i odpowiedzialna. Stara się i to doceniam. Ale jednocześnie widzę jej dziecięcą stronę i tą naiwność we wszystko co ktoś kogo ma za autorytet przedstawi. Kończy szkole, pracuje dorywczo. W jakimś stopniu jest samodzielna, ma swoje doświadczenia, trochę przeżyła. Mimo to dalej czuć bijące od niej dziecko.
To nie powinno się było wydarzyć. Ona ma 18lat, jest dzieckiem. Sam sobie przypomnij siebie jako 18latka... Wchodząc w to okazales brak szacunku jej i jej rodzinie. Taa kobieta Twojego życia.. odezwij się jak to przetrwa przynajmniej kilka lat, w co wątpię. W każdym razie zakochany 38latku troszkę sobie pokomplikowales życie.
Wydaje Ci się dojrzała i mądra. Oczywiście ja też się wielu osoba taka wydaje, co nie zmienia faktu, że jestem niestabilna emocjonalnie ale dorosła już osobą. Wydaje mi się, że nikt dojrzały nie wpakował by się w taka historię. Poza tym przecież o a jeszcze chodzi do szkoły (Serio nie widzisz że to chore?). Opowiada koleżanką jak przyjaciel jej rodziców rozdziewiczyl ja w ich domu. A Ty się jarasz jej jedrnym ciałem i podziwem w jej oczach, ona się jara Twoim wzrokiem gdy patrzysz na jej cycki i tym, że robi na złość rodzicom. W waszej relacji nie ma nic dojrzałego.
Ps. Wiem, że cuda się zdarzają i mogę się mylić ale dojrzałe relację nie tworzą się potajemnie i wbrew całemu światu. Gdybyś chociaż miał na tyle przyzwoitości żeby zaczekać z jej rozdziewoczeniem do rozmowy z jej rodzicami to miałabym cień nadziei, że to jest szczere. Sory za ten jad, ale według mnie ta relacja nie jest fer. Lekceważenie przyjaciół też nie bardzo. Ale skoro się kochacie..
Mam takie samo zdanie, Werka. Dorosły facet, który może pociupciać znacznie młodszą dziewczynę i podbić sobie jednocześnie ego, a z drugiej strony ona - dopiero wchodząca w dorosłość uczennica, której imponuje, że mężczyzna w wieku jej ojca się nią interesuje. To jest chore. Każda tak duża różnica wieku jest chora, ale zważywszy na fakt, że ona jest niemal dzieciakiem, a on dobija czterdziestki czyni tę sytuację szczególnie odstręczającą.
To nie jest, a nawet nie wygląda na miłość.
No to współczuje wam, jak jesteście takie niestabilne emocjonalnie xd
@Werka1993 smiechlam xD miałby czekać do rozmowy z jej rodzicami, a nawet nie wie kiedy to będzie, wiec ile miałby czekać? Rok, a może kilka lat? Oboje byli świadomi, przecież sama mówiła, ze chce i jej do seksu nie zmuszal. Poza tym, wy wszystkie jesteście takie święte i stracilyscie dziewictwo po uzyskaniu pełnoletniości?
Modelka123, musisz dojrzeć. Marnuj sobie życie, ale nie oczekuj, że będzie to społecznie akceptowane, bo następnym razem taki tatuś jak autor trafi na kogoś nam bliskiego i będzie zdziwiony dlaczego dostał w morde.
@tatus xd 38 lat to młody facet, weź
Który lubi małe dziewczynki czyli tatuś. Siedziałam w tym i wiem jak to jest.
Modelka123 nie chodzi mi o stracenia przez nią dziewictwo. Chodzi mi o to, że taka relacja raczej nie jest równa. Nastolatki zwykle nie są zbyt rozsądne i działają emocjonalnie i dorosły, odpowiedzialny facet, który ma kilka lat młodsza córkę powinien mieć tego świadomość. Co znaczy, ze nie wie kiedy rozmowa się odbędzie. Wtedy kiedy się zdobędzie na odwagę. Wiem, że przelecieć jest łatwiej niż być szczerym. Samo ukrywanie związku przed rodziną świadczy o odpowiedzialności obojga. Inna sprawa jest przyjaźń. Większość facetów czulaby się w obowiązku poinformować przyjaciela, że coś się dzieje między nim a jego siostra a co dopiero córką. Po co ja się produkuje.. śmiechaj dalej 🙃
Dobra, po prostu mi się starsi faceci podobają i jestem w stanie zrozumieć ten ich związek. Jest wielu przystojnych, opiekuńczych i bardziej dojrzałych facetów niż chłopaki w jej wieku, może autor to właśnie taki ktoś. Poza tym, ogladalyscie film „Sara”? Mnie ta ich miłość urzekła
Ja też lubię starszych facetów! Doświadczonych, opiekuńczych itd. Ale takie związki są zdrowe dopiero w mniej więcej moim wieku! Bo teraz ja też mogę dać, a nie tylko brać. Dziewczyny w twoim wieku mogą dać jedynie swoje ciało, nie mają nic do zaoferowania, bo ci faceci nie są zainteresowani waszą miłością. Dopiero w moim wieku nie zostaną wykorzystane, bo są na tyle doświadczone i mądre, że ci faceci nie mają nad nami kontroli, której byśmy nie chciały.
Takie młode siksy mają jebca na punkcie starszych, a z tą miłością z twojej strony jak i z jej to bym się tak nie rozpędzał.
Facet musi mieć to coś, żeby kobiety na niego leciały! To nie tak przecież że zawsze lecą na starszych . Musi być przystojny i mieć to coś
Nie musi być przystojny. To jest praktycznie bez znaczenia. W życiu potrzebne są inne zalety i umiejętności a nie ładna buzia czy mięśnie.
OMG. Laska ma prawie 18 lat. Nie jest dzieckiem. Autorze nie przejmuj sie komentarzami i używaj życia póki możesz.
W jakim wy żyjecie świecie?? 18 łatki są czesto matkami, nawet 16 latki nimi są i biorą śluby i co, zdarza się. Często zostają same z dziećmi, bo ich niedojrzali MŁODZI partnerzy uciekają. Bo się nie zdążyli wyszaleć i nie chcą pieluch. No ludzie. Autor jest dla niej dobry, chce się nią opiekować. Zobaczcie jak się o niej wyraża. Jesteście chyba jakieś zafiksowane na punkcie tego, ze „ona jest niedojrzałym dzieckiem” i „on chce ja wykorzystac”. W burdelach 18 latki pracują i mogą to robić, a tu ludzie nie mogą być szczęśliwi bo ona jest dzieckiem ....
no nie wmawiaj mi, ze rodzenie w wieku 16 lat jest normalne i ok
Może nie jest za normalne ale coraz częściej się zdarza Bazienko
Trzy dziewczyny z mojej szkoły maja dzieci, jedna z mojej klasy jest w 7 miesiącu ciąży
No to pogratulować środowiska w jakim się obracasz. Najpierw szkoła później dzieci. Jeśli konieczny jest seks w wieku 15 -17 lat to konieczna jest dobra antykoncepcja.
Poza tym nie coraz częściej aż rzadziej. Powszechne było w latach przedwojennych, tak jak wczesne małżeństwo. Teraz najczęściej zdarza się w środowisku marginesu społecznego. Normalni ludzie mając 16 lat myślą o skończeniu szkoły a nie pruciu się po kątach i dzieciach urodzonych przed otrzymaniem dowodu i legalnym zakupie piwa.
Ale najeżdżacie na typa. Dla mnie z wyznania jasno wynika, iż są szczęśliwi i to się liczy, a nie opinia innych. Przecież nie będzie musiała matkować jego córce.
Tak, szczęśliwi. Ruchając się po kątach, w tajemnicy, jak para napalonych i niedojrzałych młokosów. Oh wait...
bazienka2 No a ty lubisz się ruchać publicznie? Najlepiej jak wszyscy o tym wiedza i to widza? To ich intymna sprawa, nie wiem co Ci do tego
Klo1992 serio nie rozumiesz, o czym mówię czy tylko udajesz?
Seks to intymna sprawa, oczywiście. Co innego jednak traktować go z poszanowaniem prywatności, a co innego kryć się z tym celowo - bo wiadomo, że jest to niewłaściwe - i oszukiwać otoczenie.
wyzwolona jestes w tej samej sytuacji to i kibicujesz probujac sie usprawiedliwic
Bazienka, ale z czego się usprawiedliwiać? Ona nie robi nic złego.
MartyMcFly pozdrawiam :) tez nie uważam ze robię coś złego :)