Ja ostatnio po powrocie z pracy przyłożyłam kartę śkup do domofonu. Zanim zorientowałam się, że coś jest nie tak, zdążyłam zdenerwować się na wiecznie zepsuty domofon i zadzwonić do brata, żeby mi otworzył.
Grympling
Ludzie spoza GOPu nie wiedzą co to ŚKUP. ŚKUP to karta do komunikacji miejskiej, ale nie tylko
W przyszłości pewnie drzwi będą się otwierać na guzik w pilocie. To co zrobiłaś świadczy o tym, że jesteś do przodu z nowinkami technicznymi 😉
bobylon89
W przyszłości? Przecież już teraz niektóre drzwi otwierają się na karty.
gwynbleidd
@bobylon89, a propos drzwi na kartę - miałam kiedyś sytuację w Berlinie, że omyłkowo hotel dopasował dwie karty do jednego pokoju. W rezultacie przyszłam, zostawiłam rzeczy i wyszłam, a gdy pod wieczór wróciłam do pokoju, to znalazłam tam obce męskie ciuchy i unoszące się męskie perfumy w łazience xd Jakiś koleś kompletnie nie zajarzył, że ten pokój był już zajęty. Byłam tam z moim tatą i oboje pozajmowaliśmy sobie łóżka, a gdy wróciliśmy, to rzeczy mojego taty zostały przeniesione na moje łóżko, a na drugim leżały obce przedmioty. Nie wiem skąd urwał się ten facet, ale mocno się zdziwił, gdy wrócił w środku nocy podchmielony i został postawiony przed faktem, że nie ma dla niego pokoju. I nadal pamiętam tą panikę, gdy usłyszałam w nocy dźwięk otwieranych drzwi do naszego pokoju. Chyba jakimś cudem przeczuwałam, że koleś się zbliża, bo obudziłam się dosłownie na 2-3 minuty przed jego przyjściem. Słyszałam jak przystawia kartę do czytnika i do samego końca miałam nadzieję, że zamek się nie odblokuje :') Moje przerażenie sięgało wtedy zenitu.
Czytam w poniedziałek, a do piątku tak daleko.. :(
A ja czytam w czwartek i piatunio jest już blisko:)
Już macie piątek
Ja ostatnio po powrocie z pracy przyłożyłam kartę śkup do domofonu. Zanim zorientowałam się, że coś jest nie tak, zdążyłam zdenerwować się na wiecznie zepsuty domofon i zadzwonić do brata, żeby mi otworzył.
Ludzie spoza GOPu nie wiedzą co to ŚKUP. ŚKUP to karta do komunikacji miejskiej, ale nie tylko
Hehe. Ale z Ciebie gapa.
Ile to razy ja płaciłam dowodem...
Jest czwartek;)
i jak, otworzyły sie?
W przyszłości pewnie drzwi będą się otwierać na guzik w pilocie. To co zrobiłaś świadczy o tym, że jesteś do przodu z nowinkami technicznymi 😉
W przyszłości? Przecież już teraz niektóre drzwi otwierają się na karty.
@bobylon89, a propos drzwi na kartę - miałam kiedyś sytuację w Berlinie, że omyłkowo hotel dopasował dwie karty do jednego pokoju. W rezultacie przyszłam, zostawiłam rzeczy i wyszłam, a gdy pod wieczór wróciłam do pokoju, to znalazłam tam obce męskie ciuchy i unoszące się męskie perfumy w łazience xd Jakiś koleś kompletnie nie zajarzył, że ten pokój był już zajęty. Byłam tam z moim tatą i oboje pozajmowaliśmy sobie łóżka, a gdy wróciliśmy, to rzeczy mojego taty zostały przeniesione na moje łóżko, a na drugim leżały obce przedmioty. Nie wiem skąd urwał się ten facet, ale mocno się zdziwił, gdy wrócił w środku nocy podchmielony i został postawiony przed faktem, że nie ma dla niego pokoju. I nadal pamiętam tą panikę, gdy usłyszałam w nocy dźwięk otwieranych drzwi do naszego pokoju. Chyba jakimś cudem przeczuwałam, że koleś się zbliża, bo obudziłam się dosłownie na 2-3 minuty przed jego przyjściem. Słyszałam jak przystawia kartę do czytnika i do samego końca miałam nadzieję, że zamek się nie odblokuje :') Moje przerażenie sięgało wtedy zenitu.