#hoUXu
Mam przyjaciela, znamy się od dobrych siedmiu lat. Aktywnie poszukiwał dziewczyny, chodził na wiele randek. Jedna z nich skończyła się w łóżku, z tego co wiem, to była pierwsza randka z nowo poznaną dziewczyną. Na następny dzień przyszedł do mnie załamany i bliski płaczu, bo okazało się, że... dziewczyna zgłosiła na policję gwałt.
Przespała się z nim bez przymusu na pierwszej randce, a potem poczuła się winna i mówiąc, że to gwałt, próbuje oczyścić się z bycia "panią lekkich obyczajów".
Przyjaciel traci pracę, ona nie. BEZ WYROKU.
Niech nikt mi nie mówi, że tylko kobiety są dyskryminowane w naszych czasach!
A zrób odwrotnie - idź jako facet zgłosić gwałt na Policji to Cię śmiechem zabiją
A czyja to wina?
@Karolado na pewno zgwałconego, że został zgwałcony i go wyśmiali na policji.
@Karolado To po prostu wina ludzi (zarówno kobiet jak i mężczyzn) i ich dziwnego myślenia. Mało to debili, którzy uważają, że mężczyzny nie można zgwałcić, bo to dla niespodzianka albo jest silny więc jak mógł dać się zgwałcić.
Jakoś ciężko sobie wyobrazić by facet został zgwałcony przez kobietę. Fizycznie trudne do wykonania, bardzo trudne
Z tym, że są. Mężczyźni też tylko pod innymi względami. Został zwolniony penwie dlatego, że szef nie chciał mieć pracownika, który został oskarżony o gwałt. Nie usprawiedliwiam, ale jestem w stanie pojąć. No i oczywiście nie przeczę, że te ślepe wierzenie kobietom w sprawie gwałtów bo są innej płci to nie problem, bo nim jest.
A wiesz, ile oskarżeń o gwałt kończy się wyrokiem? 3%. Nikt mi nie wmówi, że nie ma dyskryminacji w naszych czasach.
hm może datego że gwałt jest bardzo trudno udowodnić szczególnie jak kobiety ida z tym na policje za kilka dni / miesięcy bo "one sie bały"
3% kończy się wyrokiem, więc wg. Ciebie 97% to stronnicze sądy, które bronią gwałcicieli? A może w te 97% wchodzą między innymi wymyślone historyjki o gwałtach, bez poparcia dowodami i dlatego są odrzucane przez sądy?
Ja tylko czekam aż zmieni się prawo i za fałszywe oskarżenia, oskarżający będzie karany więzieniem adekwatnym do tego jakie groziło oskarżonemu. Wtedy będzie sprawiedliwie.
Był gwałt -> była policja -> była obdukcja -> jest sprawa sądowa -> jest wynik
A nie tak jak zeszłoroczna fala oskarżeń w przemyśle filmowym. Gwałt za gwałtem, zero dowodów, ale kariery gwiazd zostały zniszczone a reputacja niezależnie od wyniku rozprawy nieodwracalnie zniszczona - wieczna łatka "gwałciciela co się pieniędzmi wybronił przed sprawiedliwością".
Druga sprawa, że wiele kobiet używa takiej właśnie wymówki jak w historii powyżej byleby nie wyjść na łatwą (rano się obudziła i nagle zauważyła, że facet nie spełnia jej wymogów), bo wczoraj wypiła, miała ochotę, był seks a rano walk of shame.
Dlatego też tak chętnie kobiety korzystają z uroków Orgazmusa i wakacji za granicą. Nikt nic nie wie i nie ocenia po powrocie.
noddam, było kiedyś badanie na ten temat, z którego wynikło, że fałszywe oskarżenia o gwałt stanowią jedynie 8% ogółu. Na pewno nie 97.
@noddam sprawa o gwałt jest tak przykra dla kobiety, że wiele wycofuje oskarżenie tylko po to by nie przechodzić tego więcej. Wyobraź sobie, że gośc zapodaje cię po pijaku w ananasa a na policji pytają czy może miałes obcisłe dżinsy, czy byłeś pijany, bo jak tak to znaczy, że można cię zapodawać w ananasa, czy go znałeś, bo jak znałeś to na pewno się zgodziłeś, czy to było w domu, bo jak w domu u niego to na pewno sam chciałeś.
Fałszywe oskarżenia to poniżej 10% zgłoszeń.
Nikt kobietom ślepo nie wierzy w sprawie gwałtów - jest dokładnie przeciwnie. Kto wymyśla takie bzdury? W kraju, w którym uważa się, ze kobiety „wymyślają” gwałty by „zwrócić na siebie uwagę” (bo przecież każdej kobiecie zależy na takiej sławie) a pedofilia w kościele to wina dzieci, bo prowokują one księży!
Chyba sobie jaka robisz, że na podstawie tego jednego doświadczenia twierdzisz, że kobiety nie są dyskryminowane...
wszystkim którzy już osądzili dziewczynę i idą do niej z widłami i pochodniami przypominam, że nie wiemy jak było naprawdę
No to ładnie se poleciała. A zrobili jej badania czy zapytali obie strony? Bez dokładnych faktów to mam mieszane zdanie bo też jedna z osób mogła kłamać.
A co ma pozew o nieprawdziwy gwałt do dyskryminacji?
Serio? W kraju w którym w przypadku wielu gwałtów policja nie chce przyjąć zgłoszenia lub pokrzywdzone bardzo często są informowane, jakoby nie doszło do popełnienia przestępstwa lub że materiał dowodowy w sprawie jest zbyt mały, aby postępowanie przyniosło jakiś efekt. (z raportu badań Dość milczenia. Przemoc seksualna wobec kobiet i problem gwałtu w Polsce). W którym za brutalny zbiorowy gwałt kolesie dostają zawiasy (np. sprawa z Elbląga o gwałt na tłumaczce). Nagle koleś tylko na podstawie zeznań zostaje oskarżonym (nawet nie podejrzanym jedynie a oskarżonym).
A ta laska została poddana badaniom?
Naoglądałam się seriali kryminalnych i wiem, że można poznać czy kobieta odbyła dobrowolny stosunek czy została zgwałcona
myślę, że czasem można poznać po obrażeniach wewnętrznych - stres, niechęć, lęk --> zaciskanie się mięśni, co powoduje pewnie nie tylko ból, ale i jakieś obrażenia